Kolejki do lekarzy mogą się skrócić. Centralna e-rejestracja ma być początkiem zmian w ochronie zdrowia

Data:

Pacjenci czekają miesiącami na specjalistów, a wiele wizyt przepada bez odwołania. Nowy system e-rejestracji ma to uporządkować i dać nadzieję na zmiany.


Kolejki, które frustrują miliony pacjentów

W Polsce zapisanie się do specjalisty bywa drogą przez mękę. Terminy do endokrynologa czy ortopedy liczy się w miesiącach, czasem w latach. Raport NIK z 2023 roku wykazał, że średni czas oczekiwania na wizytę u niektórych specjalistów przekraczał 12 miesięcy, a w skrajnych przypadkach nawet dwa lata.

Pacjent zapisany na lipiec 2024 do kardiologa bywał realnie przyjmowany dopiero zimą 2025. To nie są pojedyncze historie, lecz codzienność tysięcy chorych.

Fakty Plus Informacje
Photo by Hush Naidoo Jade Photography/unsplash

Dlaczego system do tej pory nie działał

Kolejne rządy obiecywały skrócenie kolejek, ale kończyło się na zapowiedziach i półśrodkach. Problemem było rozproszenie systemów – każdy szpital i przychodnia miały własne terminarze, brakowało centralnego wyszukiwacza i spójnych standardów raportowania.

Efekt? Pacjent często musiał obdzwaniać kilka placówek, by znaleźć pierwszy wolny termin. Czasami ten termin i tak przepadał, bo ktoś inny zdążył go zarezerwować chwilę wcześniej.


Pacjenci też mają w tym swój udział

Winą nie można obarczać wyłącznie państwa. Dane NFZ pokazują, że nawet 10–15% wizyt przepada z powodu nieodwołania rezerwacji. Pacjenci rejestrują się na kilka terminów „na wszelki wypadek” i zapominają o nich. Lekarz czeka, gabinet stoi pusty, a ktoś inny w tym czasie mógłby zostać przyjęty.

To błędne koło: długie kolejki skłaniają do blokowania terminów, a blokowanie terminów kolejki jeszcze wydłuża.


Zaburzenia erekcji – grafika ilustracyjna do artykułu o przyczynach, objawach i leczeniu

Centralna e-rejestracja: realna szansa na zmianę

Od stycznia 2026 roku rusza centralna e-rejestracja. Pilotaż trwa już teraz i obejmuje m.in. kardiologię, mammografię czy cytologię. Pacjent przez Internetowe Konto Pacjenta lub aplikację mojeIKP zobaczy dostępne terminy w różnych placówkach i od razu zarezerwuje wizytę.

Resort zdrowia podkreśla znaczenie tego rozwiązania:

„Centralna e-rejestracja to jedna z najbardziej oczekiwanych przez pacjentów usług cyfrowych w systemie ochrony zdrowia”

– ogłosiło Ministerstwo Zdrowia.

Jednocześnie w najnowszych materiałach ministerstwo zaznacza, że chodzi nie tylko o wygodę, ale i o realne skrócenie kolejek:

„Dzięki ułatwieniom w odwoływaniu wizyt oraz mechanizmom usprawniającym umawianie pacjentów na terminy zwolnione przez innych, rozwiązanie to pozwala na lepsze wykorzystanie zasobów systemu ochrony zdrowia i skraca czas oczekiwania na wizytę u lekarza.”

Podczas prac sejmowych dyrektor Departamentu E-Zdrowia MZ tłumaczył, jak to działa w praktyce:

„Dziś w pilotażu wysyłamy dwa powiadomienia – tydzień i dzień przed wizytą. Pacjent ma możliwość łatwego odwołania terminu poprzez odpowiedź na SMS albo przez moje IKP. Dzięki temu w pilotażu zwolniono już ponad 20 tysięcy terminów, które natychmiast trafiły do innych pacjentów.”

Najważniejsze jest to, że system umożliwi łatwe odwołanie wizyty jednym kliknięciem. To ma zmienić nawyki pacjentów i sprawić, że miejsce szybko trafi do kogoś innego. Placówki z kolei będą miały obowiązek raportowania harmonogramów do NFZ w jednolitym standardzie.


Raport NIK: pandemia COVID-19 – chaos i miliardy złotych

Co możemy zyskać

  • Krótsze kolejki dzięki pełniejszemu wykorzystaniu dostępnych terminów.
  • Przejrzystość – pacjent w jednym miejscu zobaczy wszystkie dostępne wizyty.
  • Więcej odpowiedzialności – łatwe odwołanie terminu sprawi, że mniej wizyt będzie marnowanych.
  • Wsparcie finansowe dla placówek, które wejdą w pilotaż i zintegrują swoje systemy.

Trzymamy kciuki, by się udało

Centralna e-rejestracja nie rozwiąże od razu wszystkich problemów ochrony zdrowia. Nie sprawi, że nagle przybędzie lekarzy ani że budżet NFZ cudownie urośnie. Ale może uporządkować chaos, który frustruje pacjentów i paraliżuje pracę placówek.

To pierwszy od dawna krok w stronę nowoczesnej i odpowiedzialnej organizacji systemu. Jeśli pacjenci i lekarze nauczą się korzystać z nowych narzędzi, kolejki w końcu zaczną się skracać.

Źródło: Ministerstwo Zdrowia

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij post:

Popularne

Czytaj więcej
Related

Proces o 18 karpi na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie. Naukowczyni wolała nóż od młotka

W krakowskim sądzie ruszył proces byłej wykładowczyni Uniwersytetu Rolniczego...

Płace w IT ostro hamują, ale i tak jest czego zazdrościć

Polska notuje rekordowy wzrost inwestycji w sektorze IT –...

Prof. Koji Morita: Japończycy uczą się polskiego, bo kochają Chopina

W Tokio powstał pierwszy podręcznik do nauki języka polskiego...

Wykształcenie czy doświadczenie? Nowy raport EFL pokazuje, co naprawdę liczy się w biznesie

91% przedsiębiorców twierdzi, że doświadczenie jest ważniejsze niż dyplom....