Oficjalny sklep Tatrzańskiego Parku Narodowego poinformował, że z powodu ograniczeń nałożonych przez władze USA wstrzymuje wysyłkę zamówień do Stanów Zjednoczonych. Dla Polonii oznacza to, że pamiątki z Tatr – od koszulek „LEJE, DUJE, KURZY” po pluszowe kozice – nie trafią za ocean.
Oficjalny komunikat TPN
Na stronie internetowej oficjalnego sklepu Tatrzańskiego Parku Narodowego, pojawił się wyraźny komunikat:
„Z przyczyn niezależnych od nas, wynikających z ograniczeń nałożonych przez władze USA, wszystkie wysyłki zamówień do Stanów Zjednoczonych Ameryki zostają tymczasowo wstrzymane”.

To oznacza, że Polonia mieszkająca w Chicago, Nowym Jorku czy Los Angeles nie będzie mogła zamawiać przez internet gadżetów i pamiątek związanych z Tatrami.
Co stracą Polonusi w USA?
Blokada wysyłek obejmuje pełną ofertę sklepu TPN.pl, czyli oficjalnego sklepu internetowego Tatrzańskiego Parku Narodowego. To miejsce, w którym można kupić nie tylko bilety wstępu i materiały edukacyjne, ale również pamiątki, gadżety i publikacje związane z Tatrami.
Największym hitem były koszulki z serii „DUJE, LEJE, KURZY”, inspirowane górską pogodą i lokalnym folklorem. Każda miała swój opis:

- DUJE – kiedy wieje, a Ty dajesz się mu ponieść,
- LEJE – na deszczowe dni, które mają swój szary urok,
- KURZY – gdy za oknem sypie, a w głowie góry.
Obok nich Polonia chętnie zamawiała też:
- pluszowe kozice ECO, popularne szczególnie wśród rodzin z dziećmi,
- zimowe czapki z hasłem „Z miłości do gór”,
- albumy fotograficzne i przewodniki po Tatrach,
- mapy szlaków turystycznych,
- gadżety i rękodzieło inspirowane kulturą Podhala,
- a także książki przyrodnicze i edukacyjne, których próżno szukać w amerykańskich księgarniach.

Oczywiście Polonusi nie zamawiają codziennie pamiątek z TPN – to przecież nie Walmart – ale decyzja ma znaczenie symboliczne. Pokazuje, jak polityka potrafi uderzyć w drobne, a jednocześnie ważne emocjonalnie elementy codzienności, takie jak podtrzymywanie więzi z ojczyzną. W dodatku część dochodów ze sprzedaży wspiera ochronę przyrody w Tatrach, co dawało tym zakupom dodatkową wartość.
Dlaczego winny jest Donald Trump?
Źródłem problemu są przepisy wprowadzone przez administrację Donalda Trumpa, które zmieniły zasady przyjmowania przesyłek zagranicznych w Stanach Zjednoczonych. W praktyce oznacza to, że paczki z Europy – także z Polski – podlegają znacznie ostrzejszym kontrolom i obostrzeniom niż dotychczas.
Nowe regulacje obejmują kilka elementów:
- zaostrzone wymogi celne – każda paczka musi mieć pełną, szczegółową deklarację zawartości, wraz z danymi nadawcy i odbiorcy. Błędy formalne powodują automatyczne zatrzymanie przesyłki na granicy,
- zmiana limitów wartości – obniżono próg tzw. zwolnień de minimis, czyli kwoty, poniżej której paczki były zwolnione z ceł i dodatkowych opłat. Teraz nawet drobne zamówienia, jak koszulki czy pamiątki, wymagają pełnej odprawy,
- restrykcje bezpieczeństwa – część towarów, wcześniej wysyłanych bez problemu, została objęta dodatkowymi ograniczeniami, co utrudnia logistykę i podnosi koszty transportu,
- polityka „America First” – administracja Trumpa otwarcie dążyła do ograniczenia importu dóbr konsumpcyjnych z Europy, aby wzmocnić amerykańskich producentów i sprzedawców.
Efekt jest taki, że dla wielu firm – w tym dla oficjalnego sklepu Tatrzańskiego Parku Narodowego – wysyłanie paczek za ocean stało się tak kłopotliwe i nieopłacalne, że zostało całkowicie wstrzymane. Nie chodzi więc o problemy po stronie polskich sklepów, ale o realną barierę prawną i ekonomiczną wprowadzoną w USA.
TPN to małe piwo – to także dotyczy m.in. Poczty Polskiej i DHL
O ile zawieszenie wysyłek przez TPN.pl można traktować jako bolesną ciekawostkę, to od 25 sierpnia 2025 roku sytuacja stała się naprawdę poważna. Poczta Polska całkowicie wstrzymała przyjmowanie przesyłek zawierających towary do USA.
W oficjalnym komunikacie czytamy:
„Z przyczyn niezależnych od Poczty Polskiej, wynikających z ograniczeń nałożonych przez władze USA, od dnia 25 sierpnia 2025 r. zostaje czasowo wstrzymane przyjmowanie przesyłek zawierających towary do Stanów Zjednoczonych Ameryki. Ograniczenie obejmuje paczki pocztowe, przesyłki listowe rejestrowane i nierejestrowane, przesyłki Global Ekspress oraz EMS. Nadal możliwe będzie nadawanie listów i przesyłek dokumentowych bez zawartości towarowej. Usługa zostanie wznowiona, gdy tylko pojawią się warunki umożliwiające prawidłową obsługę przesyłek do USA.”
Podobne ograniczenia ogłosił także DHL. O ile usługa DHL Express nadal działa na zaostrzonych zasadach, o tyle standardowe przesyłki paczkowe zostały zawieszone. Firma wprost przyznała, że przy tak restrykcyjnych wymogach celnych nie jest w stanie zagwarantować sprawnej obsługi.
W tym zestawieniu decyzja TPN.pl to faktycznie „małe piwo”. Gdy główni operatorzy, z których korzysta większość sklepów i klientów, zamknęli kanały wysyłki, Polonusi w USA zostali odcięci od zakupów w Polsce na skalę masową.
Jak długo potrwa blokada?
TPN.pl i Poczta Polska używają określenia „tymczasowo”, ale nikt nie potrafi dziś powiedzieć, kiedy zakaz zostanie zniesiony. Wszystko zależy od decyzji władz w Waszyngtonie. Jeśli przepisy zostaną utrzymane, Polonia będzie musiała szukać alternatywnych sposobów sprowadzania pamiątek – np. przez firmy pośredniczące lub prywatne przesyłki w bagażu podróżnym.
Źródła:
- Tatrzański Park Narodowy (TPN.pl) – Ważna informacja: Wstrzymanie wysyłek do USA
- Poczta Polska – Czasowe ograniczenie przyjmowania przesyłek z towarami do USA
- Business Insider Polska – Firmy wstrzymują wysyłki do USA. Co z przesyłkami DHL
