Aplikacja Ratunek – automatycznie wzywa pomoc w górach, nad wodą i w lesie. „Ratunek” – musisz mieć w swoim smartfonie

Data:

Ratunek – to jedyna mobilna aplikacja zaakceptowana przez GOPR, TOPR, WOPR i MOPR i zintegrowana z oficjalnym systemem powiadamiania o wypadkach. Ratownicy już w drodze mogą zapoznać się z Twoją grupą krwi, chorobami przewlekłymi, alergiami i innymi danymi medycznymi.


Jak dokładnie działa aplikacja – co i kiedy trzeba nacisnąć

Gdy wydarzy się coś złego – na przykład upadek, nagła utrata przytomności przez towarzysza, zagubienie na szlaku – sięgasz po telefon. W sytuacji stresowej liczy się prostota. Aplikacja Ratunek została zaprojektowana tak, aby nawet osoba w panice była w stanie z niej skorzystać.

Po uruchomieniu aplikacji na ekranie zobaczysz dwa duże przyciski. Jeden z napisem „Pomoc w górach”, drugi z napisem „Pomoc nad wodą”. Wybierasz ten, który pasuje do Twojej sytuacji. Jeśli jesteś na szlaku, wybierasz „w górach”. Jeśli jesteś nad jeziorem, na kajaku, łódce lub nad morzem – „nad wodą”.

Po wybraniu rodzaju terenu na ekranie pojawi się duży czerwony przycisk z ikoną telefonu. To właśnie jego trzeba nacisnąć trzy razy, szybko i zdecydowanie. Trzy kliknięcia powodują, że aplikacja łączy się automatycznie z odpowiednim numerem alarmowym:

  • 601 100 300 – jeśli jesteś w górach,
  • 601 100 100 – jeśli jesteś nad wodą.

W momencie, gdy połączenie zostaje nawiązane, do służb ratunkowych automatycznie wysyłany jest SMS z Twoją lokalizacją GPS. W systemie Android SMS wysyłany jest jeszcze podczas rozmowy. W iPhone’ach oraz telefonach z Windows Phone – zaraz po zakończeniu rozmowy z ratownikiem.

Jeśli pozycja została prawidłowo przesłana, zobaczysz na ekranie komunikat „Pozycja wysłana do ratowników”, a półokrąg wokół przycisku zmieni kolor na czerwony. To znak, że wszystko działa i pomoc jest już w drodze.

Jeśli nie możesz rozmawiać przez telefon – na przykład masz słaby zasięg, bateria jest prawie wyczerpana albo jesteś w stanie, który uniemożliwia mówienie – możesz skorzystać z opcji wysłania samego SMS-a. W tym celu przewijasz ekran aplikacji i wybierasz opcję „Wyślij SMS”, która znajduje się poniżej głównego przycisku. System i tak przekaże Twoje dane ratownikom.

Upewnij się, że masz włączoną lokalizację GPS w telefonie – bez tego aplikacja nie będzie działać prawidłowo. Jeśli GPS jest wyłączony, aplikacja sama poprosi Cię o jego włączenie i przekieruje do odpowiednich ustawień w telefonie.

To wszystko. Trzy kliknięcia, jedno połączenie, jeden SMS – i ratownicy wiedzą, gdzie jesteś, co się mogło stać, a nawet kim jesteś, jeśli wcześniej uzupełniłeś dane w książeczce medycznej.


Działa w Polsce, ale nie tylko

Choć aplikacja Ratunek została stworzona przede wszystkim z myślą o polskich realiach – czyli górach, jeziorach, szlakach i terenach leśnych – są przypadki, w których zadziałała także za granicą. Ratownicy otrzymali zgłoszenie od Polaków przebywających w Alpach, a następnie przekazali lokalnym służbom dane o miejscu wypadku. W sytuacjach międzynarodowych czasem liczy się to, że ktoś w ogóle wie, gdzie szukać.

To nie jest aplikacja do wszystkiego. Nie zastępuje numeru 112, nie obsługuje zdarzeń miejskich, nie łączy z policją ani pogotowiem. Ale jeśli jedziesz w Tatry, płyniesz kajakiem przez Mazury albo przemierzasz pieszo szlaki w Bieszczadach – warto ją mieć. Nie kosztuje nic. A może kosztować wszystko, jeśli jej nie będzie w krytycznym momencie.


Książeczka Medyczna – bezcenna pomoc dla ratowników

Kiedy służby ratunkowe docierają na miejsce wypadku, liczy się każda sekunda. Im mniej czasu trzeba poświęcić na zbieranie podstawowych informacji o stanie zdrowia poszkodowanego, tym większa szansa na skuteczną i szybką pomoc. Aplikacja Ratunek pozwala to przyspieszyć dzięki funkcji Książeczki Medycznej.

To nic innego jak specjalna zakładka w aplikacji, w której – jeszcze zanim wydarzy się cokolwiek złego – możesz wpisać najważniejsze informacje o sobie. Twoje imię, nazwisko, datę urodzenia i numer do bliskiej osoby, którą trzeba powiadomić w razie wypadku. Ale przede wszystkim to miejsce na dane, które dla ratownika mają ogromne znaczenie w pierwszych minutach udzielania pomocy.

Możesz określić swoją grupę krwi i czynnik Rh. Jeśli ich nie znasz, zaznaczasz odpowiednią opcję. Możesz podać listę chorób przewlekłych, na które chorujesz – jak cukrzyca, epilepsja, astma, nadciśnienie czy choroba niedokrwienna serca. Jeśli miałeś w życiu poważne operacje – wszczepiony rozrusznik, przeszczepioną nerkę, sztuczny staw biodrowy – to właśnie tutaj powinieneś to zaznaczyć.

Szczególnie istotne są również informacje o uczuleniach – na leki, jad owadów, pokarmy. Wyobraź sobie sytuację, w której ratownik chce podać lek przeciwbólowy lub antybiotyk, a Ty jesteś nieprzytomny. Jeśli wcześniej wpisałeś, że jesteś uczulony na penicylinę, system już to pokaże. Ratownik zyska pewność, a Ty unikniesz dodatkowego zagrożenia.

aplikacja Ratunek
Aplikacja Ratunek/ratunek.com

Można też wpisać nazwy leków, które przyjmujesz na co dzień – z podaniem dawek i częstotliwości. To ważne nie tylko przy chorobach przewlekłych, ale też przy przypadkach związanych z zaburzeniami krzepliwości krwi, tarczycą czy psychiatrią.

W aplikacji możesz również zaznaczyć, czy masz problemy ze słuchem – czy jesteś osobą głuchą albo niedosłyszącą. To prosta informacja, która w praktyce może uratować Cię przed nieporozumieniem w chwili kontaktu z ratownikiem.

Wszystkie te dane są zapisane wyłącznie w Twoim telefonie. Ratownicy mają do nich dostęp tylko wtedy, gdy sam wezwiesz pomoc za pośrednictwem aplikacji Ratunek. Możesz je w każdej chwili zmienić, zaktualizować lub całkowicie usunąć. To narzędzie nie śledzi Cię, nie udostępnia informacji nigdzie poza Twoim urządzeniem. Ale jeśli wydarzy się coś poważnego – lepiej, żeby te dane były tam gotowe. Bo mogą znacząco ułatwić udzielenie Ci pomocy, zanim trafisz do szpitala.


Choroby odkleszczowe 2025 – borelioza i dane NFZ

Aplikacja Ratunek w praktyce

W sezonie letnim i zimowym ratownicy GOPR i TOPR otrzymują dziesiątki zgłoszeń dziennie. Aplikacja Ratunek pozwala na błyskawiczne określenie miejsca zdarzenia – co jest szczególnie ważne na terenach górskich, wąwozach, jeziorach czy w rozległych lasach.

Dzięki aplikacji:

  • Ratownicy skracają czas lokalizacji poszkodowanego,
  • Mogą monitorować, czy osoba się przemieszcza (np. w stanie szoku lub bez orientacji),
  • Sprawdzają stan baterii w urządzeniu – co pozwala lepiej zaplanować kontakt,
  • Znają podstawowe dane medyczne – co poprawia skuteczność pierwszej pomocy.

Jak zainstalować aplikację Ratunek?

  1. Wejdź do sklepu Google Play lub App Store.
  2. Wyszukaj „Ratunek”.
  3. Pobierz i zainstaluj aplikację.
  4. Wprowadź dane w zakładce Książeczka Medyczna.
  5. Upewnij się, że aplikacja ma dostęp do lokalizacji.

Ponad dekada działania i setki akcji ratunkowych

Aplikacja Ratunek nie jest nowym pomysłem ani testowym narzędziem. Działa w Polsce od września 2014 roku i została oficjalnie włączona do systemu powiadamiania o wypadkach przez GOPR, TOPR, WOPR i MOPR. Od samego początku miała jeden cel – skrócić czas reakcji służb ratunkowych tam, gdzie zwykły telefon i numer 112 mogą nie wystarczyć.

Przez ponad dziesięć lat użytkownicy w całym kraju korzystali z niej setki razy – w górach, nad jeziorami, w lasach i na mniej uczęszczanych szlakach turystycznych. Według danych ze sklepów mobilnych aplikację pobrało już ponad pół miliona osób. Każda z tych instalacji to potencjalne życie, które może zostać uratowane dzięki szybszemu dotarciu pomocy. To nie jest gadżet. To sprawdzona, realna pomoc, z której codziennie korzystają zarówno turyści, jak i ratownicy.


Źródło: Policja

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij post:

Popularne

Czytaj więcej
Related

Ukryty podatek hopów. Dlaczego serwery AI za miliony przegrywają z tańszymi węzłami

Jedna z wrocławskich firm technologicznych kupiła „superserwer AI” za...

Jesteś w PPK? Rząd szykuje cenny prezencik!

Ponad 119 tys. nowych uczestników PPK otrzyma wpłaty powitalne...

Polski Kościół „skamieliną, która musi obumrzeć”. Zaufanie spadło do rekordowo niskiego poziomu

Według najnowszego badania IBRiS poziom zaufania do Kościoła katolickiego...