Akt oskarżenia dla posła PiS Dariusza Mateckiego. Prokuratura: ustawione konkursy i 16,5 mln zł

Data:

Prokuratura skierowała akt oskarżenia przeciwko Dariuszowi Mateckiemu w wątku nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości – dotacje, fikcyjne etaty, pranie pieniędzy.


Prokuratura Krajowa skierowała do Sądu Okręgowego w Szczecinie akt oskarżenia wobec posła PiS Dariusza Mateckiego. Polityk usłyszał sześć zarzutów, w tym dotyczących ustawiania konkursów dotacyjnych z Funduszu Sprawiedliwości, przywłaszczenia 16,5 mln zł, prania pieniędzy i fikcyjnego zatrudnienia w Lasach Państwowych.

Rzecznik PK Przemysław Nowak poinformował, że chodzi o tzw. wątek szczeciński, obejmujący nieprawidłowości przy trzech konkursach, które miały zapewnić wielomilionowe dotacje stowarzyszeniom Fidei Defensor i Przyjaciół Zdrowia. Według śledczych środki publiczne były wydatkowane w sposób niezgodny z przeznaczeniem, a część pieniędzy służyła finansowaniu działalności politycznej.


Fundusz Sprawiedliwości – prokuratura bada nadużycia i fikcyjne dotacje

Fundusz Sprawiedliwości miał wspierać ofiary przestępstw, jednak od 2023 roku jest centrum jednego z największych postępowań dotyczących finansów publicznych. Zespół Śledczy nr 2 Prokuratury Krajowej analizuje setki umów i rachunków, a zarzuty usłyszało już 29 osób.

Śledczy badają, jak środki z funduszu trafiały do organizacji powiązanych z politykami dawnego resortu sprawiedliwości. Część śledztwa dotyczyła również Dariusza Mateckiego, który po zgodzie Sejmu został w marcu 2025 r. zatrzymany i aresztowany. Po miesiącu wyszedł na wolność za poręczeniem 500 tys. zł, pozostając pod dozorem policji.


Zarzuty wobec Dariusza Mateckiego – dotacje z Funduszu Sprawiedliwości i fikcyjne zatrudnienia

W akcie oskarżenia Mateckiemu zarzucono współdziałanie z funkcjonariuszami Ministerstwa Sprawiedliwości przy trzech konkursach Funduszu Sprawiedliwości. Zabezpieczone dokumenty i korespondencja wskazują, że już na etapie przygotowań urzędnicy mieli wskazywać beneficjentów dotacji.

Wśród podejrzanych projektów znalazły się m.in.:

  • „Centrum przeciwdziałania przestępczości przeciwko wolności sumienia i wyznania Fidei Defensor” – dotacja 5,02 mln zł (V konkurs),
  • „Budowa lokalnych serwisów informacyjnych dla ofiar przestępstw” – 7,73 mln zł (VII konkurs),
  • „Ogólnopolskie szkolenia dla dorosłych w ramach prewencji przestępczości” – 7,12 mln zł (VIII konkurs).

Śledczy wskazują, że oferty stowarzyszeń były poprawiane w resorcie przed złożeniem, co zapewniło im zwycięstwo. Łączna kwota przywłaszczonych środków to 16,5 mln zł.


Pranie pieniędzy i fikcyjne etaty – kolejne zarzuty wobec posła PiS Dariusza Mateckiego

Kolejny zarzut dotyczy prania pieniędzy w kwocie 447 tys. zł. Matecki miał przyjmować środki od osób fikcyjnie zatrudnionych w stowarzyszeniach, które wcześniej otrzymały dotacje z Funduszu Sprawiedliwości.

Oprócz tego polityk został oskarżony o fikcyjne zatrudnienie w Lasach Państwowych. Według prokuratury, w latach 2020–2023 pobierał wynagrodzenie z Centrum Informacyjnego Lasów Państwowych i Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Szczecinie, choć nie świadczył pracy. Z tego tytułu miał uzyskać 483 860 zł nienależnych świadczeń.

Dowody obejmują m.in. poświadczanie nieprawdy w listach obecności i raportach. W porozumieniu z dyrektorami LP zawierano pozorne umowy o pracę. W osobnym postępowaniu zarzuty usłyszeli również trzej dyrektorzy Lasów Państwowych.

Wyniki kontroli NIK w Lasach Państwowych

Dariusz Matecki broni się przed zarzutami – „To zemsta polityczna”

Po wyjściu z aresztu Matecki powiedział, że sprawa ma charakter czysto polityczny.

„To zemsta za moją działalność społeczną i walkę z antypolonizmem”

– oświadczył. Twierdzi, że nie miał związku z organizacjami korzystającymi z Funduszu Sprawiedliwości, a projekty zostały zrealizowane zgodnie z umowami.

Podobne wyjaśnienia złożyli współoskarżeni – Adam S., prezes Fidei Defensor, oraz Mateusz W., były wicewojewoda zachodniopomorski i szef Stowarzyszenia Przyjaciół Zdrowia. Obaj utrzymują, że oferty do konkursów przygotowali samodzielnie i nie kontaktowali się z urzędnikami Ministerstwa Sprawiedliwości przed rozstrzygnięciem.


Prokuratura Krajowa: zaplanowany proceder w Funduszu Sprawiedliwości

W komunikacie Prokuratura Krajowa podkreśliła, że przywłaszczenie środków miało charakter „zaplanowany i zorganizowany”. Pieniądze wydatkowano tak, by stworzyć pozory legalności – zawyżano faktury, podpisywano pozorne umowy, a część środków kierowano na działania polityczne i promocyjne.

W tym samym postępowaniu oskarżono pięciu przedsiębiorców i księgowych o udział w ukrywaniu pochodzenia środków. Za zarzucane czyny Mateckiemu grozi do 10 lat więzienia.

Raport NIK: pandemia COVID-19 – chaos i miliardy złotych

Zbigniew Ziobro i polityczne konsekwencje afery Funduszu Sprawiedliwości

Sprawa Mateckiego jest jednym z wątków dużego śledztwa, które dotyczy także otoczenia byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. To właśnie za jego kadencji Fundusz Sprawiedliwości miał funkcjonować jako narzędzie politycznego finansowania projektów sprzyjających Suwerennej Polsce.

28 października 2025 r. prokurator generalny Adam Bodnar złożył wniosek o uchylenie immunitetu Ziobrze, aby przedstawić mu 26 zarzutów, w tym o założenie i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Śledczy uznali, że część materiału dotyczącego Mateckiego może mieć związek z działalnością centrali resortu.

W tym samym śledztwie zarzuty usłyszał również były wiceminister Michał Woś, któremu prokuratura zarzuca nielegalne przekazanie 25 mln zł na zakup systemu Pegasus. Eksperci oceniają, że skala zarzutów wobec dawnych współpracowników Ziobry może doprowadzić do największego procesu rozliczeniowego ostatnich lat.

Matecki, uważany za jednego z najbardziej aktywnych internetowo sojuszników Ziobry, stał się dla śledczych symbolem połączenia lokalnych struktur z centralą resortu sprawiedliwości. To sprawia, że jego proces będzie obserwowany jako element rozliczania całego okresu działalności Funduszu Sprawiedliwości.

ZUS obniża zasiłki kobietom w ciąży po awansie zawodowym

Afera Funduszu Sprawiedliwości: są już skazani. Kolejni, w tym Matecki, staną przed sądem

Akt oskarżenia wobec posła PiS Dariusza Mateckiego trafił do Sądu Okręgowego w Szczecinie. Proces ma rozpocząć się w 2026 roku i obejmie setki dowodów finansowych, dokumentów i zeznań świadków.

Śledztwo Prokuratury Krajowej przyniosło już konkretne efekty. Trzy osoby zostały prawomocnie skazane w związku z nieprawidłowościami przy wydatkowaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości. To pierwsze wyroki w tej sprawie, które potwierdzają istnienie mechanizmu pozornych umów i fikcyjnych faktur.

Piotr W. – rok więzienia w zawieszeniu i ponad 36 tys. zł grzywny

24 września 2025 roku Sąd Okręgowy w Warszawie skazał przedsiębiorcę Piotra W., który współpracował z podmiotami finansowanymi z Funduszu Sprawiedliwości. Według ustaleń, uczestniczył on w zawieraniu pozornych umów najmu i zleceń, które miały usprawiedliwić transfer pieniędzy między firmami obsługującymi projekty ministerialne.

Sąd uznał go za winnego niegospodarności oraz prania pieniędzy. Otrzymał karę 1 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat oraz grzywnę w wysokości 180 stawek dziennych po 200 zł – czyli 36 000 zł.

Wymierzono mu również obowiązek naprawienia szkody i przepadek korzyści uzyskanych z przestępstwa. Według prokuratury, Piotr W. współpracował ze śledczymi, co pozwoliło na złagodzenie kary.

Adrian K. – fikcyjne zlecenia warte ponad 246 tys. zł

Kolejny skazany, Adrian K., usłyszał wyrok 8 października 2025 roku w Sądzie Okręgowym w Szczecinie. Według ustaleń, w latach 2021–2023 uczestniczył w procederze prania pieniędzy pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości, na kwotę co najmniej 246 500 zł.

Pieniądze pochodziły z fikcyjnych faktur za usługi reklamowe i doradcze, które nigdy nie zostały wykonane. Sąd wymierzył mu karę 1 roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata oraz 200 stawek dziennych po 20 zł, czyli 4 000 zł grzywny.

Adrian K. przyznał się do winy i złożył obszerne wyjaśnienia, które – jak podkreśliła prokuratura – pomogły potwierdzić schemat działania między spółkami realizującymi umowy dla funduszu.

Piotr S. – pranie pieniędzy na pół miliona złotych

W tym samym procesie sąd skazał Piotra S., który – według aktu oskarżenia – przyjął łącznie ponad 577 000 zł w ramach fikcyjnych umów i wynajmu lokali finansowanych z Funduszu Sprawiedliwości.

Sąd wymierzył mu karę 1 roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata oraz 100 stawek dziennych po 30 zł, czyli 3 000 zł grzywny. Orzeczono także przepadek majątkowy i obowiązek zwrotu korzyści z przestępstwa.

Z ustaleń wynika, że Piotr S. był jednym z głównych wykonawców technicznych operacji prania pieniędzy – to przez jego firmę przechodziła część środków, które następnie trafiały do osób zaangażowanych w proceder.


Afera Funduszu Sprawiedliwości – co ujawnia akt oskarżenia wobec Dariusza Mateckiego

Akt oskarżenia wobec Dariusza Mateckiego to kolejny rozdział afery, która ujawnia mechanizmy wydatkowania publicznych środków na cele niezwiązane z pomocą ofiarom przestępstw. Prokuratura zarzuca politykowi udział w zorganizowanym systemie nadużyć, a obrona utrzymuje, że chodzi o polityczne rozliczenia.

Źródło: Prokuratura Krajowa

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij post:

Popularne

Czytaj więcej
Related

Jak przycinać maliny na zimę? Przewodnik dla ogrodników: maliny letnie i jesienne krok po kroku

Maliny trzeba przycinać jesienią, ale sposób cięcia zależy od...

Warszawa planuje własną tarczę antydronową. Ratusz prowadzi rozmowy z firmami z sektora zbrojeniowego

Stołeczne Centrum Bezpieczeństwa potwierdza: Warszawa rozważa budowę systemu antydronowego....

Spotkanie Trump–Xi. „Podjęliśmy wybitne decyzje”

Donald Trump po rozmowie z Xi Jinpingiem ogłosił porozumienie:...

Pogoda na Wszystkich Świętych 2025. Ciepło, sucho i bez wiatru – IMGW zapowiada wiosnę w listopadzie

Na Wszystkich Świętych temperatura sięgnie 18°C, a w wielu...