Polska przyciąga pracowników z Azji i Ameryki Południowej. Ukraińcy tracą dominację na rynku pracy

Sławek Gil avatar
Sławek Gil
Udostępnij artykuł

W Polsce pracuje już ponad 1,17 mln cudzoziemców – wynika z raportu SW Research i Gi Group. Coraz częściej są to pracownicy z Azji i Ameryki Południowej.


Cudzoziemcy na polskim rynku pracy 2025 – rekordowa liczba i zmiana trendu

Polski rynek pracy przechodzi dynamiczne zmiany. Według najnowszego raportu SW Research i Gi Group „Cudzoziemcy na rynku pracy w Polsce – wyniki badania” (7 stycznia 2025), w Polsce zatrudnionych jest już ponad 1,17 miliona obcokrajowców. To sześciokrotnie więcej niż w 2015 roku.

Najliczniejszą grupę wciąż stanowią Ukraińcy (779 tys.), ale ich udział procentowy w ogólnej liczbie zatrudnionych spada – z 74% kilka lat temu do 66% obecnie. W tym samym czasie gwałtownie rośnie liczba pracowników z Filipin, Nepalu, Indii i Kolumbii, a także z Bangladeszu i Uzbekistanu.

„Polska przestała być krajem emigracyjnym, a staje się miejscem, które obcokrajowcy wybierają jako przestrzeń do rozwoju zawodowego lub poprawy sytuacji życiowej”

– podkreślono w raporcie SW Research i Gi Group.

ZUS obniża zasiłki kobietom w ciąży po awansie zawodowym

Demograficzna zima i deficyt pracowników

Starzenie się społeczeństwa i spadająca liczba osób w wieku produkcyjnym to główne czynniki, które napędzają popyt na pracowników z zagranicy. Według raportu aż 55,5% firm w Polsce wskazuje zatrudnianie cudzoziemców jako sposób na wypełnienie deficytów kadrowych.

Z kolei 30% przedsiębiorstw traktuje to jako sposób na obniżenie kosztów pracy, a 26,5% widzi w międzynarodowych zespołach źródło świeżych pomysłów i innowacyjności. Najczęściej takie opinie pojawiały się w sektorze usług, handlu, transporcie i logistyce.

„Zatrudnianie cudzoziemców przynosi firmom wymierne korzyści – nie tylko uzupełnia braki kadrowe, ale również wnosi świeże perspektywy i innowacyjność”

– zauważa Agnieszka Zielińska, dyrektor Polskiego Forum HR.


Rosnąca liczba pracowników z Azji i Ameryki Południowej

Raport wskazuje, że liczba zezwoleń na pracę dla Filipińczyków wzrosła w pierwszej połowie 2024 roku o 60%, dla obywateli Nepalu o 46%, a dla Kolumbii aż o 337% w porównaniu z tym samym okresem roku poprzedniego.

To wyraźny sygnał, że rynek pracy w Polsce ulega globalizacji. Pracodawcy, szczególnie z branż przemysłowych i logistycznych, coraz chętniej sięgają po kandydatów z odległych regionów świata.

„Rynek pracy w Polsce potrzebuje otwartości i systemowych rozwiązań. Starzejące się społeczeństwo wymaga wielowymiarowego podejścia – automatyzacji, aktywizacji zawodowej i otwarcia się na migrantów”

– mówi Marcos Segador Arrebola, Dyrektor Zarządzający Gi Group Holding w Polsce.

Reforma PIP 2026 – zmiana umów cywilnoprawnych na etaty

Branże, które napędzają zatrudnianie cudzoziemców

Największe zapotrzebowanie na zagranicznych pracowników odnotowano w sektorach: przemysłowym, logistycznym, usług administracyjnych i budownictwie.
Coraz więcej cudzoziemców znajduje też zatrudnienie w gastronomii, hotelarstwie i handlu (HoReCa).

Ukraińcy są obecni w niemal każdym sektorze, natomiast pracownicy z dalszych krajów – jak Indie, Kolumbia czy Filipiny – częściej trafiają do największych firm, które mogą pokryć koszty skomplikowanej rekrutacji i adaptacji.

Raport podkreśla też, że regiony o największym popycie na pracowników zagranicznych to: Mazowsze (Warszawa), Śląsk, Pomorze i Wielkopolska – czyli obszary o wysokim udziale przemysłu i usług.


Nowe wyzwania dla pracodawców i administracji

Proces zatrudniania cudzoziemców nadal jest skomplikowany. 35% firm wskazuje na trudności formalne przy uzyskiwaniu pozwoleń i wiz, a 24,5% na brak przejrzystych wytycznych. To wciąż jedna z największych barier ograniczających rekrutację międzynarodową.

„Proces legalizacji zatrudnienia cudzoziemców pozostaje przewlekły i nieprzewidywalny. Często zniechęca pracodawców do rekrutacji z odległych krajów, jak Azja czy Ameryka Południowa”

– komentuje Maciej Pełka, Service Excellence Director w Gi Group.

Dodatkowo 41% pracodawców zwraca uwagę na bariery językowe, a kolejne 23% – na różnice w standardach pracy i komunikacji.
Zdaniem ekspertów, bez działań integracyjnych, szkoleniowych i językowych rotacja pracowników może rosnąć.

„Polska stoi dziś przed wyzwaniem adaptacji do zmieniającej się struktury społecznej. Potrzebna jest otwartość, empatia i edukacja – korzyści mogą odnieść zarówno firmy, jak i lokalni pracownicy”

– podsumowuje prof. Grażyna Spytek-Bandurska z Federacji Przedsiębiorców Polskich.


Zasiłek dla bezrobotnych 2025 – wsparcie dla rodzin wielodzietnych

Polska staje się magnesem dla globalnych pracowników

Wnioski z raportu SW Research i Gi Group są jednoznaczne: polski rynek pracy wchodzi w etap globalnej transformacji.
Ukraińcy wciąż stanowią większość pracujących cudzoziemców, ale ich dominacja słabnie. Na ich miejsce wchodzą pracownicy z Azji i Ameryki Południowej, a polskie firmy coraz częściej uczą się, jak budować wielokulturowe zespoły i zarządzać różnorodnością.

W perspektywie najbliższych lat Polska może stać się jednym z najważniejszych centrów migracji zarobkowej w Europie Środkowej – krajem, w którym globalny rynek pracy nabiera bardzo lokalnego wymiaru.


Źródła:

Sławek Gil avatar
Sławek Gil

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *