Lasy, pola i wały nad rzekami są demolowane przez szalejących na quadach i motocyklach terenowych. Władze lokalne próbują wprowadzać ograniczenia, ale okazuje się, że nie jest to takie proste.
Gmina próbowała wprowadzić zakazy
Rada gminy Długosiodło uchwaliła przepisy, które miały ograniczyć rekreacyjną jazdę quadami i motocyklami crossowymi poza drogami publicznymi. W dokumencie znalazły się zapisy:
- zakazujące określonych zachowań,
- nakładające obowiązek informacyjny na przedsiębiorców wynajmujących pojazdy,
- przewidujące kary grzywny za naruszanie zasad.
Powodem była działalność nielegalnego toru motocrossowego na terenie gminy. Według mieszkańców i samorządu generował on hałas, zanieczyszczenia oraz niszczył lokalną infrastrukturę i przyrodę.

Policyjne akcje przeciwko kierowcom quadów i motocrossów
Choć wojewoda mazowiecki unieważnił uchwałę gminy Długosiodło, argumentując, że przepisy ogólnokrajowe już istnieją, w praktyce ich egzekwowanie okazuje się trudne. Dowodzą tego liczne interwencje policji i Straży Leśnej w różnych częściach Polski.
- Podkarpacie – akcja „Quady 25” (czerwiec 2025): na terenach leśnictwa Tarnawka i Lipnik zatrzymano sześciu użytkowników quadów i trzech motocyklistów crossowych. Straż Leśna wystawiła mandaty na łączną kwotę 3 tys. zł, a policja nałożyła dodatkowy mandat 500 zł i 8 punktów karnych na kierowcę, który ukrył tablicę rejestracyjną w kufrze pojazdu. Dwóch nieletnich motocyklistów zostało przekazanych rodzicom.
- Beskidy – Sucha Beskidzka (marzec 2025): podczas wspólnej akcji policji i Straży Leśnej zabezpieczono osiem pojazdów silnikowych, które poruszały się po terenach leśnych bez zezwolenia. Kierowców ukarano mandatami.
- Dolny Śląsk – Jedlinka: zatrzymano siedmiu motocyklistów crossowych, w tym sześciu obywateli Niemiec, którzy urządzali rajdy w polskich lasach. Sprawy zostały skierowane do sądu.
- Karkonosze – okolice Kowar i Karpacza: policja i Straż Leśna zatrzymały sześciu cudzoziemców na quadach i motocyklach terenowych. Oni również odpowiedzą przed sądem za nielegalne rajdy.
Te przykłady pokazują, że nielegalna jazda quadami i motocyklami terenowymi to problem ogólnopolski i transgraniczny. Patrole pozwalają zatrzymywać pojedynczych kierowców, jednak kontrole są sporadyczne, a mandaty często niewspółmierne do wyrządzonych szkód.
Wojewoda: przepisy już istnieją
Wojewoda mazowiecki uznał jednak, że uchwała jest niezgodna z prawem. Wskazał, że gmina nie może regulować zasad rekreacyjnej jazdy quadami i motocyklami terenowymi, ponieważ kwestie te zostały już ujęte w przepisach ogólnokrajowych.
Organ nadzoru wymienił m.in.:
- Kodeks wykroczeń – przepisy o zagrożeniu bezpieczeństwa, zakłócaniu spokoju i niszczeniu mienia,
- ustawę o lasach – zakaz wjazdu pojazdów do lasów bez zgody właściciela,
- ustawę o ochronie przyrody – ograniczenia dla terenów chronionych,
- Prawo łowieckie – przepisy dotyczące płoszenia zwierząt,
- Prawo ochrony środowiska – regulacje związane z emisją hałasu.
Skoro przepisy już istnieją, to – zdaniem wojewody – rada gminy wyszła poza swoje kompetencje.

Spór o podstawę prawną
Podstawą uchwały był art. 40 ust. 3 ustawy o samorządzie gminnym, który pozwala na wprowadzanie przepisów porządkowych w celu ochrony życia i zdrowia ludzi oraz zapewnienia porządku i bezpieczeństwa publicznego. Wojewoda uznał jednak, że uzasadnienie uchwały skupiało się głównie na ochronie środowiska i przyrody, co wykracza poza zakres tego przepisu.
– Ochrona przyrody nie jest tożsama z ochroną życia i zdrowia obywateli
– wskazał organ nadzoru.
Problem ogólnopolski, nie lokalny
Kolejnym argumentem była tzw. przesłanka terytorialności. Przepisy porządkowe mogą dotyczyć wyłącznie zjawisk lokalnych, specyficznych dla danej gminy. Tymczasem rekreacyjna jazda quadami i crossami w lasach i na polach nie jest problemem ograniczonym do Długosiodła – występuje w całym kraju.
Z doniesień medialnych i interpelacji poselskich wynika, że to zjawisko nasila się m.in. na Podkarpaciu, Dolnym Śląsku czy w Beskidach. Dlatego – zdaniem wojewody – regulacje powinny być przygotowane na poziomie państwowym, aby zachować jednolitość prawa.

Jakie przepisy regulują jazdę quadami i motocrossami?
Choć samorządy – jak pokazał przypadek gminy Długosiodło – nie mogą same zakazywać rekreacyjnej jazdy quadami i motocyklami crossowymi, nie oznacza to, że takie działania są całkowicie bezkarne. Zagadnienie zostało już szczegółowo uregulowane w polskim prawie. Problem w tym, że przepisy są rozproszone po kilku aktach prawnych, a ich egzekwowanie bywa trudne.
Kodeks wykroczeń
Kodeks wykroczeń przewiduje szereg sankcji, które mogą być stosowane wobec osób korzystających z quadów czy motocrossów w sposób nielegalny:
- art. 51 KW – za zakłócanie spokoju i porządku publicznego, np. uciążliwy hałas pojazdu, grozi kara grzywny do 5 000 zł, ograniczenia wolności albo aresztu,
- art. 76 KW – za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu lądowym, gdy kierowca prowadzi w sposób nieodpowiedzialny lub poza drogami publicznymi w rejonie uczęszczanym przez ludzi,
- art. 124 KW – za niszczenie cudzej rzeczy (np. dróg gruntowych, upraw czy infrastruktury) – kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna do 5 000 zł,
- art. 161 KW – za wjazd pojazdem silnikowym na teren upraw rolnych bez zgody właściciela, również przewidziano grzywnę.

Ustawa o lasach
Zgodnie z art. 29 ustawy o lasach, ruch pojazdów silnikowych w lesie dozwolony jest tylko po drogach publicznych lub oznakowanych drogach leśnych. Wjazd poza nimi wymaga zgody właściciela lub nadleśniczego.
Za złamanie tych przepisów grozi mandat w wysokości od 500 zł do nawet 5 000 zł, a w poważniejszych przypadkach sprawa może trafić do sądu. Straż Leśna i Policja mają prawo zatrzymywać pojazdy i legitymować kierowców.
Ustawa o ochronie przyrody
Na terenach objętych ochroną – parkach narodowych, rezerwatach czy obszarach Natura 2000 – obowiązują szczególne zakazy. Zgodnie z art. 15 ustawy o ochronie przyrody, nie wolno poruszać się pojazdem silnikowym poza wyznaczonymi drogami.
Za złamanie zakazu grozi kara grzywny, a w przypadku poważnego naruszenia – nawet odpowiedzialność karna. Dyrektor parku narodowego czy regionalny dyrektor ochrony środowiska może również nakazać usunięcie skutków szkód.
Prawo łowieckie
Jazda quadami czy motocrossami w lasach i na polach często wiąże się z płoszeniem zwierzyny. Prawo łowieckie (art. 52 ustawy) zabrania umyślnego płoszenia lub ścigania zwierząt dziko żyjących.
Za naruszenie zakazu grozi grzywna, a w przypadku rażących naruszeń – sąd może orzec dodatkowe środki, np. przepadek pojazdu użytego do popełnienia wykroczenia.
Prawo ochrony środowiska
Ten akt prawny wprowadza normy hałasu, które muszą być przestrzegane w środowisku. Jazda pojazdem terenowym w pobliżu domów, ośrodków wypoczynkowych czy siedlisk zwierząt może zostać uznana za przekroczenie dopuszczalnych norm.
Za takie naruszenia grozi grzywna, a inspektor ochrony środowiska ma prawo wydać decyzję administracyjną nakazującą wstrzymanie działalności powodującej nadmierny hałas.

Dlaczego przepisy są trudne w egzekwowaniu?
Teoretycznie polskie prawo daje wiele narzędzi do walki z nielegalnymi rajdami quadami i crossami. Problem polega jednak na tym, że:
- przepisy są rozproszone i wymagają zaangażowania różnych służb – policji, straży leśnej, inspekcji ochrony środowiska,
- patrole są sporadyczne i nie zawsze dostępne w weekendy czy wieczorami,
- kary – zwłaszcza mandaty – bywają niewspółmiernie niskie wobec szkód, jakie powodują pojazdy terenowe.
Dlatego mieszkańcy często czują się bezradni wobec hałaśliwych i niszczących środowisko rajdów.
Źródła:
- PAP – Wojewoda mazowiecki unieważnił uchwałę ws. zasad jazdy quadami w gminie Długosiodło
- Policja Podkarpacka – Policyjne patrole na quadach
- Dziennik.pl – Akcja „Quady 25” Straży Leśnej i Policji na Podkarpaciu. Są mandaty i zatrzymania
- Sucha24.pl – Nalot policji na quady
- Zielona Interia – Sześciu Niemców zatrzymanych. Szaleli na motocyklach po polskich lasach