Pod koniec sierpnia rząd przyjął projekt ustawy budżetowej na 2026 rok. Jednym z jego kluczowych elementów jest ustalenie prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia, które bezpośrednio wpływa na wysokość obciążeń pracodawców. Od przyszłego roku składki ZUS kierowców międzynarodowych ponownie wzrosną – a dla firm transportowych oznacza to kolejny poważny wydatek.
Ile wyniosą składki ZUS kierowców w 2026 roku?
Projekt budżetu zakłada, że prognozowane przeciętne wynagrodzenie w 2026 roku wyniesie 9 420 zł. To o 747 zł więcej niż obecnie (8 673 zł). W praktyce oznacza to, że przewoźnicy zapłacą średnio o 313 zł miesięcznie więcej za jednego kierowcę.
Dla firm z większą flotą dodatkowe koszty będą liczone w dziesiątkach, a nawet setkach tysięcy złotych rocznie.

Składki ZUS kierowców – gigantyczny wzrost od 2022 roku
Od momentu wdrożenia Pakietu Mobilności w 2022 roku, obciążenia związane ze składkami ZUS rosną w ekspresowym tempie. W styczniu 2022 r. wynosiły ok. 1 263 zł miesięcznie, a obecnie zbliżają się do 3 952 zł. Wzrost w ciągu czterech lat to ponad 2 689 zł na pracownika, czyli ponad trzykrotnie więcej.
Mateusz Włoch, ekspert ds. rozwoju i szkoleń w Inelo (Grupa Eurowag), komentuje (trans.info):
„Tak dynamiczny wzrost kosztów pracy jest dla wielu przewoźników zbyt dużym wyzwaniem finansowym.”
Dlaczego podstawą jest prognozowane przeciętne wynagrodzenie?
System został zmieniony po to, by ukrócić praktyki zaniżania pensji i płacenia reszty „pod stołem”. Wcześniej wielu kierowców miało na papierze jedynie płacę minimalną, a resztę wynagrodzenia w dietach lub gotówce, co skutkowało niskimi składkami i w przyszłości głodowymi emeryturami.
Dlatego obecnie podstawa do naliczania składek ZUS dla kierowców międzynarodowych to prognozowane przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej. Jeżeli ktoś zarabia mniej – i tak składki są liczone od tej kwoty. Dopiero gdy faktyczne wynagrodzenie jest wyższe niż prognoza, składki rosną proporcjonalnie do realnych zarobków.
Nierówna konkurencja i rynek „pod stołem”
Nie wszystkie firmy transportowe odprowadzają składki zgodnie z zasadami. Część pracodawców wykazuje w oficjalnej liście płac jedynie pensję minimalną, a resztę wypłaca poza systemem. Różnice w składkach mogą sięgać nawet 2 tys. zł miesięcznie na jednego kierowcę.
Taka praktyka prowadzi do zakłóceń rynkowych. Uczciwi przewoźnicy, którzy rozliczają pełne składki, mają wyższe koszty działalności i trudniej im konkurować cenowo.
Eksperci Eurowag przypominają jednak, że prawidłowe rozliczenia oznaczają realne korzyści dla pracowników – wysokość składek wpływa m.in. na wynagrodzenie chorobowe i przyszłą emeryturę kierowców. Coraz częściej sami kierowcy sprawdzają w PUE ZUS, jakie kwoty faktycznie trafiają do systemu.
Co robią nieuczciwi pracodawcy i jakie są ryzyka
Niektórzy przewoźnicy – kuszeni wizją „oszczędności” – próbują omijać system. Najczęstsze nielegalne praktyki to:
- wypłata części wynagrodzenia „pod stołem”,
- zawieranie fałszywych umów (np. pozorne B2B czy umowy zlecenia, które w praktyce są zwykłą umową o pracę),
- fikcyjne delegowanie pracowników do zagranicznych spółek, aby uniknąć polskich składek,
- zaniżanie raportowanych kwot i ukrywanie faktycznych dochodów kierowców.
Ryzyka dla pracodawców są poważne:
- ZUS może nałożyć obowiązek zapłaty zaległych składek wraz z odsetkami,
- dodatkowe grzywny i kary administracyjne,
- w skrajnych przypadkach – postępowanie karno-skarbowe.
Krótko mówiąc: to nie jest tani sposób oszczędzania, tylko bomba z opóźnionym zapłonem.

Co może zrobić kierowca, żeby się zabezpieczyć?
Pracownik nie musi być bezradny wobec nieuczciwych praktyk. Oto podstawowe kroki:
- Sprawdzać PUE ZUS – czy i za jakie kwoty pracodawca odprowadza składki.
- Żądać pasków płacowych z dokładnym wyszczególnieniem składników (wynagrodzenie zasadnicze, diety, ryczałty).
- Zachowywać dokumenty: umowy, aneksy, rozliczenia delegacji, korespondencję z pracodawcą.
- Konsultować się z prawnikiem lub doradcą podatkowym – szczególnie gdy widać zaniżanie podstawy.
- Korzystać ze wsparcia związków zawodowych lub organizacji branżowych, które pomagają w negocjacjach i w sporach z pracodawcami.

Rosnące koszty branży transportowej
Podwyżka składek ZUS to tylko jeden z elementów rosnących kosztów w transporcie. Przewoźnicy wskazują na:
- obowiązkową wymianę tachografów,
- drożejące paliwo,
- wzrost stawek opłat drogowych.
Kamil Wolański, Kierownik Działu Ekspertów w Grupie Eurowag, ostrzega (trans.info):
„Samodzielna interpretacja prawa w tak skomplikowanym obszarze może prowadzić do błędów i ryzyka finansowego. Dlatego przewoźnicy coraz częściej korzystają ze wsparcia ekspertów OCRK.”
Decyzja dopiero w IV kwartale
Choć kwota 9 420 zł nie jest jeszcze ostateczna, doświadczenie pokazuje, że wartości prognozowane w projekcie budżetu zawsze stają się podstawą do naliczania składek. Formalne potwierdzenie nastąpi w obwieszczeniu Ministra w ostatnim kwartale 2025 r.

Dla przewoźników to sygnał, że trzeba działać już teraz. Budżety na 2026 rok są w trakcie przygotowań, a rosnące koszty zmuszają firmy do renegocjacji kontraktów z klientami.
Każdy dodatkowy wydatek może decydować o rentowności działalności i utrzymaniu konkurencyjności na rynku europejskim. Dlatego rosnące składki ZUS kierowców międzynarodowych w 2026 roku budzą ogromne emocje w całej branży.
Źródła:
- Trans.info – Przewoźnicy zapłacą więcej. O ile wzrosną składki ZUS kierowców międzynarodowych w 2026 roku?
- Ministerstwo Finansów – Projekt ustawy budżetowej na rok 2026