Jak dziś leczy się krótkowzroczność u dzieci? Atropina, soczewki i codzienny spacer zamiast coraz mocniejszych okularów

Dziewczynka w okularach/ Zahra Amiri/ Unsplash

Lekarze coraz częściej mówią o „epidemii krótkowzroczności”. Dzieci widzą gorzej niż kiedykolwiek, ale współczesna medycyna ma już skuteczne sposoby na spowolnienie tej wady.


Krótkowzroczność u dzieci – coraz częstszy problem

Jeszcze 30 lat temu krótkowzroczność (miopia) miało co czwarte dziecko. Dziś dotyczy już jednego na troje uczniów, a prognozy Światowej Organizacji Zdrowia mówią, że do 2050 roku może występować u połowy ludzi na świecie.

„Krótkowzroczność to nie tylko potrzeba noszenia okularów. To choroba, która w dorosłości może prowadzić do poważnych powikłań – zwyrodnienia plamki, jaskry czy odwarstwienia siatkówki”

– ostrzega dr hab. Wojciech Hautz, okulista z Centrum Zdrowia Dziecka (PAP Zdrowie).

Lekarze coraz częściej porównują krótkowzroczność do cichej epidemii. Postępuje po cichu – rok po roku – a rodzice zwykle orientują się dopiero wtedy, gdy dziecko zaczyna mrużyć oczy lub siada coraz bliżej ekranu.

Dzieci w internecie – raport 2025

Skąd się bierze krótkowzroczność u dzieci

Najprościej mówiąc, krótkowzroczność to sytuacja, w której oko rośnie za bardzo – wydłuża się jego oś. Przez to promienie światła skupiają się przed siatkówką, a nie na niej. Efekt: dziecko widzi dobrze z bliska, ale słabo z daleka.

Geny i styl życia

Oczywiście, geny mają znaczenie – jeśli oboje rodzice noszą okulary, ryzyko wady u dziecka rośnie kilkukrotnie. Ale to nie cała historia. Lekarze widzą, że krótkowzroczność stała się chorobą cywilizacyjną: dzieci spędzają zbyt dużo czasu w pomieszczeniach, przy sztucznym świetle, z oczami skupionymi na ekranie.

Czy e-learning jest skuteczny? Badania Uniwersytetu Warszawskiego

Z badań opublikowanych w JAMA Ophthalmology (2024) wynika, że każda dodatkowa godzina przed ekranem zwiększa ryzyko rozwoju wady o 21 proc.. Z kolei raport National Academies of Sciences (2024) pokazuje, że dwie godziny dziennie na świeżym powietrzu obniżają ryzyko o 30 proc.

To nie ekrany same w sobie niszczą wzrok, tylko brak światła dziennego i ruchu

Zmęczone oczy

Dziecięce oko stale rośnie i dopasowuje się do bodźców. Gdy większość dnia spędza na patrzeniu z bliska, mięśnie akomodacyjne są przeciążone. Brak odpoczynku, słabe oświetlenie i rzadkie przerwy przy nauce sprawiają, że wada pogłębia się szybciej.

Dlatego lekarze powtarzają: profilaktyka to światło, dystans i ruch. A gdy to za mało – czas sięgnąć po metody medyczne.


Jak dziś lekarze leczą krótkowzroczność u dzieci

Współczesne leczenie krótkowzroczności u dzieci nie polega tylko na dobraniu szkieł. Chodzi o spowolnienie wzrostu gałki ocznej, zanim pojawią się trwałe uszkodzenia.

Atropina – stary lek, nowe zastosowanie

Atropina znana jest w okulistyce od dawna, ale dopiero ostatnie badania pokazały, że mikro-dawki (0,01–0,05 proc.) mogą skutecznie spowalniać progresję wady. Metaanaliza opublikowana w Frontiers in Pharmacology (2025) wykazała, że u dzieci stosujących krople o stężeniu 0,01 proc. tempo narastania miopii było średnio o 54 proc. mniejsze niż w grupie kontrolnej.

Nie każde badanie daje jednak tak dobre wyniki. Prace amerykańskiego National Eye Institute pokazały, że w tamtej populacji najniższe dawki atropiny nie różniły się istotnie od placebo.

Krople atropinowe wykazują pewną skuteczność, ale optymalna dawka i schemat leczenia wciąż są badane

– komentuje prof. Mark Bullimore z University of Houston, ekspert w dziedzinie terapii miopii (Optometry Times, 2023).

Leczenie trwa zwykle około dwóch lat, a następnie lekarz decyduje, czy terapię kontynuować, czy zrobić przerwę.

Nocne soczewki i łączenie metod

Kolejną możliwością jest ortokeratologia – zakładanie twardych soczewek tylko na noc. W czasie snu lekko modelują one rogówkę, a w dzień dziecko widzi ostro bez okularów. Przegląd badań w Investigative Ophthalmology & Visual Science (2024) pokazał, że taka terapia może ograniczyć postęp wady o 30–50 proc., o ile przestrzega się zasad higieny i regularnych wizyt kontrolnych.

W ostatnich latach coraz częściej łączy się różne metody: atropinę z soczewkami DIMS albo atropinę z ortokorekcją. Zbiorcza analiza w Frontiers in Public Health (2023) sugeruje, że połączenie terapii może zatrzymać nawet 60 proc. progresji. Nie ma jednej uniwersalnej recepty – lekarze dopasowują plan leczenia do wieku dziecka, szybkości narastania wady i jego codziennych nawyków.


Porównywanie ofert mieszkań – nowe dane gov.pl 2025

Co mogą zrobić rodzice

Wiele można zrobić jeszcze zanim pojawią się pierwsze objawy. Oto najważniejsze zasady profilaktyki:

  • Dwa godziny dziennie na świeżym powietrzu – najlepiej w naturalnym świetle, nie w świetle sztucznym.
  • Zasada 20-20-20: co 20 minut patrz przez 20 sekund w dal.
  • Regularne badania wzroku – pierwsze już w wieku 2–3 lat, potem co 1–2 lata.
  • Ogranicz czas przed ekranem – zwłaszcza po zmroku.
  • Dobre oświetlenie i dystans – minimum 30 cm między okiem a książką lub monitorem.

Wzrok dziecka to inwestycja na całe życie

Miopia nie musi oznaczać końca dobrego widzenia. Wczesne rozpoznanie, nowoczesne leczenie i kilka prostych codziennych nawyków potrafią zatrzymać postęp wady na lata. Jak mówi dr Hautz, w krótkowzroczności najważniejsze jest, by nie zwlekać – bo leczyć można tylko to, co się zauważy na czas.


Źródła:

Rafał Bernasiński avatar
Rafał Bernasiński

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *