Baltic AI GigaFactory: Polska i kraje bałtyckie chcą wspólnej fabryki sztucznej inteligencji

Data:

Polska, Litwa, Łotwa i Estonia planują wspólną gigafabrykę AI wartą 3 mld euro. Projekt ma dać regionowi niezależność i moc obliczeniową nowej generacji.


Co to jest gigafabryka AI?

Na początku lipca Komisja Europejska przyjęła wniosek Ministerstwa Cyfryzacji dotyczący budowy Baltic AI GigaFactory. W największym skrócie to ogromne centrum komputerowe, które ma służyć do trenowania i wdrażania bardzo dużych modeli sztucznej inteligencji.

Chodzi o systemy zdolne do pracy z modelami liczonymi w setkach miliardów parametrów. To właśnie na takich modelach opiera się dzisiejsza rewolucja w sztucznej inteligencji – od tłumaczy językowych, przez medycynę, aż po przemysł.

Komisja Europejska tłumaczy, że

„fabryki sztucznej inteligencji to dynamiczne ekosystemy, które wspierają innowacje, współpracę i rozwój w dziedzinie AI”.

KE zaplanowała, że pierwsze takie centra ruszą już w 2025 roku.


Czy do projektu dołączą Czesi?

Projekt Baltic AI GigaFactory to wspólna inicjatywa Polski, Litwy, Łotwy i Estonii. Wniosek złożony w Brukseli opiewa na około 3 miliardy euro i od początku został pomyślany jako przedsięwzięcie międzynarodowe. Wspólne wystąpienie kilku państw ma zwiększyć szanse na wybór projektu przez Komisję Europejską – w rywalizacji z propozycjami dużych gospodarek Europy Zachodniej liczy się nie tylko skala, ale i regionalna współpraca.

W tym kontekście pojawił się więc także temat udziału Czech w przedsięwzięciu. Praga złożyła swój własny wniosek dotyczący gigafabryki AI. Polska strona uznała więc, że warto prowadzić rozmowy o połączeniu obu inicjatyw.

Głównym rzecznikiem tych rozmów naszej strony jest wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski – doktor ekonomii i prawnik, wykładowca na Wydziale Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego. Autor ponad 200 projektów ustaw, współautor analizy „Cyfrowe państwo. Strategia dla Polski”.

Dariusz Standerski, Sekretarz Stanu, Ministerstwo Cyfryzacji
Dariusz Standerski, Sekretarz Stanu, Ministerstwo Cyfryzacji

Według wiceministra cyfryzacji Dariusza Standerskiego to właśnie skala i współpraca kilku państw daje Polsce przewagę:


– „Dostaliśmy informacje od rządu czeskiego, że zarówno obecna koalicja rządząca, jak i opozycja wspierają ten projekt. Mam więc nadzieję, że będziemy mogli bliżej współpracować, niezależnie od wyników wyborów – być może w ramach jednego dużego projektu”

– powiedział w rozmowie z PAP.

Polska chce połączyć siły nie tylko z Bałtami, ale i z Czechami. To zwiększa szanse na wybranie projektu przez Komisję Europejską.

Policja zlicytowała kryptowaluty – 64 tys. zł (CBZC Białystok)

Finansowanie: kto za to zapłaci?

Resort cyfryzacji zaproponował, aby w rewizji Krajowego Planu Odbudowy wpisać możliwość sfinansowania budowy gigafabryk ze środków unijnych. Chodzi o około 426 mln zł (100 mln euro).

Pozostała część – znacznie większa – miałaby pochodzić z funduszy europejskich, inwestorów prywatnych i programu InvestAI. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen już w lutym zapowiedziała, że

„unijny fundusz InvestAI z budżetem 20 mld euro sfinansuje pięć gigafabryk sztucznej inteligencji w UE”.


Konkurencja jest duża

Do Komisji Europejskiej wpłynęły wnioski od 16 państw członkowskich, łącznie aż 76 projektów. Polska nie jest więc sama na starcie.

Margrethe Vestager, wiceszefowa KE ds. cyfrowych, mówiła w czerwcu:


– „Zainteresowanie jest ogromne. Dostaliśmy 76 zgłoszeń dotyczących gigafabryk AI. Teraz musimy wybrać najlepsze i najbardziej perspektywiczne propozycje”.

To oznacza, że nie wszystkie kraje dostaną własne centra. Część projektów zostanie połączona, inne odpadną.

Biedronka – promocje pod lupą UOKiK, zarzuty w 2025 roku

Dlaczego to ważne?

Budowa gigafabryki AI w Polsce i krajach bałtyckich to coś więcej niż kolejna inwestycja technologiczna.

  1. Suwerenność cyfrowa – Europa chce uniezależnić się od gigantów technologicznych z USA i Chin.
  2. Rozwój nauki i biznesu – takie centra przyciągają startupy, uczelnie i firmy rozwijające technologie.
  3. Bezpieczeństwo danych – własne serwery i infrastruktura w UE oznaczają większą kontrolę nad danymi Europejczyków.
  4. Nowe miejsca pracy – od inżynierów, przez specjalistów IT, po obsługę infrastruktury.

Co dalej?

Proces decyzyjny potrwa jeszcze kilkanaście miesięcy. Najbliższe kroki:

  • w listopadzie Kolegium Komisarzy ma ocenić rewizję polskiego KPO,
  • w grudniu Rada UE ds. Gospodarczych i Finansowych (ECOFIN) ma zatwierdzić zmiany,
  • pod koniec 2025 roku Komisja Europejska ogłosi oficjalny nabór i wyłoni zwycięskie projekty.
Polscy badacze odkryli dwie melodie w rękopisie Chopina

Polska już ma swoje centra AI

Trzeba dodać, że w Polsce powstają już pierwsze „fabryki” sztucznej inteligencji w ramach unijnego programu. Jedno z nich mieści się w Akademickim Centrum Komputerowym Cyfronet AGH w Krakowie, drugie – o nazwie Piast-AI – budowane jest w Poznaniu.

Baltic AI GigaFactory ma być jednak przedsięwzięciem o zupełnie innej skali – to właśnie dlatego mówi się o „gigafabryce”.


Źródła:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij post:

Popularne

Czytaj więcej
Related

Proces o 18 karpi na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie. Naukowczyni wolała nóż od młotka

W krakowskim sądzie ruszył proces byłej wykładowczyni Uniwersytetu Rolniczego...

Płace w IT ostro hamują, ale i tak jest czego zazdrościć

Polska notuje rekordowy wzrost inwestycji w sektorze IT –...

Prof. Koji Morita: Japończycy uczą się polskiego, bo kochają Chopina

W Tokio powstał pierwszy podręcznik do nauki języka polskiego...

Wykształcenie czy doświadczenie? Nowy raport EFL pokazuje, co naprawdę liczy się w biznesie

91% przedsiębiorców twierdzi, że doświadczenie jest ważniejsze niż dyplom....