Volkswagen pozwany w USA za przyciski dotykowe na kierownicy. Kierowcy złożyli pozew, bo tak ich nienawidzą

Data:

Volkswagen mierzy się w Stanach Zjednoczonych z pozwem zbiorowym, którego przedmiotem są przyciski dotykowe na kierownicy stosowane m.in. w elektrycznych modelach ID.4 z lat 2021–2023.

Zdaniem kierowców elementy te są zbyt czułe, przez co dochodzi do przypadkowego uruchamiania systemów wspomagających jazdę, w tym tempomatu adaptacyjnego. W kilku przypadkach miało to doprowadzić do kolizji i kosztownych napraw.


Niebezpieczne przypadki na drogach

W pozwie złożonym w New Jersey opisano sytuację właścicielki Volkswagena ID.4, której samochód nagle przyspieszył podczas parkowania. Wystarczyło, że lekko dotknęła panelu na kierownicy, aby tempomat aktywował się samoczynnie. Skutki były poważne – uszkodzenie pojazdu wyceniono na ponad 14 tysięcy dolarów, a kobieta doznała urazu dłoni.

Inny kierowca relacjonował, że niezamierzone dotknięcie przycisku na kierownicy sprawiło, iż jego auto samo wjechało w garaż. W dokumentach przekazanych amerykańskiej agencji bezpieczeństwa ruchu drogowego NHTSA pojawiły się również zgłoszenia dotyczące nagłych przyspieszeń, błędnego działania hamulca awaryjnego czy problemów z innymi systemami asystującymi.

Sterowanie na kierownicy jest zbyt czułe i wystarczy delikatne muśnięcie dłoni, by aktywować adaptacyjny tempomat

– cytuje jednego z kierowców portal Motor1.

Nowe przepisy dla kierowców 2025: zero promila i wyższe kary

Co na to Volkswagen?

Volkswagen oficjalnie przyznał, że wprowadzenie przycisków dotykowych na kierownicy było błędem. Przedstawiciele firmy zapowiedzieli, że w kolejnych modelach – takich jak nowy Golf GTI czy elektryczny ID.2all – powrócą klasyczne, fizyczne przyciski. – To był błąd. Kierowcy chcą prostych i intuicyjnych rozwiązań, a my ich wysłuchaliśmy – mówił w rozmowie z mediami Thomas Schäfer, szef marki Volkswagen.

Jednak zmiana w nowych samochodach nie rozwiązuje problemu obecnych właścicieli ID.4. To właśnie oni podkreślają, że producent nie zaproponował bezpłatnych napraw ani modyfikacji w już sprzedanych egzemplarzach.


Treść pozwu

Pozew zbiorowy zarzuca koncernowi, że znał on wady systemu, a mimo to nie poinformował o nich klientów. Prawnicy twierdzą, że Volkswagen naruszył przepisy dotyczące ochrony konsumentów i gwarancji w stanach takich jak Massachusetts i Connecticut. – Volkswagen świadomie wprowadził na rynek rozwiązanie, które zagrażało bezpieczeństwu, a następnie zignorował skargi klientów – podkreślają autorzy pozwu cytowani przez portal CarScoops.


ORLEN: stacja wodoru w Wałbrzychu i autobusy H2 w Europie

Dlaczego sprawa jest ważna?

Eksperci zwracają uwagę, że sprawa Volkswagena pokazuje szerszy problem związany z motoryzacją. Producenci coraz częściej zastępują fizyczne przyciski panelami dotykowymi, tłumacząc to nowoczesnym designem i cyfryzacją. Tymczasem użytkownicy alarmują, że takie rozwiązania bywają mniej bezpieczne i trudniejsze w obsłudze, zwłaszcza podczas jazdy.

Pozew może mieć więc konsekwencje nie tylko dla Volkswagena, ale i dla całej branży – stanowi ostrzeżenie, że innowacje muszą iść w parze z bezpieczeństwem.


Źródła

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij post:

Popularne

Czytaj więcej
Related

Ukryty podatek hopów. Dlaczego serwery AI za miliony przegrywają z tańszymi węzłami

Jedna z wrocławskich firm technologicznych kupiła „superserwer AI” za...

Jesteś w PPK? Rząd szykuje cenny prezencik!

Ponad 119 tys. nowych uczestników PPK otrzyma wpłaty powitalne...

Polski Kościół „skamieliną, która musi obumrzeć”. Zaufanie spadło do rekordowo niskiego poziomu

Według najnowszego badania IBRiS poziom zaufania do Kościoła katolickiego...