System kaucyjny w Polsce ma wejść w życie 1 października 2025 roku. Z założenia ma być narzędziem wspierającym recykling butelek i puszek, poprawiającym gospodarkę obiegu zamkniętego i zachęcającym konsumentów do zwrotu opakowań. Jednak brak precyzyjnych regulacji powoduje, że wdrażanie systemu kaucyjnego w praktyce staje się dla przedsiębiorców ogromnym wyzwaniem.
Brak jasnych przepisów i ryzyko chaosu
Eksperci podkreślają, że to, co miało być prostym i przejrzystym mechanizmem, stało się skomplikowaną operacją logistyczną.
Adwokaci Magdalena Krzemińska i Wojciech Dobroś z kancelarii KKG Legal wskazują w rozmowie z Prawo.pl, że „koszt i ryzyko spadły głównie na producentów i handel”.
Problemem jest m.in. to, że przepisy dotyczące systemu kaucyjnego nie precyzują w pełni obowiązków poszczególnych podmiotów. Producent, operator systemu i sklep detaliczny mają ze sobą współpracować, ale szczegółowe zasady tej współpracy pozostają niejasne.

Kaucja w każdym sklepie i na każdej imprezie
Zgodnie z ustawą, obowiązek pobrania kaucji obejmie każdy punkt sprzedaży. Dotyczyć to będzie zarówno dużych sieci handlowych, jak i małych sklepów osiedlowych, a także automatów vendingowych czy stoisk na imprezach masowych.
To oznacza, że każdy sprzedawca oferujący napoje w specjalnie oznakowanych butelkach i puszkach będzie musiał:
- pobierać kaucję,
- przyjmować opakowania zwrotne,
- rozliczać się z operatorem systemu kaucyjnego.
Bez jasno określonych procedur w zakresie handling fee (opłaty manipulacyjnej) czy rozliczeń, przedsiębiorcy obawiają się licznych sporów i problemów finansowych.
Problemy sygnalizowane od dawna
Jak przypomina Prawo.pl, rynek od miesięcy wskazuje na luki prawne. Chodzi m.in. o:
- obowiązek włączenia do systemu drogerii, aptek, sklepów sportowych i stacji benzynowych,
- zasady kaucji przy produktach przekazywanych nieodpłatnie (np. dla banków żywności czy szpitali),
- brak spójnych procedur dotyczących umów między sklepami a operatorami systemu.
Wiele z tych problemów zgłaszano już na etapie konsultacji, jednak ustawodawca utrzymał termin startu systemu.

Koszty i technologia dla sklepów
Z informacji branżowych wynika, że łączny koszt wdrożenia systemu kaucyjnego w Polsce może wynieść nawet kilkanaście miliardów złotych. Według szacunków Deloitte kwota ta może przekroczyć 14 mld zł. Skala inwestycji pokazuje nie tylko wagę projektu, ale również jego złożoność.
Sklepy inwestują w nowe technologie – od prostych aplikacji mobilnych dla małych punktów handlowych, które pozwolą rejestrować zwroty i obsługiwać kaucję, po zaawansowaną integrację systemu kaucyjnego z kasami fiskalnymi i systemami POS w dużych sieciach. Tego rodzaju rozwiązania mają umożliwić płynne zarządzanie zwrotami i uniknięcie kosztownej rewolucji technologicznej.
„Przejrzyste i szybkie rozliczenia z operatorami są kluczowe dla stabilności finansowej detalistów przy dużej rotacji środków związanych z kaucjami. Rozwiązania umożliwiające cykliczne, nawet cotygodniowe rozliczenia, dają detalistom poczucie bezpieczeństwa i ograniczają ryzyko angażowania własnych środków. Przejrzystość i bieżący dostęp do danych w czasie rzeczywistym stają się w tym kontekście nieodzowne – zarówno z perspektywy biznesowej, jak i regulacyjnej” – podkreśla Michał Pląska, dyrektor operacyjny Centrum Innowacji Retail w COMP S.A.
Ekspert zaznacza również, że system kaucyjny w praktyce nie powinien być barierą dla sklepów, ale naturalnym elementem ich działalności. Kluczowa jest tu rola integratorów technologicznych, którzy dostosowują oprogramowanie do zmieniających się przepisów i dbają o prostotę obsługi dla pracowników.
„Wdrożenia przeprowadzane z myślą o codziennej praktyce handlowej pozwalają zmniejszyć obawy detalistów i sprawiają, że system kaucyjny nie jest barierą, lecz elementem wspierającym funkcjonowanie punktu sprzedaży” – podsumowuje Michał Pląska.
Co to oznacza dla konsumenta?
Dla zwykłego obywatela system kaucyjny oznacza przede wszystkim zmianę codziennych nawyków i większą kontrolę nad tym, co dzieje się z opakowaniami.
- Wyższe ceny przy zakupie – butelki i puszki będą droższe o wysokość kaucji. Dopiero po oddaniu opakowania klient odzyska pieniądze, co oznacza konieczność „pożyczenia” pieniędzy systemowi.
- Przechowywanie i oddawanie opakowań – w domach pojawią się dodatkowe worki czy skrzynki na zwrotne butelki. To dla wielu osób dodatkowa niedogodność.
- Nowe obowiązki przy zakupach – trzeba będzie pamiętać o oddawaniu opakowań, a problemy techniczne (np. z kodem kreskowym) mogą powodować kłopoty w sklepie.
- Ryzyko utraty pieniędzy – jeśli ktoś zapomni oddać opakowania albo wyrzuci je do śmieci, kaucja przepada.
- Możliwe kolejki i chaos w pierwszych miesiącach – szczególnie w mniejszych sklepach, które nie mają miejsca ani sprzętu na przyjmowanie zwrotów.
Korzyścią będzie natomiast czystsze środowisko i faktyczna poprawa recyklingu. Pytanie tylko, czy bilans „obowiązki kontra korzyści” okaże się satysfakcjonujący dla konsumentów.

Czy system kaucyjny w Polsce zadziała?
Z jednej strony system może realnie poprawić poziom recyklingu, z drugiej – brak doprecyzowanych przepisów o systemie kaucyjnym budzi obawy rynku. Jeżeli regulacje nie zostaną uzupełnione, wdrożenie może skończyć się chaosem prawnym i finansowym.
W ocenie ekspertów kluczowe będzie, czy rząd i Ministerstwo Klimatu i Środowiska dopracują szczegółowe wytyczne. Bez tego system kaucyjny 2025 zamiast być ekologicznym sukcesem, stanie się źródłem problemów dla producentów, sklepów i konsumentów.
Źródła:
- pap-mediaroom.pl: Początki systemu kaucyjnego w Polsce. Dlaczego w obecnej sytuacji konieczna jest elastyczność?
- Centrum Innowacji Retail w COMP S.A.: informacja prasowa