Dzięki skutecznej pracy policyjnego psa tropiącego, udało się odnaleźć schorowanego seniora, który zaginął w sobotę po południu. Rampa doprowadziła funkcjonariuszy do mężczyzny siedzącego pod ogrodzeniem.
Gdy liczyła się każda minuta, z pomocą ruszył niezawodny duet – policjant i jego czworonożna partnerka Rampa. Dzięki ich zaangażowaniu i profesjonalizmowi 81-latek, który zaginął w sobotę w Lubinie, został odnaleziony cały i zdrowy. Ta historia pokazuje, jak ogromne znaczenie mają policyjne psy w działaniach ratunkowych i jak wyjątkową rolę pełnią ich opiekunowie.
Rampa na tropie: historia zaginionego seniora
W sobotnie popołudnie, po godzinie 13:00, lubińscy policjanci otrzymali zgłoszenie o zaginięciu 81-letniego mężczyzny. Senior opuścił dom i nie wrócił, co wywołało ogromne zaniepokojenie bliskich. Z relacji rodziny wynikało, że mężczyzna cierpi na problemy zdrowotne i wymaga stałej opieki. Policjanci nie zwlekali – natychmiast rozpoczęli akcję poszukiwawczą.
Do działań włączono przewodnika psa służbowego i jego partnerkę – Rampę, specjalnie wyszkolonego psa patrolowo-tropiącego. Zwierzę szybko podjęło trop i poprowadziło funkcjonariuszy przez niemal dwa kilometry.
Wkrótce mundurowi odnaleźli 81-latka – siedział przy ogrodzeniu, wyraźnie zmęczony i zdezorientowany. Choć był przytomny, uskarżał się na złe samopoczucie. Jak powiedział funkcjonariuszom, chciał wybrać się do Jeleniej Góry, ale z powodu słabości nie był w stanie kontynuować drogi.
Dzięki błyskawicznej reakcji zespołu policyjnego, mężczyzna został odnaleziony na czas. Wezwano pogotowie ratunkowe, a senior trafił pod opiekę lekarzy, a następnie – z powrotem do swojej rodziny.
Bohaterowie w mundurze i na smyczy

Przypadek z Lubina to nie tylko historia z happy endem – to również dowód na to, jak ogromną wartość ma praca przewodników psów służbowych w Policji. Rampa, policyjna suka tropiąca, to przykład zwierzęcia, które dzięki szkoleniu, zaufaniu i relacji z opiekunem, może realnie ratować ludzkie życie.
Psy policyjne pełnią nie tylko funkcje patrolowe. Są szkolone m.in. do:
- poszukiwania osób zaginionych,
- tropienia przestępców,
- wykrywania narkotyków i materiałów wybuchowych,
- poszukiwania zwłok.
Każdy pies w służbie ma swoją specjalizację, a proces jego szkolenia zaczyna się w Zakładzie Kynologii Policyjnej w Sułkowicach. To tam funkcjonariusze i ich przyszli partnerzy rozpoczynają wspólną drogę do stworzenia zgranego zespołu.
Chcesz pracować z psami? Zostań przewodnikiem!
Dolnośląska Policja zachęca wszystkich miłośników zwierząt, którzy widzą swoją przyszłość w mundurze, do rozważenia ścieżki przewodnika psa służbowego. To nie tylko odpowiedzialna, ale i niezwykle satysfakcjonująca rola, która pozwala łączyć pasję z realnym wpływem na bezpieczeństwo społeczne.
Szkolenie przewodnika nie kończy się po kursie – to proces ciągły, wymagający systematycznej pracy i współpracy z psem. Efektem tej relacji są takie akcje jak ta w Lubinie, które kończą się uratowaniem ludzkiego życia.

Osoby zainteresowane mogą zgłaszać się do Wydziału Doboru i Szkolenia Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu (ul. Połbina 1), lub skontaktować się z najbliższą komendą miejską albo powiatową.
O tym jak zostać przewodnikiem psa policyjnego więcej w Faktach Plus w artykule: Zostań przewodnikiem psa policyjnego
Historia Rampy i zaginionego 81-latka to przykład skutecznej pracy policyjnych zespołów z psami tropiącymi. Dzięki ich profesjonalizmowi oraz empatii udało się uniknąć tragedii. To również doskonała okazja, by przypomnieć, że za każdą taką akcją stoi zaufanie, szkolenie i niezwykła relacja między człowiekiem a zwierzęciem.
Źródło: Policja