W USA, Wielkiej Brytanii i Niemczech tysiące Polaków zgłosiło się do udziału w decydującej turze wyborów. Oto jak i gdzie można zagłosować za granicą.
W niedzielę, 1 czerwca 2025 roku, odbędzie się druga tura wyborów prezydenckich w Polsce. Polacy mieszkający za granicą licznie mobilizują się do udziału w głosowaniu. Z danych Ministerstwa Spraw Zagranicznych wynika, że do głosowania poza granicami kraju zgłosiło się już ponad 636 tysięcy wyborców, co stanowi absolutny rekord w historii polskich wyborów powszechnych.
Wyniki pierwszej tury za granicą
Wyniki głosowania poza granicami Polski różniły się znacznie od tych krajowych. W trzech najważniejszych ośrodkach polonijnych – USA, Wielkiej Brytanii i Niemczech – wyraźnie zwyciężał kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski.
- Niemcy: Trzaskowski zdobył 40,86 proc. głosów, Mentzen 18,63 proc., Nawrocki 14,55 proc.
- Wielka Brytania: Trzaskowski 35,91 proc., Mentzen 18,84 proc., Braun 14,45 proc., Nawrocki 13,36 proc. Głosowało 120 006 Polaków.
- USA: Karol Nawrocki okazał się zwycięzcą wśród osób głosujących w Stanach Zjednoczonych – zdobył 42,3 proc. głosów, podczas gdy Rafał Trzaskowski otrzymał niespełna 30 proc. – wynika z danych Państwowej Komisji Wyborczej. Frekwencja była wysoka, a głosy oddano m.in. w Nowym Jorku, Chicago, Los Angeles i Bostonie.. Frekwencja była wysoka, a głosy oddano m.in. w Nowym Jorku, Chicago, Los Angeles i Bostonie.
W całości głosowania za granicą w pierwszej turze:
- Trzaskowski uzyskał 36,82 proc.
- Mentzen 16,58 proc.
- Nawrocki 16,07 proc.
Rekordowa mobilizacja Polonii
Największe zainteresowanie udziałem w drugiej turze odnotowano w Niemczech, gdzie do 26 maja zarejestrowanych było już niemal 107 tysięcy wyborców. Dla porównania, w pierwszej turze zarejestrowało się 85 tys., a wzięło w niej udział ponad 78 tys. Polaków.
W USA oraz Wielkiej Brytanii liczby te również rosną, choć MSZ nie podaje jeszcze pełnych danych. Widać jednak, że w komisjach wyborczych w Chicago, Nowym Jorku, Londynie, Manchesterze i Edynburgu liczba zgłoszeń przekracza już limity z poprzednich lat.
Czytaj też: Wybory prezydenckie: kto zdecyduje – my czy hakerzy?

Jak zagłosować za granicą?
Aby oddać głos poza granicami Polski, należy:
- być ujetym w spisie wyborców sporządzonym przez właściwego konsula. Zgłoszenia można dokonać przez system eWybory (https://ewybory.msz.gov.pl), osobiście w konsulacie, lub wysyłając wniosek drogą mailową wraz ze skanem podpisanego formularza.
- lub posiadać zaświadczenie o prawie do głosowania, które można uzyskać w dowolnym urzędzie gminy w Polsce lub w urzędzie konsularnym za granicą. Wydawane jest do 29 maja i pozwala zagłosować w dowolnym obwodzie głosowania.
Nie ma możliwości głosowania korespondencyjnego ani przez pełnomocnika.
Jak się zarejestrować?
Osoby, które nie głosowały w pierwszej turze, mogą zarejestrować się do 27 maja do godziny 23:59, korzystając z systemu eWybory lub składając wniosek do konsula (osobiście lub mailowo).
Potrzebne dane:
- numer PESEL,
- numer ważnego dokumentu tożsamości (paszport lub dowód osobisty),
- adres pobytu za granicą.
Można też ubiegać się o zaświadczenie o prawie do głosowania – do 29 maja – które pozwala oddać głos w dowolnym lokalu wyborczym, także w Polsce.
Gdzie można głosować?
W Niemczech utworzono 54 komisje wyborcze – najwięcej w historii. W Berlinie działa osiem komisji, w tym jedna w nowej ambasadzie RP. Monachium i Hamburg mają po sześć komisji, a Kolonia i Frankfurt po trzy.
W USA i Wielkiej Brytanii również utworzono kilkadziesiąt obwodów wyborczych, m.in. w Nowym Jorku, Chicago, Los Angeles, Bostonie, Londynie, Manchesterze, Birmingham, Edynburgu i Glasgow. Dokładne adresy i numery komisji można sprawdzić na stronie Gov.pl oraz w systemie eWybory.
Godziny otwarcia lokali
Lokale wyborcze będą otwarte od godziny 7:00 do 21:00 czasu lokalnego. Warto przyjść z odpowiednim wyprzedzeniem, by uniknąć kolejek.
Dokument tożsamości
Do głosowania konieczne jest posiadanie ważnego polskiego paszportu lub polskiego dowodu osobistego.
Polacy na emigracji coraz aktywniej uczestniczą w życiu politycznym kraju. Głosowanie za granicą staje się ważnym elementem polskich wyborów. Tegoroczna mobilizacja, liczba komisji i rekordowe rejestracje pokazują, że Polonia chce mieć realny wpływ na przyszłość Polski.