Grzegorz Braun utworzył własne koło poselskie dzięki posłowi z PiS. Według Wirtualnej Polski to element politycznego układu z Nowogrodzką.
W Sejmie powstało nowe koło poselskie Konfederacji Korony Polskiej. W jego skład wszedł m.in. były poseł PiS – Sławomir Zawiślak. Z medialnych doniesień wynika, że nie był to przypadek. Portal Wirtualna Polska sugeruje polityczny „deal” między Grzegorzem Braunem a PiS – w zamian za głosowanie na Karola Nawrockiego.
Nowe koło poselskie Grzegorza Brauna
We wtorek, 4 czerwca 2025 roku, w Sejmie oficjalnie powstało koło poselskie Konfederacja Korony Polskiej, którego przewodniczącym został Grzegorz Braun. Do koła, poza Braunem, dołączyli posłowie: Włodzimierz Skalik, Roman Fritz oraz – co wzbudziło największe poruszenie – Sławomir Zawiślak, dotychczasowy parlamentarzysta związany z Prawem i Sprawiedliwością.
Przejście Zawiślaka do Brauna było szeroko komentowane przez polityków i dziennikarzy, zwłaszcza w kontekście drugiej tury wyborów prezydenckich, w której Grzegorz Braun oficjalnie poparł Karola Nawrockiego, kandydata PiS.
Kulisy politycznego układu
Jak ustaliła Wirtualna Polska, przejście Zawiślaka do koła Brauna miało odbyć się za zgodą kierownictwa PiS. Źródła portalu sugerują, że manewr był częścią politycznego porozumienia pomiędzy Grzegorzem Braunem a Jarosławem Kaczyńskim. W grę miało wchodzić uzyskanie poparcia lidera Konfederacji Korony Polskiej dla Nawrockiego w kluczowym momencie kampanii.
„Zawiślak przeszedł do Brauna w ramach politycznej wymiany – głos za głos”
– pisze Wirtualna Polska. Według alternatywnej wersji, był to rewanż ze strony Nowogrodzkiej za już udzielone poparcie, który miał wzmocnić pozycję Brauna w parlamencie i dać PiS dodatkowy kanał wpływu w Sejmie.
Kim jest Sławomir Zawiślak?
Sławomir Zawiślak to długoletni poseł reprezentujący okręg chełmski. Związany był z PiS od początku swojej kariery parlamentarnej, jednak nie należał do najbardziej lojalnego skrzydła partii. W 2020 roku został zawieszony w prawach członka klubu PiS po tym, jak zagłosował przeciwko tzw. „piątce dla zwierząt”. W 2023 roku uzyskał ponownie mandat z list partii, mimo wcześniejszych kontrowersji.
Zawiślak publicznie krytykował niektóre decyzje kierownictwa PiS, a jego odejście z partii nie było poprzedzone żadnym wewnętrznym konfliktem czy dyscyplinarnym postępowaniem. Przejście do koła Brauna nastąpiło płynnie, co jeszcze bardziej utwierdziło komentatorów w przekonaniu o zaplanowanej naturze tego ruchu.
Co zyskuje Braun?
Powstanie koła daje Grzegorzowi Braunowi konkretne narzędzia polityczne:
- wydłużony czas wystąpień w Sejmie,
- prawo do zgłaszania wniosków formalnych,
- możliwość udziału w Konwencie Seniorów,
- lepszą reprezentację w komisjach sejmowych,
- dodatkowe środki na działalność biura.
Z punktu widzenia PiS, układ z Braunem może oznaczać punktowe wsparcie przy głosowaniach oraz możliwość kontrolowanego kanału komunikacji z radykalnym skrzydłem prawicy, które często krytykowało partię z pozycji jeszcze bardziej konserwatywnych.
Czytaj też: Zakaz smartfonów, social mediów i nieodpowiednich treści. Konfederacja ogłasza rewolucję w szkołach
Wpływ na układ sił w Sejmie
Powstanie nowego koła nie zmienia fundamentalnie układu sił w Sejmie, ale daje PiS potencjalnego sojusznika w sytuacjach kryzysowych, np. podczas głosowania ustaw wymagających większości zwykłej lub bezwzględnej.
Choć Braun znany jest z kontrowersyjnych wypowiedzi i oporu wobec tzw. „systemu”, jego ostatnie działania pokazują większy pragmatyzm polityczny. Poparcie dla kandydata PiS w wyborach prezydenckich może być początkiem nowej strategii lidera Korony – bardziej transakcyjnej i ukierunkowanej na realny wpływ.
Co dalej?
Zawiślak nie udzielił dotąd szerszego komentarza w sprawie swojego transferu. Grzegorz Braun jedynie lakonicznie stwierdził, że „rozmowy trwały od dawna” i że „koło Korony to naturalna przestrzeń dla posłów, którzy chcą pełniej realizować swój mandat”.
PiS również unika bezpośredniego odniesienia się do sprawy.
