Ksiądz oskarżony o przywłaszczenie 600 tys. zł z odszkodowań GDDKiA. Akt oskarżenia trafił do sądu

Data:

Sandomierz: kolejny ksiądz przed sądem, tym razem nie za przestępstwa seksualne

73-letni ksiądz Krzysztof P. został oskarżony o przywłaszczenie co najmniej 600 tysięcy złotych pochodzących z odszkodowań wypłacanych przez GDDKiA za nieruchomości parafialne przejęte pod budowę drogi ekspresowej S19. Duchowny miał również usuwać dokumentację finansową. Akt oskarżenia trafił już do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu, a sprawę do prokuratury zgłosił… Sandomierski Sąd Biskupi.


Ksiądz przed sądem. Tym razem chodzi o pieniądze

W ostatnich latach coraz częściej mówi się o potrzebie przejrzystości finansowej w Kościele. Ksiądz przed sądem to widok, który zazwyczaj kojarzy się z oskarżeniami o przestępstwa seksualne. Jednak przypadek z Jeżowego (woj. podkarpackie) pokazuje, że rośnie również liczba spraw dotyczących nadużyć finansowych.

Według Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu, Krzysztof P. jako proboszcz miał przywłaszczyć pieniądze należące do parafii, które pochodziły z odszkodowań przekazywanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Fundusze te miały zrekompensować straty parafii związane z przejęciem części gruntów pod budowę trasy ekspresowej S19.

Śledczy ustalili, że do przywłaszczenia dochodziło w latach 2020–2022, a łączna kwota, jaką ksiądz miał zagarnąć, wynosi co najmniej 600 tysięcy złotych.


Zawiadomienie złożył Kościół

Co istotne, to nie parafianie czy dziennikarze odkryli nieprawidłowości, lecz sam Sąd Biskupi Diecezji Sandomierskiej. Zawiadomienie zostało złożone do prokuratury po przeanalizowaniu sytuacji finansowej parafii w Jeżowem i odnalezieniu poważnych niezgodności w dokumentacji. Zdaniem przedstawicieli diecezji, zachodziło uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa.

Zaskakujące w tej historii jest to, że Kościół sam zareagował na możliwe nadużycia i przekazał sprawę organom świeckim. W przeszłości tego typu działania często były prowadzone wewnętrznie i rzadko trafiały do prokuratury.


Usuwanie dokumentów parafialnych

Zarzuty wobec Krzysztofa P. nie kończą się na przywłaszczeniu pieniędzy. Prokuratura podaje, że duchowny miał usuwać lub niszczyć dokumenty finansowe, w tym parafialną księgę finansową, która zawierała szczegółowe informacje o wpływach i wydatkach parafii.

Tego typu działanie może zostać zakwalifikowane jako utrudnianie postępowania i zacieranie śladów. Według śledczych było to działanie celowe, mające na celu uniemożliwienie wykrycia nieprawidłowości przez instytucje kościelne i organy ścigania.

Ksiądz nie przyznał się do winy, a jego obrońcy zapowiadają, że będzie się bronić przed sądem. Jeśli sąd uzna go za winnego, może mu grozić do 10 lat więzienia.


28 lat proboszczem, emerytura, a potem akt oskarżenia

Krzysztof P. pełnił funkcję proboszcza parafii w Jeżowem przez 28 lat – od 1994 do 2022 roku. W momencie przejścia na emeryturę w lokalnych mediach pojawiły się pochwały i podziękowania. Gmina Jeżowe zamieściła na swojej stronie wpis, w którym dziękowano księdzu za „troskę o sprawy materialne parafii oraz stan świątyni i budynków parafialnych”.

W tym czasie żadne zarzuty wobec duchownego nie były jeszcze znane opinii publicznej. Dopiero po przejęciu parafii przez nowego proboszcza i przeprowadzeniu audytu, zauważono nieścisłości, które z czasem przerodziły się w poważne śledztwo.


Zabezpieczony majątek księdza

Śledczy zdecydowali się na zabezpieczenie majątku byłego proboszcza. Wśród zabezpieczonych składników znajdują się nieruchomości należące do Krzysztofa P., które mogą stanowić podstawę do ewentualnych roszczeń finansowych ze strony poszkodowanej parafii.

Zabezpieczenie majątku w tego typu sprawach ma zapobiec sytuacji, w której oskarżony unika odpowiedzialności finansowej po ewentualnym skazaniu.


GDDKiA: na co odszkodowania?

Warto przypomnieć, że środki wypłacane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad są przeznaczane na pokrycie strat wynikających z wywłaszczenia nieruchomości pod inwestycje drogowe. Odszkodowanie otrzymywane przez parafię powinno trafiać na jej konto i być wykorzystywane na potrzeby wspólnoty: remonty, inwestycje, działania duszpasterskie.

W przypadku Jeżowego – jak ustaliła prokuratura – pieniądze te nigdy nie zostały prawidłowo zaksięgowane ani spożytkowane zgodnie z przeznaczeniem. Zdaniem śledczych trafiły do prywatnej kieszeni duchownego.


Sondaż: Ograniczenie lekcji religii w szkołach 2025

Proces ruszy w Tarnobrzegu

Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu wkrótce rozpocznie postępowanie karne. Oskarżony nie przyznał się do winy, a jego obrońcy wskazują, że brakuje bezpośrednich dowodów na przywłaszczenie, zwłaszcza po usunięciu kluczowych dokumentów.

Jednak prokuratura jest przekonana, że materiał dowodowy – w tym zeznania świadków i analiza przepływów finansowych – wystarczą, by udowodnić winę byłego proboszcza.


Źródło: Komunikat Rzecznika Prasowego z dnia 25 lipca 2025 r. – akt oskarżenia przeciwko byłemu proboszczowi w Jeżowem

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij post:

Popularne

Czytaj więcej
Related