W Polsce w półtora roku wydano ponad 20 tys. zakazów prowadzenia pojazdów. Tysiące recydywistów mimo wyroków nadal siada za kierownicę. Czy wreszcie skończy się jazda po pijaku, narkotykach i z zakazami sądowymi? Minister Żurek: „Zakaz prowadzenia pojazdów nie może być pustym przepisem”
Kontrola recydywistów drogowych
Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny Waldemar Żurek ogłosił, że w całym kraju rusza lustracja spraw kierowców łamiących zakazy sądowe. Pod kontrolę trafią postępowania przygotowawcze zakończone w okresie od stycznia 2024 do czerwca 2025 roku.
Chodzi o przypadki, w których sądy orzekły zakaz prowadzenia pojazdów na podstawie art. 42 kodeksu karnego, a mimo to sprawcy dopuścili się kolejnych przestępstw drogowych. Kontrola obejmie też osoby oskarżone o złamanie art. 244 k.k., czyli niestosowanie się do sądowego zakazu.
– „Nie możemy pozwolić na to, by kierowcy lekceważący prawomocne wyroki sądów stanowili zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego”
– podkreślił Żurek.
Szokujące statystyki, tysiące recydywistów
Z danych Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że w 2024 roku sądy orzekły zakaz prowadzenia pojazdów wobec 13 084 kierowców. W pierwszym półroczu 2025 roku liczba ta wyniosła już 7 601 przypadków.
– „Ponad 20 tysięcy zakazów prowadzenia pojazdów w półtora roku i tysiące recydywistów, którzy je łamią – to dane, które nie mogą pozostać bez reakcji”
– zaznaczył minister.
Konkretne zadania dla prokuratorów
Żurek skierował do Prokuratora Krajowego Dariusza Korneluka szczegółowe wytyczne. Prokuratorzy mają:
- przygotować zbiorcze sprawozdanie z wyników lustracji, wraz z oceną praktyki jednostek organizacyjnych,
- na bieżąco wskazywać środki prawne zapewniające jednolite stosowanie prawa,
- każdorazowo rozważać stosowanie środków zapobiegawczych wobec kierowców łamiących zakaz,
- zapewniać obecność prokuratorów na rozprawach, także na etapie postępowania wykonawczego.
– „Zwróciłem się do Prokuratora Krajowego, by prokuratorzy reagowali stanowczo: każdorazowo rozważali stosowanie środków zapobiegawczych i brali udział w rozprawach przed sądem, także na etapie postępowania wykonawczego, w celu uzyskania kar adekwatnych do wysokiej społecznej szkodliwości czynów”
– napisał Żurek na platformie X.
Specjalny zespół i nowe rozwiązania
Minister poinformował, że w resorcie działa już specjalny zespół, który ma wypracować długofalowe metody walki z kierowcami notorycznie łamiącymi zakazy sądowe.
– „Dlatego podjąłem decyzję o weryfikacji wszystkich spraw kierowców, którzy mimo prawomocnych zakazów dalej popełniają przestępstwa drogowe. W Ministerstwie Sprawiedliwości działa już specjalny zespół, który zajmuje się tym problemem”
– wyjaśnił Żurek.
Zaostrzone przepisy: dożywotnie zakazy i przepadek aut
Równolegle do lustracji, rząd pracuje nad projektem zaostrzającym przepisy wobec tzw. bandytów drogowych. Nowe regulacje przewidują m.in.:
- dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów w szczególnie rażących przypadkach,
- przepadek samochodu, którym popełniono przestępstwo,
- wyższe kary za nielegalne wyścigi i brawurową jazdę.
– „Zakaz prowadzenia pojazdów musi być realną ochroną dla społeczeństwa, a nie pustym przepisem”
– podkreślił minister.
Prewencja i ochrona społeczeństwa
Cała operacja ma charakter zarówno prewencji ogólnej, jak i indywidualnej. Chodzi o to, aby odstraszać potencjalnych sprawców, a wobec recydywistów stosować skuteczne środki uniemożliwiające im dalsze łamanie prawa.
Resort zapowiada, że lustracja spraw kierowców łamiących zakazy sądowe będzie początkiem systemowych zmian, które mają realnie poprawić bezpieczeństwo na polskich drogach i zwiększyć zaufanie do wymiaru sprawiedliwości.
Lustracja to pierwsza tak szeroka kontrola spraw dotyczących recydywistów drogowych. Minister Żurek stawia sprawę jasno: kierowcy, którzy ignorują sądowe zakazy, nie mogą czuć się bezkarni. Dożywotnie zakazy, przepadek aut i większa rola prokuratorów mają sprawić, że zakaz prowadzenia pojazdów wreszcie stanie się skutecznym narzędziem ochrony społeczeństwa.
