Tymczasowe Miejsce Pamięci dla Polski 1939–1945 stanie naprzeciw Bundestagu. To pierwszy krok na drodze do powstania Domu Polsko-Niemieckiego.
„To ważny dzień dla stosunków polsko‑niemieckich. Ten kamień ma symboliczne znaczenie: ciężki, twardy i wielki kamień, który leży na niemieckim sumieniu” – mówi architekt Florian Mausbach, jeden z inicjatorów projektu. Dziś, 16 czerwca 2025 roku, w Berlinie ma zostać uroczyście odsłonięte tymczasowe miejsce pamięci dla polskich ofiar II wojny światowej i niemieckiej okupacji. To symboliczny gest i zapowiedź budowy Domu Polsko‑Niemieckiego.
Kamień pokutny
Do inicjatorów należy też 81‑letni Florian Mausbach, architekt i były prezes Federalnego Urzędu Budownictwa i Planowania Przestrzennego.
– ”To ważny dzień dla stosunków polsko‑niemieckich”
– powiedział w rozmowie z DW.
– I ten kamień też ma symboliczne znaczenie: ciężki, twardy i wielki kamień, który leży na niemieckim sumieniu – dodał. Ten głaz ma oznaczać uklęknięcie i prośbę o przebaczenie”.
Dziś 16 czerwca 2025 roku, w Berlinie, w samym sercu niemieckiej stolicy, zostanie uroczyście odsłonięty Kamień Pamięci dla Polski 1939–1945 – pierwszy pomnik upamiętniający polskie ofiary II wojny światowej i okupacji niemieckiej. To masywny, niemal 30-tonowy głaz ustawiony naprzeciw Bundestagu, na terenie dawnej Opery Krolla – miejsca, w którym Adolf Hitler ogłosił 1 września 1939 roku napaść na Polskę.

Późny symbol pamięci
Inicjatywa powstania pomnika dojrzewała przez lata. Już w 2017 roku niemieccy intelektualiści i politycy apelowali o stworzenie miejsca upamiętniającego ogrom ofiar, jakie poniosła Polska podczas wojny. W październiku 2020 roku Bundestag zaakceptował budowę pomnika i zlecił przygotowanie jego koncepcji, w tym utworzenie Domu Polsko-Niemieckiego – miejsca edukacji, dialogu i wspólnej pamięci.
Choć rząd Niemiec zatwierdził projekt Domu w czerwcu 2024 roku, jego realizacja potrwa jeszcze lata. Dlatego zdecydowano się na tymczasowe Miejsce Pamięci – w formie głazu, który miał być gotowy już na 8 maja, w 80. rocznicę zakończenia II wojny światowej. Opóźnienie było efektem przedłużających się negocjacji koalicyjnych i tworzenia nowego rządu Friedricha Merza.
Przemówienia i obecność polityków
W uroczystości odsłonięcia wezmą udział przedstawiciele władz Niemiec i Polski. Ze strony niemieckiej będą obecni m.in. były minister spraw zagranicznych Heiko Maas (obecnie prezes Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich – DPI), burmistrz Berlina Kai Wegner, minister stanu ds. kultury i mediów Wolfram Weimer oraz pełnomocnik rządu ds. współpracy z Polską Knut Abraham.
Polskę reprezentować będą minister kultury i dziedzictwa narodowego Hanna Wróblewska oraz Marek Krząkała, przewodniczący polsko-niemieckiej grupy parlamentarnej. O projekcie będą mówić też jego inicjatorzy: prof. Rita Süssmuth i Wolfgang Thierse, byli przewodniczący Bundestagu.
Czytaj też: Melania Trump inicjatorką ustawy przeciw pornozemście. Trump: „Chyba przejmie moją pracę

Kamień na sumieniu
Prof. Peter Oliver Loew, dyrektor Niemieckiego Instytutu Spraw Polskich, zwraca uwagę:
– Ten pomnik ma zwracać się zarówno do strony polskiej, jak i niemieckiej. Ma pokazywać Niemcom: popatrzcie tu – Polacy doświadczyli ogromnych strat, przeżyli ogromne zbrodnie. Pamiętajcie, pamiętajmy!
Choć obecnie kamień nie ma jeszcze inskrypcji ani tablic informacyjnych, jego obecność i waga – dosłowna i symboliczna – są już znaczące. Ma pozostać w tym miejscu przez co najmniej pięć lat i stanowić zapowiedź budowy trwałego Domu Polsko-Niemieckiego.
Nawet w tej tymczasowej i niedoskonałej formie, Kamień Pamięci jest ważnym sygnałem: Niemcy nie zapominają. I choć wiele jeszcze przed nimi, symboliczny akt „uklęknięcia” – jak mówi Florian Mausbach – został wykonany.