Coraz więcej Niemców popiera obowiązkową służbę wojskową. Czy Polska też powinna rozpocząć debatę?

Data:

W Niemczech większość obywateli popiera powrót obowiązkowej służby wojskowej. W Polsce temat wciąż budzi kontrowersje, choć wojna za wschodnią granicą trwa.


Większość Niemców popiera obowiązkową służbę wojskową

Według sondażu przeprowadzonego dla magazynu „Stern” przez instytut Forsa, 54 procent Niemców popiera obowiązkową służbę wojskową w Bundeswehrze, 41 procent jest przeciw, a 5 procent nie ma zdania. To wyraźny zwrot w nastrojach społecznych, który nasilił się po wybuchu wojny w Ukrainie w lutym 2024 roku.

Największymi zwolennikami są wyborcy chadecji (74 proc.), a także sympatycy SPD (58 proc.). Wyraźnie odmienną opinię mają wyborcy Partii Lewica, spośród których aż 80 proc. sprzeciwia się powrotowi do powszechnego poboru.


Pokolenia podzielone w ocenie poboru

W sondażu widać też wyraźną różnicę międzypokoleniową. 61 procent osób po 60. roku życia popiera obowiązkową służbę wojskową. Tymczasem w grupie 18–29 lat aż 63 procent badanych jest przeciw. To właśnie młodzi byliby najbardziej bezpośrednio dotknięci powrotem poboru.

Z prawnego punktu widzenia Niemcy nigdy formalnie nie zniosły obowiązku służby wojskowej, a jedynie zawiesiły go w 2011 roku. Oznacza to, że powrót poboru nie wymaga zmiany konstytucji, a jedynie decyzji politycznej.

Tajwan – ćwiczenia Han Kuang 2025 i ewakuacja przez metro

Bundeswehra liczy na nowych rekrutów

Projekt nowej ustawy przedstawiony przez ministra obrony Borisa Pistoriusa ma przyciągnąć do armii dziesiątki tysięcy nowych żołnierzy. Na razie służba ma pozostać dobrowolna. Obowiązkowy pobór ma być rozważany tylko w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa lub braku rekrutów.

Niemcy, podobnie jak inne państwa NATO, przygotowują się na długofalowe skutki wojny w Ukrainie. W tym kontekście rosnące poparcie społeczne dla poboru jest politycznie istotnym sygnałem.

Kategorie wojskowe w Polsce – kto jaką ma kategorię

Czy Polska powinna rozmawiać o poborze?

W Polsce temat obowiązkowej służby wojskowej wraca falami. Podczas jednego z posiedzeń Rady Bezpieczeństwa Narodowego marszałek Szymon Hołownia powiedział, że „zanim zaczniemy rozmawiać o powszechnym poborze, załatwmy inne sprawy”, wskazując na potrzebę profesjonalizacji armii i budowy nowoczesnej obrony cywilnej.

Obecnie system obronny Polski opiera się na zawodowej armii oraz Wojskach Obrony Terytorialnej. Wojsko Polskie liczy ok. 200 tys. żołnierzy, a rząd planuje zwiększyć liczebność do 300 tys. WOT liczą 36 tys. żołnierzy, ale ich rola różni się od klasycznej armii poborowej. Dobrowolna Zasadnicza Służba Wojskowa (DZSW), wprowadzona w 2022 roku, umożliwia roczne przeszkolenie i ewentualne przejście do służby zawodowej.


Wojna w Ukrainie zmienia perspektywę

Wojna za naszą wschodnią granicą pokazała brutalnie prostą prawdę: liczebność armii i gotowość społeczeństwa są kluczowe. Ukraina, która miała zawodową armię liczącą 170 tys. żołnierzy, musiała błyskawicznie zmobilizować setki tysięcy rezerwistów i ochotników.

System rezerwistów i podstawowego przeszkolenia wojskowego pozwolił Kijowowi szybko zwiększyć zdolności obronne. Polska nie posiada obecnie podobnego mechanizmu, co oznacza, że w sytuacji kryzysowej opierałaby się głównie na regularnej armii i nielicznych rezerwistach.

Bon ciepłowniczy 2025 – kto dostanie świadczenie

Izrael jako przykład powszechnego poboru

Jednym z najczęściej przywoływanych modeli jest izraelski system obowiązkowej służby wojskowej. Każdy obywatel – niezależnie od płci – przechodzi szkolenie wojskowe, co daje państwu ogromne rezerwy i wysoką świadomość obronną społeczeństwa.

Korzyści takiego systemu:

  • szybka mobilizacja,
  • duża liczba przeszkolonych obywateli,
  • odporność społeczna na kryzysy,
  • rozwój technologii militarnych i cyberbezpieczeństwa.

Wdrożenie podobnego rozwiązania w Polsce byłoby gigantyczną operacją logistyczną i finansową. Ale pytanie, czy należy je rozważyć, przestaje być czysto teoretyczne.


Polskie scenariusze obronne

  1. Priorytet dla armii zawodowej.
    Rząd i armia stawiają dziś na rozbudowę sił zawodowych oraz nowoczesne technologie. Pobór powszechny nie znajduje się w planach krótkoterminowych.
  2. System rezerw.
    Eksperci wojskowi podkreślają, że rozbudowa systemu rezerw może być efektywniejszym rozwiązaniem niż pobór. Przykładem są Finlandia i Szwecja.
  3. Dobrowolna służba wojskowa.
    DZSW to kompromis, który pozwala zwiększać zasoby kadrowe bez obowiązku poboru.
Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych od stycznia 2026

Polskie badania: rośnie poparcie dla obowiązkowej służby wojskowej

Debata o obowiązkowej służbie wojskowej nie dotyczy już wyłącznie zagranicy. W ostatnich dwóch latach w Polsce przeprowadzono kilka sondaży, które pokazują wyraźny wzrost poparcia dla poboru lub obowiązkowego przeszkolenia wojskowego.

Według badania IBRiS dla „Rzeczpospolitej” z 2025 roku, aż 55 procent Polaków popiera przywrócenie obowiązkowej służby wojskowej, 35,8 procent jest temu przeciwnych, a 9,2 procent nie ma zdania. Jeszcze wyraźniejsze poparcie dotyczy obowiązkowego przeszkolenia wojskowego mężczyzn – aż 84 procent ankietowanych uznało ten pomysł za słuszny.

W sondażu SW Research dla „Wprost” (2024) 44,7 procent respondentów było za poborem, a 35,3 procent przeciw. Co ciekawe, wśród najmłodszych (do 24 lat) poparcie wyniosło zaledwie 31,8 procent – podobnie jak w Niemczech, młodsze pokolenie jest znacznie bardziej sceptyczne wobec obowiązkowej służby.

Badanie UCE Research dla Business Insider Polska pokazało, że 42,3 procent Polaków popiera powrót poboru, 35,9 procent jest przeciw, a 21,8 procent nie ma zdania. Z kolei sondaże CBOS wskazują, że 26 procent Polaków deklaruje chęć udziału w szkoleniu wojskowym, ale tylko 5 procent jest zdecydowanych faktycznie w nim uczestniczyć.

Jeszcze w latach 2022–2023 odsetek zwolenników obowiązkowego poboru wynosił około 30–35 procent. Wzrost poparcia nastąpił po rozpoczęciu pełnoskalowej wojny w Ukrainie i wzroście napięć geopolitycznych w regionie.

Wyniki badań wskazują na rosnącą gotowość Polaków do dyskusji o powszechnej służbie wojskowej lub obowiązkowych szkoleniach wojskowych. Jednocześnie – podobnie jak w Niemczech – istnieje wyraźna różnica pokoleniowa: im starsza grupa wiekowa, tym większe poparcie dla takich rozwiązań.


Dyskusja o obowiązkowej służbie wojskowej w Polsce nie jest już abstrakcyjnym tematem. W sytuacji, gdy nasi sąsiedzi zwiększają potencjał militarny, a Niemcy poważnie rozważają powrót do poboru, ignorowanie tego tematu byłoby polityczną krótkowzrocznością.


Źródła:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij post:

Popularne

Czytaj więcej
Related

UOKiK ostrzega, na te pompy ciepła nie ma dopłat i dotacji!!!

UOKiK nie wpuścił na rynek 786 urządzeń renomowanych producentów!...

„Nie jesz mięsa? Nie idę z Tobą na randkę”. Gender i dieta w aplikacjach randkowych

Już ponad 350 mln ludzi na całym świecie korzysta...

Norwegia: Rogfast – najdłuższy i najgłębszy tunel na świecie

27 kilometrów pod wodą, 392 metry pod powierzchnią morza...