Czy Polacy mogą spodziewać się kolejnego zamrożenia cen prądu w 2026 roku? Minister finansów Andrzej Domański przekonuje, że nie będzie to konieczne, ale ostateczne decyzje zapadną dopiero po analizie taryf przygotowanych przez spółki energetyczne.
Ceny na rynkach spadają. Jak będą wyglądały ewentualne mechanizmy ochronne na ten i przyszły rok, będzie zależało od kalkulacji taryf – powiedział Miłosz Motyka, wiceminister klimatu i środowiska, w programie „Tłit” Wirtualnej Polski. Podkreślił, że obecne uwarunkowania rynkowe sprzyjają odejściu od interwencyjnego mrożenia cen.

Mrożenie cen w 2025 roku – obowiązujące zasady
Obecnie – od stycznia do końca września 2025 roku – obowiązuje mechanizm zamrożenia cen energii na poziomie 500 zł/MWh netto dla gospodarstw domowych. Rozwiązanie to ma na celu ograniczenie skutków inflacji oraz stabilizację budżetów domowych.
Jak przypomina gov.pl, to kontynuacja wcześniejszych działań osłonowych wprowadzonych w odpowiedzi na gwałtowny wzrost cen energii po inwazji Rosji na Ukrainę.
Stałe zamrożenie? Rząd mówi „nie”
Podczas rozmowy w WP Miłosz Motyka stanowczo odrzucił pomysł permanentnego mrożenia cen energii, argumentując, że sztuczne utrzymywanie cen nie tylko zniechęca spółki do konkurowania, ale też nie daje korzyści konsumentom, jeśli rynkowe ceny są niższe niż zamrożone.
– To powinno skłaniać spółki energetyczne do przedstawiania taryf opartych na realnych kosztach, a nie kurczowego trzymania się stałych stawek – dodał.
Domański: „W 2026 roku raczej bez mrożenia”
Minister finansów Andrzej Domański również odniósł się do przyszłości cen energii:
– W 2026 roku najprawdopodobniej nie będzie konieczności dalszego mrożenia cen prądu, ale gospodarstwa domowe nadal będą chronione
– zapewnił w rozmowie z Bankier.pl.

Jak tłumaczył, decyzje o ewentualnych dopłatach czy nowych mechanizmach osłonowych będą uzależnione od danych taryfowych, które spółki energetyczne przedstawią po wakacjach.
Jakie były dotychczasowe działania osłonowe?
- 2022 r. – wprowadzenie pierwszego limitowanego zamrożenia cen (412 zł/MWh).
- 2023 r. – zwiększenie limitów zużycia z dopłatami dla rodzin wielodzietnych i seniorów.
- 2024 r. – zniesienie limitów i ustanowienie jednej maksymalnej stawki (500 zł/MWh).
- 2025 r. – przedłużenie zamrożenia do września z możliwością rewizji w drugiej połowie roku.
Co dalej? Decyzje po wakacjach
Kolejne tygodnie mogą okazać się kluczowe. Wszystko zależy od tego, jakie taryfy zaproponują spółki energetyczne, a także jak będą kształtować się notowania energii na europejskich rynkach hurtowych.
Jedno jest pewne – temat cen prądu i wsparcia dla obywateli jeszcze długo nie zniknie z politycznej agendy.
Źródła: