Awantury w sklepach, leżący na chodnikach, obsceniczne zachowania. W ciągu jednej doby Zakopane stało się sceną interwencji jak z kronik kryminalnych. Policja nie nadążała z reakcją, a mieszkańcy i turyści łapali się za głowy.
Zakopane, 19 maja 2025 r. — Górska stolica Polski w jeden dzień zmieniła się w scenę pijackiego kabaretu i kryminalnej grozy. Tatrzańska policja tylko w ten jeden dzień musiała osiem razy interweniować wobec pijanych osób, które z powodu nadmiernego spożycia alkoholu zachowywały się agresywnie, obscenicznie lub po prostu zapadły w pijacki sen… na środku chodnika.
Incydent za incydentem – interwencje minuta po minucie
Pierwsze zgłoszenie wpłynęło tuż po 10:00 rano. Na Równi Krupowej leżał mężczyzna, który wyglądał jakby stracił przytomność. Okazało się, że to tylko efekt kilku „porannych kolejek”. Następnie, w Leśnicy, pijany osobnik zachowywał się obscenicznie i wulgarnie wobec przechodniów – nie zabrakło też gróźb i przekleństw rzucanych w kierunku kobiet z dziećmi.
Kolejne zgłoszenia spływały jak woda z topniejącego śniegu. Na Alei 3 Maja, w centrum Zakopanego, przed jednym z marketów dwie osoby zataczały się, pijąc prosto z butelki. Na ul. Kościuszki, niedaleko Urzędu Miasta, kolejny mężczyzna nie był w stanie ustać na nogach. Tymczasem na Nowotarskiej – podziemne przejście służyło komuś jako… sypialnia.

Nieco później, na Drodze do Olczy, pijany mężczyzna awanturował się w sklepie, a po wyjściu zaczepiał dzieci. Ostatni akord tej pijackiej symfonii rozegrał się na Krupówkach – w jednym ze sklepów dwie nietrzeźwe osoby obrażały ekspedientów, którzy odmówili im sprzedaży alkoholu. Gdyby nie szybka reakcja służb, sytuacja mogła zakończyć się lokalnym dramatem.
Policja apeluje: Reagujmy natychmiast
„Każdy sygnał się liczy. Osoba leżąca na chodniku może być pijana, ale może też wymagać pomocy medycznej. Lepiej zareagować raz za dużo niż raz za mało”
– mówi jeden z funkcjonariuszy KPP Zakopane.
Telefon na numer alarmowy 112 może uratować życie – przypominają policjanci. I dodają:
„Nie chodzi tylko o zakłócanie porządku. Często interweniujemy w sytuacjach, gdzie osoba pod wpływem alkoholu nieświadomie naraża się na wychłodzenie, urazy, a nawet śmierć”.
Pytania bez odpowiedzi
Dlaczego w jeden dzień doszło do tylu incydentów? Czy to efekt długiego weekendu, łatwego dostępu do alkoholu, czy może zbyt łagodnych reakcji wobec osób wielokrotnie łamiących prawo?
Czytaj też: Zagubione dziecko na szlaku do Morskiego Oka. Co się wydarzyło i jak uniknąć podobnych sytuacji?

Nieoficjalnie funkcjonariusze przyznają, że niektóre osoby znane są im z wcześniejszych interwencji. Część to bezdomni, inni to turyści, którzy nie znają umiaru. Dla jednych to „tylko alkohol”, dla drugich – realne zagrożenie.
Miasto turystów, ale i pułapek
Zakopane przyciąga tysiące gości każdego dnia. Ale turystyczny tłum i klimat rozrywki mogą sprzyjać utracie kontroli. Policjanci apelują do mieszkańców, właścicieli lokali i turystów o rozsądek – i zgłaszanie wszelkich incydentów.
„Zakopane to nie dziki zachód” – komentuje jeden z mieszkańców. „Ale jak tak dalej pójdzie, to trzeba będzie patrolować każdy sklep z alkoholem i każdą ławkę w parku”.
Podsumowanie interwencji z 19 maja 2025 r.:
Miejsce | Charakter interwencji |
---|---|
Rówień Krupowa | Pijany mężczyzna leżący na trawie |
Leśnica | Obsceniczne i wulgarne zachowanie osoby pod wpływem alkoholu |
Aleje 3 Maja | Pijane osoby przed sklepem wielkopowierzchniowym |
ul. Kościuszki | Osoba nietrzeźwa w rejonie Urzędu Miasta |
ul. Nowotarska – sklep | Zakłócanie porządku przez pijanego klienta |
ul. Nowotarska – przejście podziemne | Leżący nietrzeźwy mężczyzna |
Droga do Olczy | Awantura w sklepie i zaczepianie dzieci przez pijanego |
Krupówki – sklep sieciowy | Awantura i znieważanie ekspedientów |
Źródło: Policja