Którędy wędrują największe ssaki Europy? Naukowcy właśnie to ujawnili
Miłośnicy dzikiej przyrody mają powód do radości — opublikowano szczegółowe mapy migracji żubrów i łosi w Polsce. To nie tylko gratka dla fanów natury, ale też ważny krok w ochronie tych majestatycznych zwierząt. Dzięki nowym danym możemy zobaczyć, którędy przemierzają puszcze, doliny i tereny przygraniczne — i zrozumieć, jak bardzo potrzebują naszej uwagi.
Żubry i łosie — co pokazują nowe mapy?
Naukowcy z Instytutu Biologii Ssaków PAN i Uniwersytetu w Białymstoku opublikowali mapy migracji łosi w Dolinie Biebrzy oraz dwóch populacji żubrów w Puszczy Białowieskiej i Knyszyńskiej. To część międzynarodowego projektu Atlas Migracji Ssaków Kopytnych, realizowanego w ramach Globalnej Inicjatywy na rzecz Migracji Zwierząt Kopytnych (GIUM), wspieranej przez ONZ.

„Migrujące łosie i stada żubrów świadczą o zdolności Polski do zachowania zjawiska migracji lądowych, które jest zagrożone. Ich zachowanie nakłada na ludzi odpowiedzialność, gdyż wymaga utrzymania łączności terenów, po których wędrują żubry”
– mówi prof. Rafał Kowalczyk z Instytutu Biologii Ssaków PAN.

Sezonowe migracje — kluczowy element życia ssaków
Żubr europejski i łoś to największe ssaki kopytne Europy, które wciąż odbywają sezonowe migracje pomiędzy zimowymi a letnimi siedliskami. Choć ich trasy nie są ekstremalnie długie, mają ogromne znaczenie dla zachowania zdrowia populacji, dostępności pokarmu i unikania zagrożeń.
„Choć migracje łosi i żubrów zwykle nie odbywają się na duże odległości, odgrywają ważną rolę w cyklu życiowym tych zwierząt”
– mówi prof. Rafał Kowalczyk z Instytutu Biologii Ssaków PAN.
Wędrówki te są również wskaźnikiem jakości środowiska. Jeśli zwierzęta mogą swobodnie przemieszczać się między siedliskami, oznacza to, że krajobraz zachowuje swoją funkcjonalność ekologiczną. Gdy migracje są blokowane przez drogi, ogrodzenia czy zabudowę, dochodzi do fragmentacji siedlisk, co może prowadzić do izolacji genetycznej i spadku liczebności populacji.

Przyroda kontra infrastruktura — kto co musi ustąpić?
Rozwój infrastruktury w Polsce coraz częściej koliduje z naturalnymi szlakami migracyjnymi. Drogi ekspresowe, linie kolejowe, osiedla — wszystko to może stać się barierą nie do pokonania dla łosia czy żubra. A przecież ich obecność to nie tylko wartość ekologiczna, ale też kulturowa i turystyczna.
„Zrozumienie migracji zwierząt i tworzenie map ich wędrówek jest kluczowe dla ochrony gatunków i przeciwdziałania powstawaniu barier na szlakach migracji”
– dodaje prof. Kowalczyk.
Dzięki mapom możliwe jest planowanie inwestycji z uwzględnieniem przyrody. Ekodukty, przejścia dla zwierząt, zielone korytarze — to rozwiązania, które mogą pogodzić rozwój z ochroną środowiska.

Globalna inicjatywa, lokalne korzyści
Projekt GIUM zrzesza ekspertów z całego świata, którzy wspólnie tworzą globalny Atlas Migracji Zwierząt Kopytnych. Celem jest nie tylko dokumentacja tras migracyjnych, ale także dzielenie się wiedzą i promowanie rozwiązań chroniących migracje ssaków.
„Sezonowe migracje dużych ssaków lądowych to wyjątkowe i fascynujące zjawisko. Atlas pokazuje, jak wiele gatunków migruje sezonowo na całym świecie; i zwraca uwagę na wyzwania, z jakimi mierzą się te zwierzęta podczas wędrówek w środowisku zdominowanym przez ludzi i pełnym różnych barier”
– zaznacza prof. Kowalczyk.
Powrót żubra i odbudowa łosi — historia sukcesu
Po wymarciu w stanie dzikim na początku XX wieku, żubr europejski wrócił do Puszczy Białowieskiej dzięki reintrodukcji w 1952 roku. Dziś populacja liczy niemal 900 osobników. Zwierząt przybywa, a ich migracje stają się coraz bardziej przewidywalne.
Podobnie populacja łosi nad Biebrzą odbudowała się po wprowadzeniu moratorium na odstrzał w latach 90. XX wieku. Dziś łosie przecinają drogi, pola i lasy, a ich obecność wymaga uwzględnienia w planach rozwoju regionu.

Dla kogo są te mapy?
Nie tylko dla naukowców. Mapy migracji łosi i żubrów w Polsce to narzędzie dla planistów, ekologów, samorządów — ale też dla każdego, kto kocha przyrodę. Można je przeglądać online, śledzić trasy, poznawać rytm życia dzikich zwierząt.
To także zaproszenie do refleksji: jak możemy żyć obok dzikiej natury, nie zakłócając jej rytmu?

Podsumowanie: dzika Polska na wyciągnięcie ręki
Nowe mapy migracji łosi i żubrów to nie tylko zbiór danych. To opowieść o życiu, ruchu, przetrwaniu. O tym, że Polska wciąż ma miejsca, gdzie dzika przyroda rządzi się swoimi prawami — i że warto je chronić.
Jeśli kiedykolwiek zastanawiałeś się, gdzie wędrują żubry i łosie, teraz możesz to zobaczyć. A może nawet zaplanować własną wyprawę ich śladami.
Źródło: naukawpolsce.pl