Dyrektor liceum – katolicki fundamentalista, który ogolił ucznia, ma stracić pracę

Data:

Po skandalicznym ogoleniu ucznia Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski domaga się zawieszenia dyrektora XLIV LO. Rodzice opisują dyrektora Graniczkę jako przemocowego fundamentalistę, który latami terroryzował uczniów i ich rodziców.


Reakcja władz Krakowa. Prezydent Miszalski: „Nie ma zgody na łamanie praw uczniów”

W Krakowie nikt nie ma złudzeń – sprawa nie wymaga wyjaśnień. Dyrektor XLIV LO, Mariusz Graniczka, kazał ogolić ucznia na łyso, wysłał go do fryzjera bez zgody rodziców i groził, że nie wpuści go do szkoły. O sprawie wie Wydział Edukacji krakowskiego urzędu miasta.

— Pan dyrektor będzie miał postępowanie dyscyplinarne, będzie wniosek do prezydenta Krakowa o jego natychmiastowe zawieszenie. Dzisiaj dyrektor dostał od nas pismo z informacją, że będzie wszczęta kontrola pod kątem zapewnienia bezpieczeństwa dziecku

— powiedziała dyrektorka wydziału Magdalena Mazur, cytowana przez Radio Kraków.

Prezydent Aleksander Miszalski zareagował natychmiast. Napisał, że takie zachowanie dyrektora łamie prawa dziecka, a osoba dopuszczająca się takich działań nie ma prawa kierować publiczną szkołą.

Prezydent Krakowa o skandalu z dyrektorem jednego z liceów/ FB
Prezydent Krakowa o skandalu z dyrektorem jednego z liceów/ FB

Miszalski stwierdził wprost:

„Jestem zbulwersowany i zszokowany postępowaniem dyrektora XLIV LO w Krakowie.”

W dalszej części oświadczenia dodał:

„Nie ma zgody na łamanie praw uczniów, na naruszanie ich dobra i bezpieczeństwa, na dyskryminowanie czy upokarzanie z jakiegokolwiek powodu.”

No i wreszcie Prezydent zapowiedział szybkie i jednoznaczne decyzje:

„Oczekuję na wniosek Kuratorium o zawieszenie Mariusza Graniczki. Gdy tylko taki wniosek wpłynie, dyrektor zostanie zawieszony w trybie natychmiastowym.”


Raport o religijności młodzieży w Polsce w 2024 roku

Skandal z ogoleniem ucznia. Publiczne upokorzenie, brak zgody rodziców i bezprawny statut

Opis incydentu z ogoleniem ucznia wywołał oburzenie w całej Polsce. Według relacji rodziców opublikowanej przez „Gazetę Wyborczą”, ucznia ściągnięto z lekcji angielskiego i zaprowadzono do dyrektora w celu „oceny fryzury”. Miał krótkie, naturalne włosy, czyste i estetyczne. Mimo to Graniczka uznał wygląd za „niewłaściwy” i zażądał natychmiastowej zmiany.

Rodzice opisali, że dyrektor powiedział uczniowi, że ma udać się do wskazanego salonu fryzjerskiego i wrócić ogolony. W relacji matki padły słowa:

„Syn został poinformowany, że Pan Dyrektor nie wpuści go do szkoły, dopóki nie zgoli włosów.”

Ojciec dodał, że ich dziecko zostało wysłane samodzielnie, bez opieki, poza teren szkoły, w czasie lekcji. Chłopak zapłacił z własnych pieniędzy i „wrócił ogolony na łyso, choć nic w jego fryzurze nie naruszało prawa”.

Rodzice podkreślali:

„Szkoła zachowała się tak, jakbyśmy nie istnieli. Nikt nas nie poinformował, nikt nie zapytał o zgodę, nikt nie towarzyszył naszemu dziecku.”

Sprawę pogarsza fakt, że statut szkoły, na który powoływała się wychowawczyni, był niezgodny z prawem. Ustawa oświatowa pozwala regulować ubiór, ale nie wygląd ucznia.


Pomnik Matki Boskiej w Konotopiu – fundacja Romana Karkosika

Kim jest Mariusz Graniczka? Fundamentalista katolicko-konserwatywny, jednoosobowa szkolna Inkwizycja

Mariusz Graniczka od lat budził strach i sprzeciw wśród rodziców oraz uczniów XLIV LO. Nie prowadził szkoły jak dyrektor publicznej placówki. Rodziny mówią o nim wprost: fundamentalista katolicko-konserwatywny, starał się krzewić każdym sposobem swoje zasady moralne i światopogląd uczniom, nie zważając na ich zdanie. W praktyce oznaczało to religijno-konserwatywne przemówienia, polityczne komentarze na apelach i nieustanne korygowanie zachowań uczniów i ich rodzin.

Aleksander Miszalski, prezydent Krakowa powiedział:

„Wielokrotnie przekraczał granice, uprawiając w szkole indoktrynację, wzywając rodziców uczniów niebiorących udziału w nauczaniu religii czy organizując polityczne apele.”

Rodzice w rozmowach z „Gazetą Wyborczą” opisywali, że dyrektor wzywał ich na rozmowy, podczas których pytał, dlaczego ich dzieci nie chodzą na religię, sugerował „konsekwencje” i oceniał ich wartość jako rodziców. Spotkania przypominały bardziej przesłuchania, niż rozmowy o sprawach wychowawczych. Rodzice mówili, że dyrektor stawiał się w roli moralnego sędziego, który zamiast wspierać uczniów i rodziny, próbował je poprawiać i kontrolować.

Jedna z matek powiedziała „Wyborczej”, że po takiej rozmowie wyszła

„roztrzęsiona i z poczuciem, że jej dziecko jest traktowane jak problem, a nie jak uczeń.”

Inny rodzic wspominał, że dyrektor wprost mówił, że „brak religii to brak wartości”, co dodatkowo piętnowało dzieci w oczach rówieśników.

Sekularyzacja w Polsce 2025 – raport i analiza

Rodzice opowiadali, że ich dzieci zaczęły bać się zwykłych apeli, bo

„nie wiedziały, czy dyrektor znowu nie zacznie mówić o polityce, religii i tym, kto jest dobrym Polakiem.”

Taka atmosfera była stałym elementem życia XLIV LO.

W relacjach rodzin wraca także sprawa całodobowych wart przy Krzyżu Katyńskim. Po katastrofie smoleńskiej Graniczka organizował dyżury, w których uczniowie mieli stać za dnia, a rodzice w nocy. Rodziny podkreślały, że udział w tych wartach obowiązkowy.


Stanowisko dyrektora Graniczki. Twierdzi, że media kłamią

„Gazeta Krakowska” opublikowała stanowisko Mariusza Graniczki po ujawnieniu skandalu. Dyrektor nie przyznał się do żadnego błędu:

„Mogę tylko złożyć takie oświadczenie, że to, co ukazuje się w przestrzeni medialnej od wczoraj jest zwyczajnie kłamstwem. Ma zupełnie inny kontekst, inne tło i w tej sprawie kontaktuję się tylko z moimi przełożonymi – czyli organem prowadzącym i organem nadzoru, czyli kuratorium. Tyle mam w tej sprawie do powiedzenia. W odpowiednim czasie, jeśli taka zajdzie potrzeba, to opowiem o tych szerszych kontekstach, o tym tle, ale na razie tyle.”


Wniosek o zawieszenie. Miasto i kuratorium szykują decyzję w trybie natychmiastowym

Jak ustaliła „Gazeta Krakowska”, Małopolska Kurator Oświaty Gabriela Olszowska złożyła już formalny wniosek o zawieszenie Graniczki. Dokument trafił do prezydenta Aleksandra Miszalskiego. Miasto musi teraz przeprowadzić procedurę zgodną z Kodeksem pracy, ale nie ma wątpliwości, że sytuacja jest poważna.

Magdalena Mazur, dyrektorka Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Krakowa, przekazała:

„Wpłynęło do nas dziś pismo z Małopolskiego Kuratorium Oświaty, które opisuje całą sytuację. Wczoraj pani rzecznik Aleksandra Twaróg rozmawiała z rodzicem ucznia, a ja z panem dyrektorem, który twierdzi, że ta sytuacja nieco inaczej wyglądała, że dziecko nie było zmuszone, tylko chłopak sam dobrowolnie zaproponował, że pójdzie do fryzjera, a dyrektor go puścił.”

Źródła:

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij post:

Popularne

Czytaj więcej
Related

Ukryty podatek hopów. Dlaczego serwery AI za miliony przegrywają z tańszymi węzłami

Jedna z wrocławskich firm technologicznych kupiła „superserwer AI” za...

Jesteś w PPK? Rząd szykuje cenny prezencik!

Ponad 119 tys. nowych uczestników PPK otrzyma wpłaty powitalne...

Polski Kościół „skamieliną, która musi obumrzeć”. Zaufanie spadło do rekordowo niskiego poziomu

Według najnowszego badania IBRiS poziom zaufania do Kościoła katolickiego...