Senior z powiatu nyskiego padł ofiarą oszustwa inwestycyjnego. Przez pół roku przelewał pieniądze na zagraniczne konta. Na koncie miał „milion dolarów”, ale nigdy ich nie zobaczył.
Szybki zysk, profesjonalna obsługa, zaufany analityk – a potem zero pieniędzy i kontaktu. 82-letni mieszkaniec woj. opolskiego stracił oszczędności życia, inwestując na fałszywej platformie forex. Policja apeluje o czujność, a eksperci przypominają: zawsze sprawdzaj, komu powierzysz pieniądze.
Oszustwo na inwestycji walutowej
Policjanci z powiatu nyskiego prowadzą śledztwo w sprawie oszustwa inwestycyjnego. Ofiarą padł 82-letni mieszkaniec regionu, który – skuszony reklamą o wysokich zyskach – zdecydował się zainwestować swoje oszczędności w rzekomą giełdę walutową.
Senior wypełnił formularz na stronie internetowej, po czym skontaktowała się z nim kobieta podająca się za „opiekuna inwestycyjnego”. Rozpoczęła się kilku miesięczna relacja, w trakcie której mężczyzna wykonał przelewy na zagraniczne konta o łącznej wartości ponad miliona złotych.
Obiecany zysk – realna strata
W marcu 2025 roku senior zalogował się na tzw. koncie inwestycyjnym, gdzie rzekomo zgromadził ponad milion dolarów. Złożył dyspozycję wypłaty, jednak środki nigdy do niego nie trafiły. Wkrótce kontakt z „analitykiem” się urwał, a mężczyzna uświadomił sobie, że padł ofiarą przestępstwa.
To oszczędności, które odkładał przez całe życie. Policja potwierdza, że pieniądze były przelewane na konta w zagranicznych bankach. Śledczy badają, do jakich państw trafiły środki i kto stał za fałszywą platformą inwestycyjną.
Mechanizm oszustwa
Oszuści stosują zaawansowane techniki manipulacji. Najpierw budują zaufanie, prezentując fałszywe dane, wyniki inwestycji i rzekome zyski. Tworzą dostęp do tzw. konta inwestycyjnego, na którym „rosną” środki, zachęcając ofiarę do kolejnych wpłat.
Zazwyczaj kontaktują się telefonicznie lub przez komunikatory, podszywając się pod doradców finansowych. W wielu przypadkach używają fikcyjnych nazwisk, tworzą fałszywe strony internetowe, a nawet korzystają z reklam sponsorowanych w mediach społecznościowych.
Zalecenia i środki ostrożności
Komenda Wojewódzka Policji w Opolu oraz Komisja Nadzoru Finansowego przypominają:

- Nie inwestuj za pośrednictwem przypadkowych stron internetowych
- Sprawdź, czy dana firma ma licencję KNF i nie figuruje na liście ostrzeżeń
- Nigdy nie instaluj aplikacji typu TeamViewer, AnyDesk lub Quick Support na żądanie „analityka”
- Nie udostępniaj loginów, haseł, danych kart płatniczych ani skanów dokumentów
- Jeśli masz wątpliwości, skonsultuj się z rodziną lub bankiem
Co robić, jeśli padniesz ofiarą
Osoba, która została oszukana, powinna niezwłocznie złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa – najlepiej w najbliższej jednostce Policji lub prokuraturze. Im szybciej zostaną zabezpieczone dane elektroniczne (wiadomości, historia przelewów, numery kont), tym większe szanse na odzyskanie środków lub namierzenie sprawców.
Oszustwa inwestycyjne to jedno z najszybciej rozwijających się zagrożeń finansowych w Polsce. Przestępcy wykorzystują nieuwagę i zaufanie – zwłaszcza osób starszych. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości, warto skonsultować się z KNF, bankiem lub policją.
Źródło: Policja