Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak zapowiada trzy konkretne zakazy dla uczniów. Chce nie tylko ograniczenia smartfonów, ale też dostępu do social mediów i wulgarnego internetu. „To sprawa ponadpolityczna” – przekonuje.
Zakaz używania smartfonów w szkołach podstawowych to dopiero początek. Konfederacja zapowiada ustawę, która ma uderzyć w trzy główne zagrożenia cyfrowe dla dzieci i młodzieży. Zdaniem Krzysztofa Bosaka problem jest systemowy, a działania państwa muszą objąć całą populację uczniów – nie tylko „świadome elity”. Propozycja pada w momencie, gdy coraz więcej badań potwierdza, że technologia wywiera destrukcyjny wpływ na psychikę najmłodszych.
„Smartfon to nie zabawka. Czas działać”
We wtorek, 4 czerwca 2025 roku w Lublinie odbyła się czwarta edycja ogólnopolskiej konferencji „Uwaga! Smartfon”, organizowanej przez Fundację Projekt.pl. Jednym z głównych prelegentów był wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak (Konfederacja), który z mównicy zapowiedział konkretne działania legislacyjne.
— „To nie jest sprawa ideologiczna. To sprawa ponadpolityczna”
– powiedział Bosak.
– „Smartfon w szkole powinien przestać być normą. Chcemy wprowadzić zakaz ich używania w szkołach podstawowych, a być może również w dalszych etapach edukacji.”
Wystąpienie Bosaka zostało dobrze przyjęte przez uczestników wydarzenia, które zgromadziło kilkudziesięciu ekspertów z dziedziny pedagogiki, psychiatrii dziecięcej, psychologii rozwojowej oraz edukacji cyfrowej. Na sali byli też nauczyciele, rodzice i dyrektorzy szkół.
Trzy filary nowego prawa
Krzysztof Bosak nie ograniczył się do postulatu zakazu smartfonów. Wskazał na trzy obszary, które jego zdaniem wymagają ustawowych ograniczeń:
- Korzystanie ze smartfonów w szkołach – zakaz miałby dotyczyć wszystkich uczniów, przynajmniej w szkołach podstawowych.
- Dostęp do mediów społecznościowych – ograniczenia wiekowe i systemowe dla TikToka, Instagrama i innych platform.
- Zakaz dostępu do treści nieodpowiednich dla dzieci i młodzieży – w tym pornografii, przemocy, dewiacji i tzw. „treści miękkiej przemocy psychicznej”.
Bosak przyznał, że prace legislacyjne są na etapie wewnętrznych konsultacji.
— „Chcemy nasz projekt pokazać opinii publicznej dopiero wtedy, gdy zostanie dokładnie przeanalizowany. Być może inne ugrupowania przygotowują coś podobnego – my chcemy przedstawić nasze propozycje jako pierwsi.”
„Politycy się boją. Społeczeństwo musi dać sygnał”
W wystąpieniu wicemarszałka pojawiła się również refleksja nad biernością klasy politycznej.
— „Politycy boją się takich regulacji. Boją się, że sondaże pójdą w dół, że społeczeństwo się zbuntuje, że się ośmieszą”
– mówił Bosak.
– „My potrzebujemy jasnych sygnałów. Jeśli nie ma koalicji społecznej na rzecz ograniczeń, temat będzie odwlekany przez dekady.”
Zdaniem lidera Konfederacji problem polega na tym, że brak regulacji systemowych pogłębia różnice społeczne:
– „Jeśli czegoś nie wprowadzimy ustawowo, to tylko nieliczni — elita intelektualna — będzie miała szansę ochronić swoje dzieci. Cała reszta zostanie zalana technologicznym śmietnikiem.”
Przykłady z zagranicy
Bosak powołał się na przykłady z innych państw, gdzie podobne ograniczenia już obowiązują:
- Austria: w szkołach podstawowych obowiązuje zakaz używania smartfonów w czasie lekcji.
- Australia: rząd stanowy w Queensland i Wiktorii wprowadził ograniczenia dla dzieci poniżej 16. roku życia w dostępie do mediów społecznościowych.
- Francja: zakaz smartfonów we wszystkich szkołach publicznych dla uczniów do 15. roku życia obowiązuje od 2018 roku.
Co na to nauka?
Zebrane dane i rekomendacje instytucji międzynarodowych nie pozostawiają wątpliwości: nadmiar ekranów szkodzi dzieciom.
- Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca:
- dzieci do 2. roku życia – zero ekranów,
- dzieci 2–5 lat – maksymalnie 1 godzina dziennie,
- dzieci i młodzież 5–17 lat – nie więcej niż 2 godziny dziennie w celach rekreacyjnych.
- National Institutes of Health (NIH) wskazuje na korelację między nadmiarem czasu ekranowego a pogorszeniem wyników w nauce, zwiększoną impulsywnością, depresją i lękiem.
- Z badań Uniwersytetu Harvarda wynika, że dzieci, które używają smartfonów przez więcej niż 3 godziny dziennie, mają o 60% wyższe ryzyko zaburzeń nastroju.
- Prof. Manfred Spitzer, niemiecki psychiatra i autor bestsellerów o neurobiologii edukacji, wprost ostrzega:
„Ekrany dosłownie przepisują mózgi dzieci. Zabierają sen, koncentrację, empatię i zdolności społeczne.”
Cyfrowa codzienność szkół
Wiceprezes Fundacji Projekt.pl Michał Twardosz, organizator konferencji, podkreślił, że nie chodzi o „walkę z technologią”:
— „To nie protest przeciwko internetowi. To apel o zdrowy rozsądek. Smartfony w klasach, social media w szatniach, gry online podczas przerw — to nasza dzisiejsza szkolna codzienność. A dzieci płacą za to psychiką.”
Twardosz wskazuje, że nie tylko dzieci ponoszą koszty cyfrowych uzależnień.
— „Rodzice też muszą wziąć odpowiedzialność. Ich własne nawyki cyfrowe są często gorsze niż tych, których wychowują.”
Co na to inne ugrupowania?
Wbrew pozorom pomysł Konfederacji nie jest marginalny politycznie. Szymon Hołownia już wcześniej zapowiedział projekt zakazu smartfonów w szkołach podstawowych. Poparcie dla takich regulacji sygnalizowali również posłowie KO i Lewicy.
Według sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej” z maja 2025 roku, 59,2% Polaków popiera zakaz używania telefonów komórkowych przez uczniów w trakcie zajęć lekcyjnych. Sprzeciwia się mu tylko 27,6%.
Czytaj też: Andrzej Duda premierem? Prezydent znowu szuka ucha Prezesa
Czy to przejdzie?
Pomysł Konfederacji może zyskać ponadpartyjne poparcie, ale barierą pozostaje lęk polityków przed oporem społecznym. Wprowadzenie ograniczeń dla dzieci wiąże się z koniecznością egzekwowania przepisów, presją rodziców i ryzykiem politycznych strat.
— „Nie będzie łatwo. Ale jeśli nie zaczniemy, przegramy przyszłość”
– powiedział Bosak w końcowej części konferencji.
W obliczu rosnącej liczby badań o negatywnym wpływie smartfonów i mediów społecznościowych na dzieci, inicjatywa Konfederacji zyskuje realny wymiar społeczny. Krzysztof Bosak zapowiedział, że projekt ustawy trafi do konsultacji w najbliższych tygodniach.
Źródła:
Dziennik.pl – Zakaz dla smartfonów to nie wszystko. Konfederacja chce jeszcze dwóch ograniczeń dla uczniów
TVN24 Konkret24 – Są w Kancelarii Prezydenta, chcą do Sejmu. Wszyscy z list PiS
WHO – Guidelines on physical activity, sedentary behaviour and sleep for children under 5 years of age
gov.pl – Raport o uzależnieniu dzieci od smartfonów
Harvard Health – Too much screen time can harm children’s development
