Najwyższa Izba Kontroli wykazała liczne nieprawidłowości w gospodarce finansowej Instytutu Pamięci Narodowej. 44,5 proc. badanych wydatków uznano za niecelowe lub niegospodarne.
NIK: niegospodarność i brak kontroli w IPN
Najwyższa Izba Kontroli w najnowszym raporcie dotyczącym Instytut Pamięci Narodowej – Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu oceniła sposób gospodarowania majątkiem i środkami publicznymi negatywnie. Skala wykrytych nieprawidłowości w latach 2022–2025 jest znacząca: 44,5 proc. zbadanych wydatków, czyli 47,6 mln zł, uznano za niecelowe, nierzetelne lub niegospodarne.
Z raportu wynika, że IPN przez kilka lat rozbudowywał strukturę organizacyjną w sposób niezgodny z ustawą, wydatkował miliony złotych na projekty edukacyjne i technologiczne bez zachowania podstawowych zasad konkurencyjności, a także prowadził nieefektywną gospodarkę nieruchomościami.
Struktura organizacyjna IPN niezgodna z ustawą
Jednym z najpoważniejszych zarzutów jest nieuprawniona zmiana struktury organizacyjnej Centrali IPN. Prezes Instytutu utworzył nowe biura – m.in. Biuro Nowych Technologii czy Biuro Przystanków Historia – mimo że ustawa o IPN nie przewiduje takiej możliwości bez zmiany przepisów. Na działalność tych jednostek wydano łącznie ponad 50 mln zł, w tym 4,8 mln zł na wynagrodzenia kadry kierowniczej.
Dodatkowo IPN podjął działania zmierzające do uruchomienia zagranicznej placówki w Waszyngtonie, choć prawo nie dopuszcza tworzenia jednostek organizacyjnych poza granicami kraju. Na ten cel wydano 0,4 mln zł.

Zamówienia publiczne: dzielenie kontraktów i powiązania
NIK ujawniła dzielenie zamówień publicznych, co pozwalało Instytutowi unikać stosowania ustawy Prawo zamówień publicznych. Trzy większe zamówienia podzielono na 24 mniejsze, co umożliwiło przekazywanie zleceń bez przetargów. Wartość tych działań to ponad 1,2 mln zł.
W wielu przypadkach zapytania ofertowe kierowano do podmiotów powiązanych zawodowo lub prywatnie z dyrektorami biur IPN. W praktyce oznaczało to pozorne rozeznanie rynku i brak realnej konkurencji. Mechanizmy te – jak podkreśla NIK – mają charakter korupcjogenny.
Edukacja i kultura za miliony: gra, awatary, koncerty
Najmocniej krytykowana część to projekty edukacyjno-kulturalne realizowane bez rzetelnej oceny efektywności:
„Gra Szyfrów” – kosztowna promocja, malejące zainteresowanie
Gra Szyfrów miała być nowoczesnym narzędziem edukacyjnym Instytutu, łączącym historię Polski z formą gry komputerowej. Problem w tym, że promocja kosztowała prawie cztery razy więcej niż sama produkcja. IPN wydał na nią 4,718 mln zł, mimo że zainteresowanie użytkowników systematycznie malało – co wykazała analiza danych z platformy STEAM i aplikacji mobilnych.Według NIK przez lata utrzymywano kosztowne kampanie promocyjne, nie zlecając żadnej pogłębionej analizy skuteczności działań. Instytut nie określił nawet mierzalnych wskaźników sukcesu. Promocja obejmowała m.in. kampanie digitalowe, eventy plenerowe i działania medialne, które nie przełożyły się na wzrost liczby aktywnych użytkowników. W efekcie środki publiczne wydawano w trybie inercji, a nie na podstawie realnych efektów.
Awatary postaci historycznych – drogie i bezużyteczne
Kolejny przykład to projekt tworzenia cyfrowych awatarów postaci historycznych, opartych na technologii rozpoznawania mimiki i odtwarzania głosu. Na jego realizację IPN wydał 3,466 mln zł, a efekt końcowy — jak wynika z raportu NIK — nie spełniał kluczowych wymogów zamówienia publicznego.Podczas oględzin inspektorzy stwierdzili m.in. brak deklarowanej funkcji rozpoznawania emocji, ograniczoną interaktywność i problemy z płynnością działania. Co więcej, IPN mimo oczywistych braków odebrał projekt i zapłacił wykonawcy pełną kwotę, nie naliczając przewidzianej kar umownych (107,2 tys. zł). Technologia, która miała być jednym z flagowych narzędzi edukacyjnych, nie została później w pełni wdrożona, a dostęp do niej ograniczono do zasobów IPN.

Koncerty kolędowe – powiązania personalne i brak konkurencji
NIK przeanalizowała 70 zamówień na organizację koncertów kolędowych o łącznej wartości 3,075 mln zł. W 14 przypadkach (442 tys. zł) zamówienia otrzymali wykonawcy powiązani zawodowo lub prywatnie z jednym z dyrektorów IPN. To klasyczny przykład mechanizmu korupcjogennego: formalnie przeprowadzono zapytania ofertowe, ale kierowano je do wąskiego grona powiązanych podmiotów, co w praktyce wykluczało realną konkurencję.NIK wskazuje, że w dokumentacji brakowało rzetelnych uzasadnień wyboru wykonawców, a zasady przejrzystości i równego traktowania zostały złamane. W efekcie koncerty, które miały promować działalność IPN, stały się przykładem pozorowanej procedury zakupowej.
Pomorski Kongres Pamięci Narodowej – miliony bez analizy
Osobną pozycję w raporcie zajmuje Pomorski Kongres Pamięci Narodowej organizowany przez Oddział IPN w Gdańsku. Na to wydarzenie przeznaczono 1,732 mln zł. Problem polega na tym, że środki wydano bez wcześniejszej analizy celowości, bez oceny wpływu wydarzenia na cele statutowe IPN i bez rzetelnej ewaluacji efektów.Nie przeprowadzono żadnych badań odbiorców ani wskaźników oddziaływania społecznego. NIK wskazuje, że sposób przygotowania i realizacji przedsięwzięcia był sprzeczny z zasadą racjonalnego gospodarowania środkami publicznymi.
Kampanie i treści bez wykorzystania: miniserial, gra planszowa
NIK wskazuje na wydatki nieprzynoszące zakładanych rezultatów. Miniserial edukacyjny za ponad 1,2 mln zł przez 2,5 roku po odbiorze nie został użyty zgodnie z celem. Gra planszowa „Przetrwanie: 44”, przygotowana na rocznicę Powstania Warszawskiego, nie trafiła do obrotu do dnia kontroli. Zlecono nawet artykuł sponsorowany o „zielonych inwestycjach” IPN (ok. 11,7 tys. zł), który nijak nie wiąże się z zadaniami ustawowymi.
Nieruchomości: zakupy bez wyceny, puste hale, opóźnienia inwestycji
Po stronie gospodarki majątkowej NIK wytyka m.in.:
- Zakup nieruchomości bez wyceny rynkowej (Opole), a w Radomiu wycena bez rozdzielenia wartości gruntu i budynku. Obie nieruchomości wymagały kosztownych adaptacji.
- Wieloletnie opóźnienie prac we Wrocławiu: mimo posiadania budynku, oddział płacił za najem powierzchni biurowo-magazynowych, co do marca 2025 r. kosztowało ok. 5,467 mln zł.
- Pokój gościnny prezesa: brak jednolitych zasad i nienaliczanie opłat (ok. 55,2 tys. zł) przy jednoczesnym pobieraniu opłat od innych pracowników.
- Hala magazynowa Wydawnictwa IPN: nakłady 3,444 mln zł, a obiekt wykorzystywany w niewielkim stopniu po zmianie strategii wydawniczej; utrzymywanie nadmiernych stanów magazynowych publikacji na poziomie ok. 6 mln zł rocznie.
IT i licencje: opóźnienia w odbieraniu uprawnień, zbędne koszty
W obszarze IT stwierdzono, że w 40 proc. spraw uprawnienia do systemów odbierano z wielomiesięcznym opóźnieniem, sięgającym nawet 1147 dni; w 12 proc. nie zrobiono tego w ogóle. Dodatkowo wykorzystywano oprogramowanie z niezalecanych źródeł i nieefektywnie zarządzano licencjami oraz prawami autorskimi, co generowało zbędne koszty i ryzyka.
IPN nie dochodził należnych roszczeń: m.in. 110,3 tys. zł wobec producenta filmu (naruszenia praw do muzyki) i 107,2 tys. zł kary umownej za opóźnienie przy „awatarach”.
Jedyny plus: dotacje celowe pod kontrolą
Na tle licznych zarzutów pozytywnie oceniono udzielanie i rozliczanie dotacji celowych (ok. 14 mln zł): środki były przyznawane i rozliczane zgodnie z umowami i ustawą o finansach publicznych, a informacje o przyznanych dotacjach publikowano.
Wnioski NIK: zmienić prawo, wzmocnić nadzór, uporządkować zamówienia
NIK rekomenduje m.in. inicjatywę ustawodawczą porządkującą sposób tworzenia i znoszenia komórek organizacyjnych IPN, dostosowanie statutu i struktury do ustawy, wzmocnienie kontroli zarządczej i nadzoru nad wydatkami, używanie platformy przetargowej oraz transparentne zasady korzystania z lokali służbowych. To zestaw działań, które mają ograniczyć ryzyko niegospodarności i przywrócić realną konkurencję w zamówieniach.
Źródło: Najwyższa Izba Kontroli
