Miał już punkty karne za prędkość i wyprzedzanie. Tym razem jego nieodpowiedzialność niemal zakończyła się tragedią.
Chciał skręcić w lewo zgodnie z przepisami. Z tyłu nadjechała ciężarówka
To była zwykła, rutynowa sytuacja na drodze. Kierowca osobowego forda, poruszając się zgodnie z przepisami, planuje skręt w lewo. Znajduje się na drodze z pierwszeństwem przejazdu, podwójna ciągła, zbliża się do skrzyżowania z podporządkowaną. Zmniejsza prędkość, sygnalizuje manewr, z naprzeciwka nie nadjeżdża żaden pojazd. Gdy rozpoczyna manewr, w jego auto z ogromną siłą uderza rozpędzona ciężarówka z naczepą, wyprzedzająca go z lewej strony.
Kierowca ciężarówki nie zatrzymał się. Policja: musiał wiedzieć, że uderzył
32-letni mieszkaniec Głogowa, kierujący ciągnikiem siodłowym marki Mercedes z naczepą, nie zatrzymał się po kolizji. Zamiast sprawdzić, czy ktoś nie ucierpiał, po prostu odjechał, nie zwalniając nawet tempa.
Jak ustaliła jaworska policja, sprawca nie zachował odpowiedniej odległości i ostrożności.
– To nie było drobne otarcie. Ford został poważnie uszkodzony – karoseria rozbita, a szkody wskazują na dużą siłę uderzenia
– podkreśla funkcjonariuszka prowadząca sprawę.
Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Ale mogło być inaczej – manewr skrętu wykonywany był przy normalnym ruchu miejskim, z udziałem pieszych i innych pojazdów.
Stracił prawo jazdy. Powrót na drogę nie będzie prosty
W toku postępowania wykazano, że kierowca ciężarówki miał już wcześniej na koncie wykroczenia drogowe, głównie przekroczenia prędkości. Za to zdarzenie otrzymał kolejne 15 punktów karnych – za spowodowanie kolizji i nieprawidłowe wyprzedzanie. Tym samym przekroczył dozwolony limit i stracił prawo jazdy.
Co musi zrobić zawodowy kierowca, aby odzyskać prawo jazdy?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, osoba która przekroczy limit punktów karnych (24 punkty dla kierowców z prawem jazdy powyżej roku), musi:
- Zdać ponownie egzamin państwowy (teoretyczny i praktyczny) na wszystkie utracone kategorie.
- Nie musi przechodzić badań psychologicznych, o ile cofnięcie prawa jazdy nie wynikało z innych przyczyn (np. jazda pod wpływem).
- Nie musi od nowa przechodzić kwalifikacji zawodowej, o ile nie utracił świadectwa kwalifikacji.

Policja apeluje: sekundy mogą decydować o życiu
– To cud, że nikt nie odniósł obrażeń. Tylko refleks kierowcy osobówki i łut szczęścia zapobiegły tragedii. Pamiętajmy, że brak wyobraźni za kierownicą może kosztować czyjeś życie
Źródło: Policja