Home News Wybory 2025. Telepatia, znikające głosy i czerwone korale. Sezon na protesty dopiero...

Wybory 2025. Telepatia, znikające głosy i czerwone korale. Sezon na protesty dopiero się rozkręca

0

W Warszawie – protest wyborczy z zarzutem „manipulacji telepatycznej”. W Krakowie – tajemnicza zamiana głosów w dokumentach. Do Sądu Najwyższego wpłynęły już 28 protestów, a ich treść zaskakuje nawet doświadczonych sędziów.

Okazuje się, że wybory prezydenckie 2025 to nie tylko polityka, demokracja i frekwencja, ale także… zjawiska trudne do wyjaśnienia. W jednej z krakowskich komisji wyborczych głosy „zamieniły się miejscami” między turami. W Warszawie obywatel twierdzi, że padł ofiarą telepatycznego wpływu. A to dopiero początek sezonu na protesty.


Telepatia kontra demokracja

Wśród pierwszych zgłoszonych protestów pojawił się taki, który zaskoczył nawet doświadczonych pracowników Sądu Najwyższego. W dokumencie złożonym przez jednego z obywateli zarzucono „manipulację telepatyczną”, która miała rzekomo wpłynąć na decyzje wyborcze. Autor protestu twierdzi, że został zniechęcony do głosowania – a konkretnie do oddania głosu na Rafała Trzaskowskiego – właśnie za pomocą „przekazu telepatycznego”.

Fakty Plus Informacje
Photo by Artem Maltsev/unsplash

Nie wiadomo, gdzie dokładnie miało dojść do tego zdarzenia ani kim jest autor pisma. Skarga została jednak oficjalnie zarejestrowana i potwierdzona przez biuro prasowe Sądu Najwyższego. Jak poinformowała rzeczniczka SN, Monika Drwal, protest ten – mimo oczywistej absurdalności – musi przejść formalny etap oceny, tak jak każdy inny.

Ten przypadek nie jest odosobniony. W poprzednich latach również zdarzały się osobliwe skargi. W wyborach prezydenckich 2020 roku wpłynęło ponad 5,8 tys. protestów, z czego tylko 23 uznano za zasadne, ale żaden nie miał wpływu na wynik. Wówczas także pojawiały się protesty dotyczące „oddziaływań energetycznych”, „zakłóceń duchowych” czy „szumów elektromagnetycznych” w lokalach wyborczych.


Zamiana głosów w Krakowie? Podejrzenia o błędy w dokumentacji

Choć od ogłoszenia wyników wyborów prezydenckich minął zaledwie tydzień, już wiadomo, że ich finał może nie być tak jednoznaczny, jak sugerowała przewaga Karola Nawrockiego nad Rafałem Trzaskowskim. W Krakowie, w obwodzie nr 95, doszło do tajemniczego odwrócenia proporcji głosów między I a II turą. W pierwszej turze Rafał Trzaskowski otrzymał tam 550 głosów, a Karol Nawrocki tylko 218. Jednak w II turze Nawrocki nagle zdobył aż 1132 głosy, podczas gdy Trzaskowski uzyskał mniej niż wcześniej – 540.

Choć takie zmiany mogą mieć logiczne wytłumaczenie (np. zmobilizowanie się elektoratu w II turze), protestujący wyborcy wskazują, że zachowanie proporcji w innych komisjach nie potwierdza tak dramatycznych przetasowań. Podobne nieprawidłowości odnotowano również w komisjach w Mińsku Mazowieckim i na warszawskiej Woli. Zgłaszający wskazują na możliwe błędy w protokołach i nieprawidłowe przeliczenia.


Sąd bada wszystkie protesty – od korali po chaos w protokołach

Zgłoszono także zastrzeżenia do stroju członków komisji. Mieli oni nosić „czerwone korale”, które według protestującego mogły sugerować sympatyzowanie z jednym z kandydatów.

Choć pozornie błaha, ta sprawa również może mieć znaczenie – członkowie komisji są zobowiązani do zachowania pełnej neutralności. Dodatkowo zgłaszano przypadki opóźnień w otwarciu lokali wyborczych, błędów w wydawaniu kart do głosowania oraz brak podpisów w spisach.


Czytaj też: Pijana ekspedientka w Murzasichlu: po mandacie „obraziła się” i zakończyła pracę


Do Sądu Najwyższego można składać protesty wyborcze do 16 czerwca. Muszą mieć one formę pisemną – osobiście lub za pośrednictwem poczty. SN ma obowiązek rozstrzygnąć o ważności wyborów do 2 lipca. Wszystkie protesty trafiają do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, której status jest przedmiotem kontrowersji – jej legalność była wielokrotnie podważana przez TSUE i ETPCz, ale Sąd Najwyższy podtrzymuje jej kompetencje.

Różnica głosów między kandydatami wyniosła 369 591, więc by zakwestionować wynik, protesty musiałyby wskazać na nieprawidłowości o ogromnej skali. Mimo to – jak pokazują zarówno te groteskowe, jak i poważne skargi – sezon na odwołania dopiero się zaczyna.


Źródła:

NO COMMENTS

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here

Exit mobile version