W nocy z wtorku na środę polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez rosyjskie drony. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że był to „akt agresji, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa obywateli”. Polska natychmiast uruchomiła procedury obronne – część dronów, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, została zestrzelona.
Donald Trump: „To mogła być pomyłka”
Na pytania dziennikarzy o 19 rosyjskich dronów nad Polską były prezydent USA odpowiedział:
— To mogła być pomyłka. Ale niezależnie od tego, nie jestem zadowolony z czegokolwiek związanego z tą sytuacją. Mam nadzieję, że to się zakończy
— stwierdził Donald Trump przed odlotem do Nowego Jorku.
Była to jego pierwsza merytoryczna wypowiedź na temat incydentu. Wcześniej, w środę, ograniczył się do wpisu w serwisie Truth Social:
„Co jest z Rosją, która narusza polską przestrzeń powietrzną dronami? No to zaczynamy!”
Biały Dom nie wydał do tej pory jednoznacznego potępienia działań Rosji ani oficjalnej deklaracji solidarności z Polską.

Reakcje w Polsce i wśród sojuszników
Słowa Trumpa wywołały falę komentarzy w mediach społecznościowych. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski napisał na platformie X:
„Nie, to nie była pomyłka”.
Były ambasador USA w Ukrainie Steven Karl Pifer ironicznie zapytał:
„19 pomyłek?”.
Posłowie Koalicji Obywatelskiej, w tym Robert Kropiwnicki i Marek Sowa, również skrytykowali podejście amerykańskiego prezydenta.
Głos zabrała także Anne Applebaum, dziennikarka i żona ministra Sikorskiego:
„19 rosyjskich dronów, wystrzelonych w ciągu sześciu godzin. W większości nieśmiercionośne; testowały reakcje. To nie pomyłka”.
Atak dronowy: liczby i kontekst
Według danych MON i MSZ:
- nad Polskę wleciało 19 rosyjskich dronów,
- cała operacja trwała ponad sześć godzin,
- tej samej nocy na Ukrainę spadło 400 dronów i 40 rakiet.
— W noc, w którą nad Polskę nadleciało 19 rosyjskich dronów, nad Ukrainę nadleciało 400, plus 40 rakiet. To nie były pomyłki
— podkreślił Radosław Sikorski.

Polska zwołuje Radę Bezpieczeństwa ONZ
W piątek, 12 września o godzinie 21 czasu polskiego, odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez Rosję. Polskę będzie reprezentował wiceminister spraw zagranicznych Marcin Bosacki.
— Poprzez zwołanie Rady Bezpieczeństwa chcemy przyciągnąć uwagę całego świata do bezprecedensowego ataku rosyjskich dronów na członka ONZ, Unii Europejskiej i NATO
— powiedział minister Sikorski.
Co dalej?
Incydent stawia pytania o reakcję sojuszników i wiarygodność NATO w obliczu rosyjskich prowokacji. Eksperci podkreślają, że Rosja testuje odporność systemu obronnego Polski i Zachodu, a brak jednoznacznych deklaracji ze strony USA może zostać odebrany w Moskwie jako słabość.