Europejscy giganci motoryzacyjni reagują na nowe cła wprowadzone przez USA – Audi wstrzymuje eksport, Ferrari podnosi ceny, a Jaguar tymczasowo wycofuje się z rynku.
Europejscy producenci samochodów – Audi, Volkswagen, Ferrari, Jaguar Land Rover – wstrzymują eksport lub podnoszą ceny pojazdów w USA po wprowadzeniu 25-procentowych ceł przez administrację USA. Eksperci ostrzegają przed spadkiem sprzedaży i wzrostem cen samochodów nawet o 10 proc.
Wprowadzenie 25-procentowych ceł importowych na samochody przez administrację USA uderzyło bezpośrednio w europejskich producentów pojazdów. W ciągu kilku dni od ogłoszenia decyzji, marki takie jak Audi, Ferrari czy Jaguar Land Rover ogłosiły konkretne działania, by zminimalizować finansowe konsekwencje nowych przepisów.
Audi wstrzymuje eksport do USA

Audi, niemiecki producent premium należący do koncernu Volkswagen, zdecydował się na wstrzymanie dostaw nowych samochodów do Stanów Zjednoczonych. W oficjalnym komunikacie cytowanym przez Reuters, firma potwierdziła, że auta, które wpłynęły do portów USA po 2 kwietnia 2025 roku, zostały zatrzymane. Te, które trafiły do kraju wcześniej, nadal mogą być sprzedawane na dotychczasowych zasadach celnych.
Obecnie w amerykańskich magazynach Audi znajduje się około 37 tysięcy samochodów. Dealerzy otrzymali instrukcje, by w pierwszej kolejności wyprzedać istniejące zapasy – to powinno wystarczyć na około dwa miesiące normalnej sprzedaży. Audi nie posiada fabryk w USA – modele takie jak A4, A6 czy Q7 produkowane są w Niemczech, na Węgrzech i Słowacji, a bestsellerowy SUV Q5 w meksykańskiej fabryce.
Volkswagen wstrzymuje transporty z Meksyku
Również Volkswagen, właściciel Audi, reaguje na sytuację. Jak podał Wall Street Journal, koncern zawiesił dostawy pojazdów z Meksyku drogą kolejową oraz zablokował wypuszczenie samochodów, które dotarły do amerykańskich portów. W liście do dealerów ostrzeżono przed możliwym wzrostem cen i koniecznością przystosowania oferty do nowych realiów.
Ferrari podnosi ceny o 10 procent
Ferrari, włoski producent supersamochodów, jako pierwszy zdecydował się na otwarte podniesienie cen w odpowiedzi na nowe cła. Jak podaje Yahoo Finance, ceny samochodów wzrosły o 10 procent – co przy średniej wartości jednego auta Ferrari wynoszącej około 350 tysięcy dolarów oznacza wzrost o 35 tysięcy dolarów. Zmiany nie obejmą jednak wszystkich modeli – wyjątki to Ferrari 296, SF90 i Roma, które na razie pozostają w dotychczasowych cenach.
Jaguar Land Rover zawiesza eksport
Brytyjski koncern Jaguar Land Rover, należący do indyjskiego Tata Motors, tymczasowo – na co najmniej miesiąc – zawiesił eksport pojazdów do USA. Jak informuje TVN24 Biznes, decyzja została podjęta natychmiast po ogłoszeniu ceł i ma na celu ochronę zyskowności operacyjnej firmy.
Porsche i BMW czekają
Inne europejskie marki, takie jak Porsche czy BMW, jeszcze nie ogłosiły ostatecznych decyzji. Porsche rozważa podniesienie cen, a BMW, które produkuje SUV-y w amerykańskiej fabryce w Spartanburgu (Karolina Południowa), obserwuje sytuację i na razie nie zmienia cen modeli importowanych z Niemiec.
Prognozy dla rynku
Eksperci ostrzegają, że sytuacja może szybko przełożyć się na cały rynek motoryzacyjny w USA. Analitycy Goldman Sachs przewidują, że przeciętna cena nowego auta może wzrosnąć o około 7 procent. Może to doprowadzić do spadku popytu i skurczenia się rynku ze spodziewanych 16 milionów do około 15 milionów sprzedanych pojazdów w 2025 roku.