Call center oszustów działało z Lubonia i dzielnicy Wilczak. Wpadli dzięki współpracy poznańskiej i monachijskiej policji
Grupa oszustów z Poznania i okolic próbowała wyłudzić pieniądze od niemieckich seniorów, podszywając się pod członków rodziny i funkcjonariuszy policji. W wynajmowanym mieszkaniu zorganizowali nielegalne call center. Dzięki ścisłej współpracy policji z Poznania i Monachium udało się ich zatrzymać.
„Mamo, miałam wypadek!” – tak zaczynał się oszustwo
Policja z Monachium od dłuższego czasu odnotowywała wzmożone próby wyłudzeń pieniędzy od starszych osób na terenie Niemiec. Przestępcy stosowali znaną metodę „na legendę” – najczęściej do seniorów dzwoniła kobieta, która przedstawiała się jako córka lub wnuczka i informowała, że spowodowała wypadek samochodowy.
By uwiarygodnić historię, do rozmowy włączał się mężczyzna podszywający się pod funkcjonariusza policji, który sugerował, że tylko szybka wpłata gotówki pozwoli uniknąć aresztu. Celem było wywarcie presji i przejęcie jak najwyższej kwoty pieniędzy.

Niemcy i Polacy oszukiwali razem – ale działali z Polski
Dzięki współpracy kryminalnych z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu i służb z Monachium, ustalono, że połączenia wykonywane były z Lubonia i dzielnicy Wilczak w Poznaniu. W wynajmowanym mieszkaniu funkcjonował swego rodzaju nielegalny punkt telefoniczny (call center) do kontaktowania się z niemieckimi ofiarami.
Czytaj też: Brawurowa akcja mazowieckiej Policji! Poszukiwany schował się pod kołdrą

Zatrzymania i przeszukanie
15 maja 2025 r., mając informacje o planach ucieczki podejrzanych, policjanci siłowo weszli do mieszkania pod ustalonym adresem. Zatrzymano 6 osób – 4 kobiety i 2 mężczyzn w wieku od 17 do 34 lat. Wszyscy są obywatelami Polski i Niemiec, od dłuższego czasu mieszkającymi w Polsce.
W trakcie przeszukania zabezpieczono kilkadziesiąt telefonów komórkowych, z których nawiązywano połączenia do Niemiec, a także inne nośniki danych i notatki operacyjne.

Zarzuty i grożące kary
Jeszcze tego samego dnia wszyscy zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, gdzie usłyszeli zarzuty:
- udziału w zorganizowanej grupie przestępczej
- usiłowania oszustwa metodą „na legendę”
Prokuratura planuje wystąpić z wnioskami o tymczasowy areszt. Za popełnione przestępstwa grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.
Jak działa metoda „na legendę”?
To jedna z najczęstszych metod oszustwa wobec osób starszych. Polega na:
- Wzbudzeniu silnych emocji – np. informacja o wypadku, w którym rzekomo uczestniczył członek rodziny.
- Przedstawieniu alternatywy – wpłata pieniędzy jako sposób na uniknięcie „więzienia” lub „procesu”.
- Wprowadzeniu postaci autorytetu – np. policjanta, prokuratora.
- Wywieraniu presji czasu – „teraz albo nigdy”, „pieniądze muszą być natychmiast”.
Źródło: Policja