Policja zatrzymała Krzysztofa B. podejrzanego o próbę podpalenia siedziby PO w Warszawie. To ten sam mężczyzna, który groził premierowi Tuskowi.
Atak na siedzibę PO. Zatrzymano Krzysztofa B.
W piątek 17 października przed godz. 15 przy ul. Wiejskiej 12A w Warszawie doszło do ataku z użyciem tzw. koktajlu Mołotowa. Dwóch mężczyzn miało próbować podpalić i rzucić w drzwi budynku butelkę z łatwopalną substancją. W środku mieści się biuro krajowe Platforma Obywatelska. Dzięki reakcji świadka butelka rozbiła się przed wejściem, nikt nie został ranny.
Według relacji świadków, napastnicy mieli krzyczeć wrogie hasła pod adresem partii.

Zatrzymanie sprawcy
W poniedziałek rano policja poinformowała o zatrzymaniu jednego z podejrzanych. To 44-letni Krzysztof B., mieszkaniec powiatu łosickiego.
Mężczyzna był już wcześniej znany organom ścigania. W maju tego roku został zatrzymany za groźby karalne wobec premiera Donald Tusk — wysyłane za pośrednictwem portalu X. Sprawa w czerwcu trafiła do sądu z aktem oskarżenia.
Policja podkreśla, że szybkie zatrzymanie było efektem analizy wcześniejszych zdarzeń i pracy operacyjnej wielu funkcjonariuszy.
Drugi napastnik wciąż poszukiwany
Z ustaleń wynika, że w ataku brało udział dwóch mężczyzn. Tożsamość drugiego sprawcy nie została jeszcze potwierdzona. Policja prowadzi intensywne czynności, w tym analizę monitoringu i zabezpieczonych śladów.
Grożą mu poważne zarzuty
Jak przekazał aspirant Kamil Sobótka z Komendy Stołecznej Policji, Krzysztof B. może usłyszeć zarzuty m.in. gróźb karalnych oraz narażenia na niebezpieczeństwo życia lub zdrowia (art. 160 § 1 Kk).
Zdarzenie może być również kwalifikowane jako zniszczenie mienia, a nawet rozbój (art. 280 § 1 Kk). Za takie czyny grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności.
Co wiadomo o zatrzymanym
Mężczyzna pochodzi z powiatu łosickiego. Nie ma oficjalnych, potwierdzonych informacji dotyczących jego zawodu ani powiązań z konkretną organizacją. W internecie pojawiają się niezweryfikowane plotki, których służby nie komentują.
Sprawa ma charakter polityczny
Atak na siedzibę PO został przez polityków opozycji określony jako „akt nienawiści politycznej”. Śledztwo prowadzi Komenda Stołeczna Policji oraz prokuratura.
Zarówno rząd, jak i przedstawiciele Platformy, potępili ten czyn. Policja apeluje o przekazywanie informacji mogących pomóc w zatrzymaniu drugiego napastnika.
Źródło: Policja
