Dziecko nie zda do kolejnej klasy, jeśli opuści 25 proc. zajęć. Nowe progi MEN od 2026 roku

Data:

Od września 2026 r. obowiązkowa frekwencja w szkołach wzrośnie do 75 proc. Uczniowie zbyt często nieobecni będą nieklasyfikowani i mogą powtarzać rok.


Nowe przepisy o frekwencji w szkołach

Od 1 września 2026 r. w życie wejdzie nowelizacja Prawa oświatowego, która znacząco zmieni zasady dotyczące obecności uczniów. Kluczowe rozwiązanie to podniesienie progu frekwencji z dotychczasowych 50 proc. do 75 proc. obowiązkowej obecności na zajęciach.

MEN wskazuje, że celem jest ograniczenie zjawiska nadmiernych nieobecności i poprawa jakości kształcenia. Zgodnie z przepisami, przekroczenie 25 proc. nieusprawiedliwionych nieobecności w roku szkolnym będzie skutkować nieklasyfikowaniem ucznia.

dzieci bawiące się na ulicy/ fot: Jah Nomad/ Unsplash
dzieci bawiące się na ulicy/ fot: Jah Nomad/ Unsplash

Dlaczego MEN wprowadza nowe progi?

Resort edukacji podkreśla, że skala absencji staje się coraz poważniejszym problemem. Zdaniem nauczycieli, równie istotna jak liczba nieobecności jest praktyka ich usprawiedliwiania.

– „Rodzice nadmiernie usprawiedliwiają nieobecności. Nie muszą podawać powodu, a to zachęca do zabierania dzieci na urlop w trakcie roku szkolnego”

– powiedziała w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” Urszula Woźniak, wiceprezes ZNP.

W nowelizacji zapisano, że rodzice będą musieli podać przyczynę nieobecności ucznia. Resort liczy, że obowiązek wyeliminuje nadużycia i zmniejszy liczbę przypadków nieuzasadnionej absencji.


Dzieci w internecie – raport 2025

Jak będzie działać system nieklasyfikowania?

Projekt MEN jasno określa dwa kryteria:

  • 50 proc. nieusprawiedliwionej absencji w danym miesiącu,
  • 25 proc. nieusprawiedliwionej absencji w całym roku szkolnym.

W obu przypadkach uczeń zostaje nieklasyfikowany, co oznacza brak prawa do egzaminu klasyfikacyjnego i ryzyko powtarzania klasy – niezależnie od wyników w nauce.


Jak usprawiedliwiać nieobecności?

Obecnie usprawiedliwienie może wystawić rodzic, opiekun prawny albo pełnoletni uczeń. Forma i termin dostarczenia dokumentu zależą od zapisów w statucie szkoły.

Po wejściu w życie nowych przepisów rodzice będą musieli obowiązkowo wskazać powód nieobecności, co ma ograniczyć masowe usprawiedliwianie lekcji wyjazdami czy przedłużonymi wakacjami.


Czy rodzice zapłacą za nieobecności?

Pojawiły się sugestie, że MEN mógłby wprowadzić opłaty za nieobecność ucznia. Jednak wiceszefowa resortu Katarzyna Lubnauer stanowczo temu zaprzeczyła.

– „Nie ma takiej tradycji i nie ma takich planów. Rodzice mają obowiązek, by ich dziecko realizowało obowiązek szkolny”

– zapewniła w rozmowie z Portalem Samorządowym.

Jak to wygląda w innych krajach?

Polska ograniczy się do nieklasyfikowania ucznia, ale w wielu państwach Europy za absencję grożą realne kary finansowe lub prawne:

  • Niemcy – kary pieniężne sięgające nawet 1 000–1 250 euro, w zależności od landu; nieusprawiedliwiona absencja traktowana jest jak wykroczenie.
  • Wielka Brytania – rodzice płacą mandaty („penalty notices”) za nieautoryzowane nieobecności; stawki zaczynają się od 60 funtów, a niezapłacone rosną do 120 funtów. W roku szkolnym 2023/24 wystawiono blisko pół miliona takich mandatów.
  • Austria – grzywny od 110 do 400 euro, a w skrajnych przypadkach nawet kara więzienia do dwóch tygodni, jeśli uczeń notorycznie opuszcza zajęcia.
  • Holandia – rodzice płacą za tzw. „luksusowe absencje” (np. wakacje w trakcie roku szkolnego); kary sięgają 100 euro za każdy dzień.
  • Czechy – grzywny do 5 000 CZK dla opiekunów, którzy nie dopilnują obowiązku szkolnego.
  • Finlandia – możliwość kar pieniężnych dla rodziców w przypadku chronicznych absencji, choć stosowane są rzadziej niż w Niemczech czy Wielkiej Brytanii.

W porównaniu do tych rozwiązań polska nowelizacja jest łagodniejsza, bo nie przewiduje bezpośrednich grzywien. Zamiast tego stosuje konsekwencję edukacyjną – nieklasyfikowanie.


Kot vs dziecko: czas, uwaga i ojcostwo (2025)

Konsekwencje dla uczniów i rodziców

Podniesienie progu frekwencji do 75 proc. oznacza:

  • obowiązek systematycznego uczestnictwa w lekcjach,
  • konieczność rzetelnego usprawiedliwiania absencji,
  • wzmocnienie roli szkoły w kontrolowaniu nieobecności.

Nauczyciele spodziewają się, że nowe przepisy zniechęcą do „planowanych” absencji i wyjazdów w trakcie roku szkolnego.


Źródła:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij post:

Popularne

Czytaj więcej
Related

Proces o 18 karpi na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie. Naukowczyni wolała nóż od młotka

W krakowskim sądzie ruszył proces byłej wykładowczyni Uniwersytetu Rolniczego...

Płace w IT ostro hamują, ale i tak jest czego zazdrościć

Polska notuje rekordowy wzrost inwestycji w sektorze IT –...

Prof. Koji Morita: Japończycy uczą się polskiego, bo kochają Chopina

W Tokio powstał pierwszy podręcznik do nauki języka polskiego...

Wykształcenie czy doświadczenie? Nowy raport EFL pokazuje, co naprawdę liczy się w biznesie

91% przedsiębiorców twierdzi, że doświadczenie jest ważniejsze niż dyplom....