Jest coraz bardziej romantycznie – liczba zakażeń kiłą rośnie!

Data:

Zapomniane choroby wracają – kiła nowym problemem zdrowotnym

Zgodnie z najnowszym raportem Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH–PIB, liczba zachorowań na kiłę w Polsce wzrosła o 325 proc. w ciągu dwóch lat. Eksperci alarmują – to wynik braku edukacji seksualnej, spadku testowania i wzrostu ryzykownych zachowań. Choroba, która wydawała się reliktem przeszłości, wraca w nowoczesnym świecie z impetem.


Jeszcze dekadę temu kiła kojarzyła się głównie z kartami podręczników historii medycyny. Dziś znów zaczyna figurować w codziennych statystykach epidemiologicznych. A liczby są niepokojące. Rok 2022 przyniósł wzrost o 76 proc., a rok później o kolejne 141 proc. – wynika z danych NIZP PZH–PIB. To najwyższe tempo wzrostu od ponad pół wieku.


Czym jest kiła i jak można się nią zarazić?

Kiła (łac. syphilis) to choroba zakaźna przenoszona głównie drogą płciową, wywoływana przez bakterię Treponema pallidum (krętek blady). Wbrew obiegowej opinii, nie dotyczy tylko osób prowadzących ryzykowne życie seksualne – może dotknąć każdego, kto ma kontakt z osobą zakażoną.

Do zakażenia najczęściej dochodzi:

  • podczas stosunku waginalnego, analnego lub oralnego – bakteria łatwo przenika przez mikrourazy błon śluzowych,
  • przez kontakt z tzw. wrzodem twardym – to charakterystyczna zmiana pierwotna występująca w miejscu wniknięcia bakterii,
  • rzadziej: przez transfuzję zakażonej krwi, używanie wspólnych igieł (np. wśród osób zażywających narkotyki) lub z matki na dziecko w czasie ciąży (kiła wrodzona).

Choroba bywa zdradliwa – u części zakażonych przebiega bezobjawowo, zwłaszcza w pierwszych tygodniach i miesiącach. Brak dolegliwości nie oznacza jednak, że organizm nie jest zakażony ani że nie stanowi zagrożenia dla innych. Taki ukryty przebieg znacząco ułatwia nieświadome przekazywanie choroby kolejnym osobom.


Objawy kiły: od niewinnego wrzodu do cichego zabójcy mózgu

Kiła to mistrzyni kamuflażu wśród chorób zakaźnych. Przebiegająca etapami, potrafi przez długi czas nie zdradzać swojej obecności, by po latach zadać cios w najczulsze punkty organizmu – mózg, serce, układ nerwowy. Każda faza tej choroby to inna maska, inne objawy i inne ryzyko.

Etap 1: Kiła pierwszorzędowa – cichy początek

Wszystko zaczyna się niewinnie – od małej, bezbolesnej ranki. Tzw. wrzód twardy pojawia się w miejscu kontaktu z bakterią: na narządach płciowych, odbycie, ustach, gardle. Nie boli, nie swędzi, znika po kilku tygodniach. I właśnie dlatego jest tak groźny – większość zakażonych uznaje go za nieistotny incydent, nieświadoma, że Treponema pallidum już rozpoczęła swój marsz przez organizm.

Etap 2: Kiła drugorzędowa – cała skóra mówi „alarm”

Po kilku tygodniach albo nawet miesiącach choroba powraca – tym razem uderza w całe ciało. Pojawia się wysypka, często w miejscach nieoczywistych, jak dłonie i stopy. Równolegle mogą wystąpić objawy przypominające grypę czy przeziębienie:

  • gorączka, ból gardła, bóle mięśni,
  • osłabienie, spadek masy ciała, powiększone węzły chłonne,
  • plamy śluzowe w ustach i okolicach intymnych.

To faza zwodnicza – bo objawy znów samoistnie zanikają. Zakażony czuje się lepiej, wraca do codzienności, ale krętki blade już wtedy są wszędzie – od krwi, przez układ nerwowy, po narządy wewnętrzne.

owrzodzona ręka - objawy kiły
Autorstwa CDC, Domena publiczna

Etap 3: Kiła utajona – cisza przed burzą

W tym stadium choroba milknie. Czasem na lata. Nie ma wysypki, bólu, ani wrzodów. Nic nie sygnalizuje, że w organizmie toczy się walka – jednostronna, bo układ odpornościowy powoli przegrywa. Utajona kiła dzieli się na:

  • wczesną (do roku od zakażenia) – nadal można łatwo się nią zarazić od chorego,
  • późną (powyżej roku) – pacjent nie zaraża, ale sam pozostaje w poważnym niebezpieczeństwie.

Wielu chorych zatrzymuje się właśnie tutaj – pozornie zdrowi, pozornie bezpieczni. Ale dla bakterii to tylko czas na przygotowanie ostatniego, najcięższego ataku.

Etap 4: Kiła trzeciorzędowa – totalna destrukcja

Po 10, 20, a nawet 30 latach od zakażenia nadchodzi najgroźniejsza faza. Kiła trzeciorzędowa, czyli późna, może siać spustoszenie w całym organizmie:

  • Neurosyfilis – bakterie atakują mózg i rdzeń kręgowy. Skutki? Otępienie, utrata pamięci, halucynacje, paraliż, utrata kontroli nad ciałem, zmiany osobowości. Człowiek przestaje być sobą.
  • Kiła sercowo-naczyniowa – niszczy serce i aortę. Powstają tętniaki, nadciśnienie, niewydolność krążenia.
  • Kilaki – potworniaste, guzowate zmiany w skórze, kościach i narządach wewnętrznych. Deformują ciało, rozrywają tkanki.
  • Porażenia nerwów czaszkowych – prowadzą do ślepoty, głuchoty, zaburzeń równowagi, mowy, mimiki.
  • Napady padaczkowe, problemy z chodzeniem, otępienie, całkowity zanik funkcji poznawczych.
  • Kiła wrodzona – jeśli zakażona kobieta nie wie o chorobie, może przekazać ją dziecku. Skutki? Poronienie, martwe urodzenie lub ciężkie wady wrodzone.

W finale tej choroby nie ma heroizmu – jest dramat powolnego rozpadu. Bez leczenia, kiła potrafi zabić cicho, podstępnie – i to często wtedy, gdy wydaje się, że już dawno o niej zapomniano.


Współczesne leczenie – skuteczne, ale wymaga czujności

Współczesna medycyna dysponuje skutecznymi metodami leczenia kiły. Podstawowym lekiem jest penicylina benzatynowa, podawana domięśniowo.

Jeśli chory jest uczulony na penicylinę, stosuje się inne antybiotyki (np. doksycyklinę lub azytromycynę). Leczenie na wczesnym etapie gwarantuje niemal 100-procentową skuteczność.

Do wykrycia choroby wystarczy badanie krwi – testy serologiczne VDRL, FTA-ABS lub TPHA. Ich wykonanie zaleca się zwłaszcza osobom aktywnym seksualnie, które zmieniają partnerów.


Pokonał Turków, ale przegrał z kiłą – tragiczna historia Jana III Sobieskiego

Jan III Sobieski to bohater narodowy — zwycięzca bitew pod Chocimiem i Wiedniem, sprawny wódz i charyzmatyczny władca. Z drugiej strony – jeden z najbardziej schorowanych królów Polski. Opisy jego chorób przyprawiają dziś o dreszcze: kamica nerkowa, niewydolność oddechowa, dna moczanowa, nadciśnienie, problemy stawów, zatok i reumatyzm, bóle zębów, dyzenteria, a także postępująca otyłość.

Jednak to kiła okazała się chorobą najbardziej destrukcyjną. Król miał się zarazić od żony, Marii Kazimiery, i przez wiele lat cierpiał bez skutecznego leczenia. Leczenie opierało się na stosowaniu toksycznej rtęci, co dodatkowo pogarszało jego stan — prowadząc m.in. do niewydolności nerek i serca, które dziś wiemy, że były powiązane z zaawansowaną infekcją krętkową.

Kiedy Sobieski zmarł w wieku 67 lat, przyjęto, że winę ponosiła kiła, być może w połączeniu z zatruciem rtęcią. Sekcja zwłok wykazała przerośniętą komorę serca, co sugeruje praowiczaty przeciążenie mięśnia. Niektórzy historycy wskazywali także na możliwość udaru mózgu. Większość współczesnych badaczy uważa jednak, że to dolegliwości sercowo-naczyniowe spowodowane powikłaniami kiły, a także efekty długotrwałego leczenia rtęcią, ostatecznie doprowadziły Sobieskiego do grobu.


Lex Szarlatan – projekt ustawy przeciw pseudomedycynie i dla ochrony pacjentów

Dlaczego kiła wraca?

Zdaniem autorów raportu NIZP PZH–PIB, powody rosnącej liczby zakażeń to m.in.:

  • wzrost liczby partnerów seksualnych,
  • spadek częstotliwości testowania,
  • niski poziom edukacji seksualnej,
  • brak objawów w pierwszej fazie zakażenia,
  • przekonanie, że kiłę da się „łatwo wyleczyć”, co prowadzi do lekceważenia.

Specjaliści alarmują, że rosnąca liczba przypadków to nie tylko problem jednostki, ale zagrożenie dla zdrowia publicznego.


Jak się chronić przed zakażeniem?

  • Używaj prezerwatywy – nie chroni w 100%, ale znacząco zmniejsza ryzyko.
  • Regularnie się testuj – zwłaszcza w przypadku zmiany partnera seksualnego.
  • Nie ignoruj objawów – nawet łagodna wysypka może być sygnałem.
  • Rozmawiaj z partnerem o zdrowiu seksualnym.
  • Nie wstydź się leczenia – im wcześniej, tym lepiej dla zdrowia.

Źródło: Raport NIZP PZH–PIB: Choroby zakaźne w Polsce 2024

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij post:

Popularne

Czytaj więcej
Related

Karol Nawrocki żegna się z IPN. „Instytut to sukces, którego zazdrości nam Europa i świat”

Prezydent elekt podsumował cztery lata kierowania Instytutem Pamięci Narodowej....

Wreszcie ktoś ściga ryczące silniki. „Ciche Miasto 2025” w Warszawie

113 mandatów, 27 zatrzymanych dowodów rejestracyjnych, badania sonometrem i...

Czyja krew smakuje komarom najbardziej? To nie mit!

Komary mogą ważyć zaledwie 2,5 mg, ale nie sposób...

Jedyny polski reaktor jądrowy MARIA wraca do życia. Kiedy osiągnie pełną moc?

Reaktor jądrowy MARIA, jedyny tego typu obiekt działający w...