Od 27 listopada znika luka w OC. Koniec z „czyszczeniem” kradzionych aut polisą ubezpieczeniową

Kamil Chołuj avatar
Kamil Chołuj
Udostępnij artykuł
Źródło: CBŚP

Za dwa tygodnie wchodzi w życie nowelizacja, która zmieni rynek ubezpieczeń komunikacyjnych. Polisa OC nie zalegalizuje już skradzionego samochodu.


Jak złodzieje wykorzystywali CEPiK i system OC

Proceder był prosty i przez lata niemal niemożliwy do wykrycia. Polegał na zawarciu polisy OC na kradzione auto, z wykorzystaniem fałszywych danych właściciela – często znalezionych w internecie lub pochodzących z wycieków i skradzionych dokumentów.
Nie trzeba było fałszować państwowych rejestrów ani włamywać się do systemów. Wszystko odbywało się w pełni legalnym kanałem, tyle że na podstawie nieprawdziwych danych osobowych.

Po zawarciu takiej umowy towarzystwo ubezpieczeniowe – zgodnie z obowiązkiem ustawowym – przesyłało informację o nowej polisie do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG).
UFG automatycznie aktualizował dane w systemie CEPiK, a w rejestrze pojazdów pojawiał się status:

„Pojazd posiada ważne ubezpieczenie OC”

Jeżeli samochód miał jeszcze ważne badanie techniczne (a często miał – przestępcy kupowali auta tuż po przeglądzie lub posługiwali się sfałszowanym dokumentem), w serwisie historiapojazdu.gov.pl wyświetlały się dwie informacje:

  • data ważności ubezpieczenia OC,
  • data ważności badania technicznego.

Dla przeciętnego kupującego wszystko wyglądało wiarygodnie.
Wchodząc na rządową stronę, widział: „OC ważne”, „przegląd aktualny”, „numer VIN zgodny”.
System nie informował, że polisa została wystawiona na fałszywy PESEL lub dane niczego nieświadomej osoby, bo wcześniej nie istniał żaden mechanizm weryfikacji tożsamości przy zakupie OC.

W ten sposób skradzione auto zyskiwało pełne pozory legalności.
Mogło zostać sprzedane na portalu ogłoszeniowym, zarejestrowane w wydziale komunikacji, a nawet ponownie ubezpieczone – wszystko w oparciu o dane, które system automatycznie uznawał za prawdziwe.

To właśnie ta luka pozwalała „czyścić” tysiące samochodów rocznie.
Dopiero nowelizacja ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, która od 27 listopada 2025 r. wprowadza obowiązek sprawdzania numeru PESEL w czasie rzeczywistym, zamyka ten mechanizm raz na zawsze.


Jak CBŚP i Policja niemiecka rozbiły grupę legalizującą kradzione samochody polisą OC

Sprawa, nad którą przez wiele miesięcy pracowali funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji w Gdańsku wspólnie z niemieckimi służbami, to jedno z najlepiej udokumentowanych śledztw pokazujących, jak działał proceder legalizacji kradzionych aut przy pomocy prawdziwych polis OC.
Nie był to odosobniony przypadek, lecz przykład pokazujący mechanizm wykorzystywania luki w systemie, która pozwalała przestępcom w pełni zalegalizować pojazd pochodzący z kradzieży.

Od Berlina do Gdańska – schemat działania

Śledczy ustalili, że grupa działała równocześnie w kilku krajach Unii Europejskiej. Samochody kradziono głównie w Berlinie, Hamburgu i Lipsku.
Wybierano auta o dużej wartości i wysokim popycie na rynku wtórnym – SUV-y, luksusowe limuzyny, kampery.
Zaraz po kradzieży samochody przewożono do Polski, zanim informacja o utracie pojazdu zdążyła trafić do międzynarodowych baz danych Interpolu i systemu Schengen.

Na Pomorzu i Mazowszu samochody trafiały do hal warsztatowych, w których podmieniano numery VIN, montowano nowe tabliczki znamionowe, a w razie potrzeby przemalowywano karoserię.
W ten sposób tworzono nową „tożsamość” auta – zgodną z dokumentami pochodzącymi od pojazdów wcześniej zezłomowanych lub rozbitych.

Pijana rowerzystka – 2,3 promila. Nowy damski rekord

Ubezpieczenie – klucz do legalności

Najważniejszym elementem operacji była zawarcie realnej polisy OC, która miała nadać samochodowi pozory legalności.
Złodzieje posługiwali się fałszywymi lub cudzymi danymi osobowymi – często danymi osób z ogłoszeń internetowych lub pozyskanymi z wycieków baz.
Ubezpieczenie kupowali online, co w ówczesnym systemie było banalnie proste: wystarczyło wpisać numer VIN, numer PESEL i numer rejestracyjny.

Towarzystwo ubezpieczeniowe nie miało obowiązku weryfikować tożsamości klienta, więc przyjmowało zgłoszenie i natychmiast przekazywało informację o zawarciu polisy do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG).
Z kolei UFG automatycznie aktualizował dane w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK).

W efekcie, w państwowym systemie pojawiał się wpis:

„Pojazd posiada ważne ubezpieczenie OC”

Jeżeli przestępcy dysponowali także fałszywym dokumentem potwierdzającym badanie techniczne, w serwisie historiapojazdu.gov.pl widniały dwa komunikaty:

  • „OC ważne”,
  • „Badanie techniczne aktualne”.

Z punktu widzenia potencjalnego kupca – wszystko się zgadzało.
Auto wyglądało jak w pełni legalne, a system państwowy potwierdzał jego wiarygodność.

Sprzedaż i dalszy obrót

Samochody po „wyczyszczeniu” trafiały na popularne portale ogłoszeniowe w Polsce, Czechach i na Litwie.
W ogłoszeniach przestępcy zamieszczali zdjęcia wykonane jeszcze w Niemczech, dołączali sfałszowane faktury z autoryzowanych salonów i kopie rzekomych kart pojazdu.
Kupujący, sprawdzając pojazd w oficjalnym serwisie rządowym, widział pełny komplet ważnych danych – nie miał więc żadnego powodu do podejrzeń.

Wielu nabywców jeszcze dodatkowo zawierało nową polisę OC – co tylko wzmacniało „legalność” auta w oczach systemu.
W rzeczywistości jednak każdy z tych samochodów był dowodem w sprawie kradzieży międzynarodowej.

Efekt operacji CBŚP i służb niemieckich

W ramach wspólnej akcji polskich i niemieckich służb odzyskano 18 luksusowych pojazdów o łącznej wartości przekraczającej 10 milionów euro.
Wśród odzyskanych aut znalazły się m.in.:

  • trzy Porsche 911 i Cayenne,
  • dwa kampery Fiata Ducato,
  • pięć Audi Q7 i Q8,
  • cztery Range Rovery Sport,
  • oraz klasyczny Peugeot 504 Cabrio z lat 70.

Każdy z tych pojazdów miał w systemie CEPiK aktualne OC i figurował jako „w pełni legalny”.
Śledczy ustalili, że grupa mogła w ciągu dwóch lat zalegalizować w ten sposób około 200 samochodów o wartości przekraczającej 30 milionów euro.

Zatrzymano siedem osób – zarówno Polaków, jak i Niemców – którym przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, paserstwa i fałszowania dokumentów.
Część podejrzanych odpowiada również za udział w procederze wyłudzania polis OC i świadome wprowadzanie do obrotu aut z przestępczym pochodzeniem.


Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa - poradnik wakacyjny

Luka w przepisach OC, z której korzystali złodzieje samochodów

Za dwa tygodnie – 27 listopada 2025 r. – w życie wchodzą przepisy, które mają definitywnie zakończyć ten proceder.
To efekt nowelizacji ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK, uchwalonej przez Sejm 5 sierpnia 2025 r. i podpisanej przez Prezydenta.

Od tego dnia żadne towarzystwo ubezpieczeniowe nie wystawi polisy OC bez sprawdzenia numeru PESEL.
System UFG połączy się z rejestrem państwowym i automatycznie potwierdzi, czy dana osoba istnieje oraz czy jej PESEL nie jest zastrzeżony (np. w aplikacji mObywatel).
Jeśli dane nie zostaną zweryfikowane – umowa po prostu nie powstanie.

W praktyce oznacza to, że kradziony samochód nie będzie mógł zostać „zalegalizowany” przez polisę OC, a każda próba zostanie wychwycona przez system.


Co jeszcze zmienia nowelizacja

  1. Automatyczna weryfikacja danych w CEPiK. Dane pojazdu i właściciela są krzyżowo sprawdzane.
  2. Nowe kompetencje UFG. Fundusz może blokować wypłatę odszkodowania, jeśli istnieje podejrzenie, że polisa została zawarta nielegalnie.
  3. Ochrona uczciwego nabywcy. Kupujący auto z drugiej ręki ma teraz znacznie większą pewność, że dokumenty są autentyczne.
  4. Większe bezpieczeństwo systemu finansowego. Weryfikacja PESEL ma znaczenie nie tylko przy OC, ale i przy przyszłych kredytach i leasingach.

To pierwszy etap szerokiego programu cyfryzacji sektora finansowego. W 2026 r. system ma zostać zintegrowany z nową wersją CEPiK 3.0 oraz rejestrem PESEL2.

Nowe przepisy dla kierowców 2025: zero promila i wyższe kary

Co zmienia nowelizacja OC dla kierowców w 2025 roku

Dla większości kierowców nowelizacja nie zmieni codziennych nawyków. Polisa OC nadal będzie obowiązkowa, składka – podobna, a procedura zawarcia umowy – bardzo zbliżona do dotychczasowej. Różnica polega na tym, że teraz proces potrwa chwilę dłużej, bo system ubezpieczeniowy połączy się automatycznie z bazą PESEL i CEPiK, aby potwierdzić tożsamość właściciela pojazdu. Ta dodatkowa weryfikacja, choć niezauważalna dla większości użytkowników, ma ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa rynku.

W praktyce oznacza to, że zawarcie OC online potrwa nieco dłużej, ale w zamian kierowca zyska pewność, że jego dane nie zostaną wykorzystane do oszustwa.
UFG szacuje, że już w pierwszym roku obowiązywania przepisów nowy system wykryje lub zablokuje nawet kilkanaście tysięcy prób zawarcia fikcyjnych umów ubezpieczenia – zarówno przez przestępców posługujących się cudzymi danymi, jak i przez firmy próbujące rejestrować fikcyjne pojazdy.

Dla kupujących samochód z drugiej ręki zmiany są jeszcze ważniejsze. Weryfikacja PESEL eliminuje ryzyko, że auto widniejące w systemie jako „ubezpieczone” zostało w rzeczywistości skradzione i zalegalizowane dzięki fałszywej polisie. Nabywca, który sprawdzi pojazd w serwisie historiapojazdu.gov.pl, zobaczy teraz dane potwierdzone przez państwowy rejestr, a nie jedynie deklarację złożoną przez ubezpieczyciela.

Nowe przepisy to także ochrona przed wykorzystaniem tożsamości. Jeśli ktoś zastrzegł swój numer PESEL w aplikacji mObywatel, nikt nie będzie w stanie zawrzeć w jego imieniu umowy ubezpieczenia.
W razie sporu z towarzystwem łatwiej będzie też udowodnić autentyczność zawartej umowy – bo dane o jej zawarciu zostaną zweryfikowane w czasie rzeczywistym i zarchiwizowane w bazie UFG.

W efekcie każdy kierowca, nawet ten, który o zmianach nigdy nie słyszał, zyska dodatkową warstwę ochrony – przed fałszywą polisą, kradzionym autem i kradzieżą tożsamości.


Źródła:

Fakty Plus – Kradzione auta „czyszczone” polisą OC. Nowelizacja ma zamknąć proceder

Kamil Chołuj avatar
Kamil Chołuj

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *