Fatalna wiadomość dla Igi Świątek. Eksperci: „Najbardziej brutalne losowanie w całym turnieju”

Data:

Iga Świątek rozpoczyna walkę o piąty tytuł w Roland Garros. Tym razem jednak czeka ją wyjątkowo trudna droga — eksperci nie mają złudzeń: takiego zestawu rywalek nie miał nikt.

Iga Świątek wraca na swój ulubiony turniej, ale tym razem nie jako bezdyskusyjna faworytka. Choć Polka triumfowała w Paryżu aż czterokrotnie, teraz czeka ją jedno z największych wyzwań w karierze. Fatalne losowanie, spadek w rankingu i krytyczne komentarze ekspertów — w tym Andy’ego Roddicka — nie pozostawiają złudzeń: to może być jej najtrudniejszy Roland Garros.


„To brutalne losowanie”

O sytuacji Polki bardzo ostro wypowiedział się Andy Roddick – były numer 1 rankingu ATP i jeden z najpopularniejszych komentatorów tenisa za oceanem.

„To brutalne losowanie. Najbardziej brutalne spośród wszystkich, zarówno w drabince kobiet, jak i mężczyzn”

– powiedział Roddick w swoim podcaście Served.

Były mistrz US Open podkreślił, że takie losowanie może wpływać psychicznie na zawodniczkę:

„Czasami sama świadomość, że twoja droga do finału jest naszpikowana niebezpiecznymi rywalkami, może cię mentalnie zablokować. Trzeba być gotowym od pierwszej piłki”

– dodał.


Drabinka jak z koszmaru

Świątek w pierwszej rundzie zmierzy się ze Słowaczką Rebeccą Šramkovą (WTA 120), która przed turniejem przeszła eliminacje. To przeciwniczka, z którą Polka nie powinna mieć problemu. Dalej jednak sytuacja wygląda znacznie poważniej:

  • II runda: potencjalnie Emma Raducanu – zwyciężczyni US Open 2021, która wraca do formy po serii kontuzji.
  • III runda: Marta Kostiuk – dynamiczna, ofensywnie grająca Ukrainka, która regularnie osiąga dobre wyniki na nawierzchni ziemnej.
  • IV runda: Jelena Ostapenko – pogromczyni Świątek z Indian Wells i Dubaju, zawodniczka grająca agresywnie, z nieprzewidywalnym rytmem.
  • Ćwierćfinał: Jelena Rybakina lub Jasmine Paolini – obie niebezpieczne, z Rybakiną mającą dodatni bilans z Igą.
  • Półfinał: Aryna Sabalenka – obecna liderka rankingu WTA, od miesięcy prezentująca niezwykłą regularność.
  • Finał: potencjalnie Coco Gauff, która z meczu na mecz wygląda coraz lepiej.

Eksperci nie mają złudzeń – to jedna z najtrudniejszych możliwych dróg do finału, jakie wylosowała jakakolwiek zawodniczka w ostatnich latach.


Czytaj też: „Gdyby nie sport, byłbym przestępcą”. Niezwykła historia Letsile Tebogo – złotego medalisty z Botswany

Fakty Plus Informacje

Kryzys? A może tylko spadek?

Świątek od kilku miesięcy znajduje się w zauważalnie słabszej formie. W 2025 roku zanotowała wprawdzie cztery półfinały – w Dubaju, Doha, Miami i Madrycie – jednak nie zdołała dotrzeć do żadnego finału. Na Foro Italico w Rzymie odpadła już w trzeciej rundzie, przegrywając z niżej notowaną przeciwniczką.

Jej bilans w tym sezonie na mączce to 11 zwycięstw i 4 porażki – jak na Świątek, to wynik przeciętny. W efekcie spadła na 5. miejsce w rankingu WTA, co oznacza brak rozstawienia w pierwszej czwórce – a to właśnie zdecydowało o fatalnym losowaniu.

„Pierwszy raz od pół dekady Iga wygląda na mniej pewną siebie. Kiedyś wychodziła na kort jak cesarzowa mączki, dziś częściej reaguje nerwowo”

– komentuje Chris Evert, 7-krotna zwyciężczyni French Open.


Spada szacunek? Roddick reaguje

Andy Roddick wyraził frustrację faktem, że część środowiska tenisowego przestała traktować Świątek z należytą estymą.

„Szacunek do niej zbyt szybko zanika. Ona zasługuje na to, by nadal być faworytką, nawet jeśli nie ma aktualnie najlepszej passy”

– zaznaczył.

W podobnym tonie wypowiedziała się również Martina Navratilova:

„Świątek ma DNA mistrzyni. Ona przetrwa kryzys – pytanie tylko, czy to będzie jeszcze w Paryżu, czy już w sezonie trawiastym.”


Mentalność będzie kluczem

Eksperci zgodnie podkreślają, że o sukcesie Polki zadecyduje nie tylko forma fizyczna, ale przede wszystkim psychika. Świątek słynie z perfekcyjnej rutyny meczowej i chłodnej głowy, ale presja wielkoszlemowa oraz oczekiwania kibiców i mediów mogą jej w tym roku ciążyć bardziej niż zwykle.

„Ona była w Paryżu już dziewięć dni przed startem turnieju. Może czuła, że potrzebuje więcej czasu, by się odnaleźć”

– powiedział Roddick.

„Teraz Iga pracuje wstecz. To, co kiedyś było jej siłą – perfekcja – dziś może być balastem.”


Świątek: „Wiem, że muszę być gotowa od razu”

Polka nie odniosła się bezpośrednio do wypowiedzi Roddicka, ale na konferencji prasowej w Paryżu dała do zrozumienia, że zna swoją sytuację.

„Każdy Roland Garros to nowe wyzwanie. Wiem, że w tym roku moja drabinka jest trudna, ale nie zamierzam tego roztrząsać. Skupiam się na pierwszym meczu i zobaczymy, co dalej”

– powiedziała spokojnie Świątek.

W wywiadzie dla Canal+ Sport dodała:

„Nie jestem maszyną. Wiem, że oczekiwania wobec mnie są duże, ale chcę czerpać radość z gry. To mnie tu przywiodło – nie presja, tylko miłość do tego miejsca.”


Czy Polka zaskoczy?

Choć bukmacherzy wciąż plasują Świątek w gronie faworytek (obok Sabalenki i Gauff), to tym razem nie jest już niekwestionowaną liderką peletonu. To może działać na jej korzyść – mniejsza presja, większa motywacja i chęć udowodnienia wszystkim, że wciąż jest Królową Paryża.

Chris Evert komentuje:

„Z taką mentalnością, doświadczeniem i historią, Iga może wygrać każdy mecz. Ale każdy z tych meczów będzie jak finał. Nie może pozwolić sobie na ani jedno rozproszenie.”


Źródła:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij post:

Popularne

Czytaj więcej
Related

Wybory 2025: Sondaże przed II turą – Trzaskowski i Nawrocki łeb w łeb

Ostatnie sondaże przed decydującym starciem 1 czerwca pokazują wyrównany...

Prognoza pogody na 28 maja 2025: Burze mogą wrócić, ale czeka nas także więcej słońca

Kapryśna końcówka maja – burze na południu, ale więcej...

Polki chcą rodzić, ale na własnych warunkach. Przyjazny rynek pracy ma im w tym pomóc

Dane są nieubłagane – do końca wieku Polaków będzie...

SpaceX: członkowie misji Ax-4 polecą na orbitę w nowej kapsule Dragon

Załoga misji Ax-4, w tym Polak Sławosz Uznański-Wiśniewski, poleci...