Do bazy w Latkowie trafiły pierwsze z ośmiu wyleasingowanych od USA śmigłowców AH-64D Apache. To rozwiązanie pomostowe przed dostawą 96 nowoczesnych maszyn AH-64E. Koszt leasingu to 300 mln dolarów.
Polska odebrała pierwsze śmigłowce szturmowe AH-64D Apache, które mają posłużyć do szkolenia pilotów i techników. Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił, że to początek wielkiej zmiany, która uczyni z Polski kluczowego gracza NATO w regionie. Do 2032 roku Wojsko Polskie ma otrzymać aż 96 nowoczesnych maszyn AH-64E Guardian.
Śmigłowce Apache w Latkowie. Początek programu szkoleniowego
W poniedziałek 16 czerwca 2025 roku do 56. Bazy Lotniczej w Latkowie pod Inowrocławiem dotarły pierwsze z ośmiu śmigłowców AH-64D Apache, które Polska wyleasingowała od Stanów Zjednoczonych. Jak wyjaśnił szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, celem jest rozpoczęcie szerokiego programu szkoleniowego.
– „Potrzebujemy jak najwięcej wyszkolonych pilotów i techników. To warunek wdrożenia nowoczesnych zdolności, które zyskamy dzięki zakupowi 96 śmigłowców Apache”
– mówił minister podczas oficjalnej uroczystości przekazania maszyn.
AH-64D to starsza wersja słynnego śmigłowca bojowego, ale wystarczająca do celów szkoleniowych. Program leasingowy ma pozwolić Wojsku Polskiemu zdobyć praktyczne doświadczenie w obsłudze systemów, zanim w 2028 roku rozpoczną się dostawy nowoczesnych wersji Guardian (AH-64E).
96 maszyn AH-64E za 10 miliardów dolarów
Leasing ośmiu maszyn kosztuje Polskę 300 milionów dolarów. Śmigłowce trafiły do Polski w ramach porozumienia z lutego 2025 roku. To rozwiązanie tymczasowe, które przygotowuje żołnierzy i techników na znacznie większy i bardziej wymagający kontrakt.

W sierpniu 2024 roku Polska podpisała umowę z rządem USA na zakup 96 śmigłowców AH-64E Apache Guardian – najnowocześniejszych maszyn tego typu dostępnych na rynku. Kontrakt wart jest około 10 miliardów dolarów netto, a jego realizacja potrwa do 2032 roku.
To największy zakup śmigłowców tego typu poza USA i jeden z kluczowych elementów modernizacji polskich sił zbrojnych. Nowe maszyny będą uzbrojone m.in. w rakiety Hellfire, systemy wykrywania celów i radar kierowania ogniem Longbow.
Kosiniak-Kamysz: „To realna zmiana pozycji Polski w NATO”
Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił znaczenie tej inwestycji w mediach społecznościowych. Na platformie X (d. Twitter) napisał:
„Pierwsze śmigłowce AH-64D Apache już w Polsce! To ważny krok w kierunku wzmocnienia #WojskoPolskie. Docelowo otrzymamy 96 najnowocześniejszych AH-64E – najwięcej po 🇺🇸. To nie tylko modernizacja – to realna zmiana pozycji Polski w NATO. Stajemy się kluczowym filarem bezpieczeństwa w regionie.” – @KosiniakKamysz
Zarówno MON, jak i przedstawiciele amerykańskiego rządu podkreślają, że wdrożenie Apache’y do polskich sił zbrojnych zwiększy interoperacyjność z siłami NATO i zdolność do prowadzenia wspólnych operacji, zwłaszcza w kontekście zagrożeń ze strony Rosji.
Czytaj też: LOT stawia na Airbusa. Koniec dominacji Boeinga we flocie narodowego przewoźnika

Znaczenie dla regionu i sojuszu
Nowoczesne śmigłowce szturmowe to nie tylko sprzęt bojowy – to również technologia, logistyka i know-how, który Polska będzie mogła wdrażać i eksportować w ramach NATO. Wcześniejsze wycofanie wysłużonych Mi-24 sprawiło, że Polska potrzebowała pilnie nowoczesnych śmigłowców szturmowych. Apache mają zapełnić tę lukę.
Przewiduje się, że szkolenia w Latkowie obejmą nie tylko pilotów, ale także setki techników i operatorów systemów wsparcia. W połączeniu z budową nowych magazynów amunicji i zapleczem logistycznym, Polska staje się wschodnioeuropejskim hubem lotnictwa wojskowego.
Źródła: