Pamiętajcie – wysokie mandaty za oszronione szyby i skrobanie przy włączonym silniku!

Data:

Mandat do 3000 zł i 15 punktów karnych za jazdę z oszronionymi szybami oraz kara za skrobanie szyb przy włączonym silniku. Fatalne warunki na A4 i A1.


Zimowe mandaty: dwa najczęstsze wykroczenia kierowców

Zimowe poranki to nie tylko śliskie drogi, ale też ryzyko wysokich mandatów za wykroczenia, które wielu kierowców wykonuje automatycznie. Policja przypomina, że zimą szczególnie trzeba uważać na dwa naruszenia przepisów – oba kosztowne i oba proste do uniknięcia.

Pierwszym jest skrobanie szyb przy włączonym silniku, co wiele osób robi, uruchamiając auto, by szybciej odmrozić szyby. Tymczasem przepisy zabraniają pozostawiania pracującego silnika na obszarze zabudowanym dłużej niż minutę. Mandat wynosi od 20 do 300 zł, zwłaszcza jeśli zachowanie jest hałaśliwe lub uciążliwe.

Drugie wykroczenie jest znacznie poważniejsze. Jazda z oszronionymi szybami, a także z szybą przednią oczyszczoną jedynie częściowo, grozi mandatem do 3000 zł i 15 punktami karnymi. Policja klasyfikuje to jako realne stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym. Wysokość kary zależy od stopnia zaniedbania i wpływu na widoczność.

Aby uniknąć sankcji, konieczne jest dokładne oczyszczenie przedniej i przednich bocznych szyb – to one odpowiadają za pełne pole widzenia kierowcy.

Jazda z nieoczyszczonymi szybami jest niebezpieczna
Jazda z nieoczyszczonymi szybami jest niebezpieczna

Śnieg komplikuje przejazd na kluczowych trasach

Trwające od nocy z 23 n 24 listopada intensywne opady śniegu wpływają na warunki jazdy najważniejszymi drogami w Polsce. Na południu, w centrum i częściowo na wschodzie w bardzo krótkim czasie śnieg przykrył jezdnie. Pasy ruchu były miejscami niewidoczne, a kierowcy musieli radykalnie ograniczyć prędkość.
Na autostradzie A4 pomiędzy Krakowem a Katowicami śnieg gromadził się mimo pracy pługopiaskarek. Na jezdni tworzyła się warstwa błota pośniegowego, utrudniająca hamowanie i zmianę pasa. Podobnie wyglądała sytuacja na A1 w rejonie Częstochowy, gdzie kierowcy relacjonowali częste poślizgi, szczególnie na prawym pasie.
IMGW utrzymuje ostrzeżenia przed oblodzeniem i dalszymi opadami, a warunki zmieniają się bardzo szybko.


Autostrady i ekspresówki pod śniegiem

Na wielu odcinkach A4 najtrudniejsza sytuacja panowała na zjazdach i węzłach drogowych. To miejsca, w których śnieg zalega dłużej niż na głównej jezdni, a nawierzchnia szybciej przymarza. Kierowcy zgłaszali problemy z utrzymaniem stabilności pojazdu na łagodnych łukach oraz podczas hamowania.
Na A1 intensywne opady sprawiły, że oznakowanie poziome było słabo widoczne już kilka minut po przejeździe pługów. W praktyce zmuszało to kierowców do jazdy wolniej i z większym odstępem, zwłaszcza na odcinkach, gdzie śnieg przechodził w błoto pośniegowe.
Utrudnienia pojawiły się również na drogach ekspresowych S19 i S12. W kilku miejscach doszło do poślizgów i stłuczek, szczególnie na mostach i wiaduktach, gdzie nawierzchnia zamarza szybciej.

Opady śniegu na autostradzie A4/FB
Opady śniegu na autostradzie A4/FB

Najtrudniejsze miejsca: Góra Świętej Anny

Największe problemy wystąpiły dziś na podjeździe pod Górę Świętej Anny na autostradzie A4. Liczne ciężarówki traciły tam przyczepność podczas wjazdu na wzniesienie. Część pojazdów zatrzymała się na środku podjazdu, blokując ruch i tworząc zatory. Kierowcy informowali o bardzo śliskiej nawierzchni i utrudnionym ruszaniu z miejsca.


Wielu internautów zgłaszało również, że na odcinkach A4 objętych intensywnymi opadami nie widzieli pługosolarek, mimo że warunki wyraźnie tego wymagały. Brak widocznej pracy służb drogowych był jedną z najczęściej pojawiających się uwag.
Podobnie trudne warunki pojawiły się rano w Małopolsce, na Podkarpaciu i w Świętokrzyskiem, gdzie śnieg padał najmocniej, a temperatura sprzyjała oblodzeniu. W centrum kraju sytuacja była nieco lepsza, ale nawet kilka centymetrów mokrego śniegu utrudniało hamowanie i zmianę pasa.

Samochody ciężarowe zakorkowały podjazd pod Górę Św. Anny na autostradzie a4/ FB
Samochody ciężarowe zakorkowały podjazd pod Górę Św. Anny na autostradzie a4/ FB

Co to oznacza dla kierowców

Warunki na autostradach i ekspresówkach zmieniają się dziś wyjątkowo szybko. Odcinki, które były przejezdne jeszcze kilkadziesiąt minut wcześniej, po kolejnej fali opadów ponownie pokrywa warstwa śniegu.
Kierowcy powinni zwiększyć odstęp, ograniczyć prędkość i unikać nagłych manewrów. Najwięcej niebezpiecznych sytuacji pojawia się obecnie na podjazdach, zjazdach i węzłach, gdzie nawierzchnia zamarza najszybciej.
Planowanie podróży warto poprzedzić sprawdzeniem komunikatów i przewidzeniem większej rezerwy czasu. Przy takich opadach praca służb drogowych może nie nadążać za pogarszającymi się warunkami.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij post:

Popularne

Czytaj więcej
Related

Bruksela sprząta europejski internet. Koncerny mają być transparentne i uczciwe

Komisja Europejska nakłada 120 mln euro kary na X...

Zabawki głośne jak piła mechaniczna. Nie każda zabawka to dobry prezent – UOKiK

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów opublikował raport dotyczący bezpieczeństwa...

Trybunał Stanu dla Ziobro. Maszyna ruszyła!

Koalicja rządząca podjęła decyzję o rozpoczęciu procedury, która może...