62. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu miał zakończyć się wyjątkowym koncertem poświęconym 75. urodzinom Jacka Cygana – jednego z najważniejszych autorów tekstów w historii polskiej piosenki. Jedną z gwiazd wieczoru miał być Ryszard Rynkowski, który od lat tworzył z Cyganem zgrany duet artystyczny. Wokalista nie pojawił się jednak na scenie – doznał obrażeń w wyniku wypadku samochodowego.
Wypadek pod Brodnicą. Artysta trafił do szpitala
Do zdarzenia doszło w niedzielę rano, tuż za Brodnicą, gdzie mieszka Rynkowski. Jak podaje Super Express, wokalista jechał na festiwal do Opola własnym autem. Na śliskiej drodze jego samochód uderzył w inny pojazd. Na miejscu wezwano pogotowie.
– „Wokalista ma trochę rozbitą głowę”
– podał tabloid, powołując się na osobę z otoczenia artysty.
Informację o wypadku potwierdził menedżer Rynkowskiego. Artysta po opatrzeniu ran został wypisany ze szpitala i wrócił do domu, gdzie odpoczywa. Bliscy przekazali, że „jest w dobrej formie psychicznej, choć bardzo żałuje, że nie mógł wystąpić”.
Zmiana repertuaru koncertu Jacka Cygana. „Nie ma drugiego Ryśka”
W związku z nieobecnością Rynkowskiego konieczna była nagła zmiana repertuaru. W koncercie „Trzy ćwiartki Jacka Cygana” miał on zaśpiewać dwa utwory – znane przeboje z tekstami jubilata:
– „Jedzie pociąg”
– „Wypijmy za błędy”

Pierwszą z piosenek wykonał sam Jacek Cygan wraz z chórem i publicznością. Natomiast drugiego utworu… nie zaśpiewano wcale.
– „Nie da się go zastąpić. Tylko Rysiek może to zaśpiewać”
– powiedział ze sceny Jacek Cygan, i dodał:
– „Obrażenia są bolesne. Ryśku, wracaj do zdrowia!”
Publiczność oddała hołd nieobecnemu artyście
Podczas koncertu reakcja publiczności była wyjątkowa. Gdy Cygan wspomniał o nieobecności Rynkowskiego, widzowie w opolskim amfiteatrze wstali z miejsc i skandowali:
– „Dzię-ku-je-my! Dzię-ku-je-my!”
Ten spontaniczny hołd miał symboliczne znaczenie – „Wypijmy za błędy” stało się tego wieczoru piosenką, której niestety nikt nie zaśpiewał.
Artyści ze sceny: „Trzymamy za ciebie kciuki”
Rynkowskiego nie zabrakło w rozmowach za kulisami. Wielu artystów, którzy tego wieczoru pojawili się na scenie, odnosiło się do jego nieobecności.
Ewa Bem, która również wykonała piosenkę z tekstem Cygana, powiedziała:
– „Rysiek to mój kolega ze sceny sprzed dekad. Wszyscy trzymamy za niego kciuki. Wiem, że wróci i jeszcze nie raz zaśpiewa coś, co nas rozłoży na łopatki.”
Michał Bajor dodał:
– „To nie byłoby to samo bez niego. Ale dobrze, że nic poważniejszego się nie stało. Najważniejsze to zdrowie.”
Rynkowski i Cygan – duet z historią
Ryszard Rynkowski i Jacek Cygan współpracują od przeszło trzech dekad. Ich artystyczna przyjaźń rozpoczęła się pod koniec lat 80., w kluczowym momencie dla obu karier. Rynkowski, po odejściu z zespołu VOX, rozpoczął działalność solową i szukał autora tekstów, który pomógłby mu zbudować nowy, bardziej osobisty repertuar. Trafił na Cygana – jednego z najważniejszych polskich tekściarzy, który potrafił z niezwykłą precyzją ubierać emocje w słowa.
Przełomem we wspólnej twórczości duetu była piosenka „Wypijmy za błędy” – kompozycja Rynkowskiego z tekstem Cygana, która w 1989 roku zdobyła pierwszą nagrodę w konkursie Premier na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Był to nie tylko ich pierwszy wspólny przebój, ale również utwór, który z miejsca stał się klasykiem i otworzył nowy rozdział w karierze wokalisty.
Od tamtej pory Rynkowski i Cygan współpracowali przy wielu kolejnych piosenkach, które trafiły do kanonu polskiej muzyki rozrywkowej. Wśród nich są m.in. „Zwierzenia Ryśka”, „Dary losu” czy „Intymnie”. Wspólnie stworzyli nie tylko przeboje, ale też emocjonalne opowieści, które trafiały w czułe punkty publiczności – zarówno na koncertach, jak i w domowym zaciszu.
Ich relacja opiera się na wzajemnym zaufaniu, szacunku i niezwykłym wyczuciu emocji. Cygan wielokrotnie podkreślał, że aby pisać dla kogoś takiego jak Rynkowski, trzeba znać go głęboko – zrozumieć jego wrażliwość, temperament, i to, czego nie da się wypowiedzieć wprost. Ta unikalna więź sprawiła, że ich wspólna twórczość przetrwała próbę czasu i do dziś wzrusza kolejne pokolenia słuchaczy.
Czytaj też: Jacek Rozenek: „Po udarze myślałem, że już nigdy się nie ruszę”. Aktor opowiada, jak wrócił do życia
Stan zdrowia Rynkowskiego stabilny
Z ostatnich informacji wynika, że artysta nie doznał poważnych obrażeń i przebywa w domu. Nie ma zagrożenia dla jego życia ani zdrowia. Zespół menedżerski artysty przekazał, że dalsze informacje zostaną udostępnione, gdy Rynkowski w pełni odpocznie.