Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście odmówiła wszczęcia śledztwa w siedmiu wątkach dotyczących przejęcia mieszkania przez prezydenta elekta Karola Nawrockiego i jego żonę. Decyzje nie są prawomocne. Główne postępowanie, prowadzone w związku z podejrzeniem oszustwa, pozostaje w toku.
Siedem odrzuconych wątków. Prokuratura nie dopatrzyła się przestępstw
W środę 9 lipca rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, Mariusz Dyszyński, poinformował o odmowie wszczęcia śledztwa w siedmiu odrębnych wątkach wyłączonych z głównego dochodzenia. Dotyczyły one między innymi zarzutów wprowadzenia gminy w błąd, wyłudzeń poświadczenia nieprawdy oraz narażenia pokrzywdzonego na niebezpieczeństwo.
W ocenie śledczych:
- nie doszło do doprowadzenia Gminy Miasta Gdańska do niekorzystnego rozporządzenia mieniem,
- czyny dotyczące dokumentów z lat 2012 i 2017 uległy przedawnieniu,
- brak jest podstaw prawnych do wszczynania postępowania w sprawie rzekomego narażenia Jerzego Ż. na utratę zdrowia lub życia,
- nie wykazano, by darowizna mieszkania mogła udaremnić zaspokojenie wierzyciela.
Odmowy śledztwa uzasadniono brakiem znamion czynu zabronionego lub przedawnieniem karalności. Decyzje w tych sprawach mogą zostać zaskarżone.
Trwa postępowanie główne – podejrzenie oszustwa
Pozostaje aktywne śledztwo dotyczące podejrzenia oszustwa przy nabyciu mieszkania w latach 2012–2017. Wątpliwości budzi m.in. treść aktów notarialnych oraz realizacja deklarowanej przez państwa Nawrockich opieki nad Jerzym Ż., który ostatecznie trafił do domu pomocy społecznej.
Śledczy badają, czy starszy mężczyzna został wprowadzony w błąd, a także czy doszło do nieuczciwego wykorzystania relacji opartej na zaufaniu. Postępowanie prowadzone jest przez Prokuraturę Rejonową Gdańsk-Śródmieście.
Zawiadomienia i polityczny kontekst
Sprawa stała się przedmiotem publicznego zainteresowania po publikacjach portalu Onet, który w czasie kampanii prezydenckiej ujawnił, że Karol Nawrocki – ówczesny kandydat na prezydenta RP – posiada dwa mieszkania, w tym kawalerkę przejętą od starszego mężczyzny.
Do prokuratury trafiły trzy zawiadomienia: od wicemarszałek Senatu Magdaleny Biejat, prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz oraz osoby prywatnej. Wszystkie dotyczyły okoliczności przekazania lokalu i możliwego naruszenia prawa.
Choć część spraw została przez śledczych umorzona, główne postępowanie pozostaje otwarte. Jego wynik może mieć znaczenie nie tylko prawne, ale i polityczne – Karol Nawrocki został już ogłoszony prezydentem elektem.
Stanowisko prokuratury nie przesądza o winie
W komunikacie dla Polskiej Agencji Prasowej prokuratura zaznaczyła, że odmowa wszczęcia śledztwa w wyłączonych wątkach nie oznacza automatycznego oczyszczenia z podejrzeń. Decyzje te mogą zostać zaskarżone do sądu, a postępowanie główne dotyczące oszustwa prowadzone jest niezależnie.
Podsumowanie
- Prokuratura odmówiła śledztwa w siedmiu wątkach sprawy mieszkania Jerzego Ż.
- Część odmów wynikała z przedawnienia, inne z braku znamion przestępstwa.
- Śledztwo w sprawie oszustwa przy nabyciu mieszkania trwa nadal.
- Strony postępowania mogą złożyć zażalenie na decyzje prokuratora.
- Sprawa ma wymiar polityczny i medialny, związany z osobą prezydenta elekta.
Źródło: Urząd Miejski Gdańska
