Olsztyn: Oszustwo „na ziemniaki” w supermarkecie. 38-latek usłyszał zarzuty

Data:

Chciał zapłacić 7 zł za zakupy warte ponad 200 zł. Zamiast do domu – trafił na komisariat. W Olsztynie ujawniono nową metodę oszustwa w kasie samoobsługowej, którą policja określa jako „oszustwo na ziemniaki”.


Ważył drogie produkty jako ziemniaki

Do zdarzenia doszło w sobotę, 28 czerwca 2025 roku, w jednym z supermarketów na terenie Olsztyna. Około południa policjanci otrzymali zgłoszenie od pracowników ochrony, którzy ujęli mężczyznę podejrzanego o próbę oszustwa przy kasie samoobsługowej.

Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy, 38-letni mieszkaniec Olsztyna spakował do papierowej torby produkty spożywcze o łącznej wartości ponad 200 złotych. Następnie całą torbę umieścił na wadze przy kasie i wybrał na ekranie opcję ważenia… ziemniaków.

System zarejestrował wagę, naliczył do zapłaty nieco ponad 7 zł, a mężczyzna – bez zawahania – zapłacił i udał się w kierunku wyjścia. Tam został zatrzymany przez pracownika ochrony.


Nowa forma „klasycznego” oszustwa?

Policjanci z Olsztyna poinformowali, że zatrzymany 38-latek usłyszał już zarzuty oszustwa. Podczas przesłuchania przyznał się do winy. Według przepisów kodeksu karnego za taki czyn grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.

– Tego typu działania są przestępstwem, a nie „sprytnym sposobem na tańsze zakupy”. Oszustwo w sklepie, nawet przy użyciu kasy samoobsługowej, podlega odpowiedzialności karnej

– przypominają funkcjonariusze.

To nie pierwszy przypadek nadużycia funkcji kas samoobsługowych w Polsce, ale metoda „na ziemniaki” – czyli świadome zaniżanie wartości droższych produktów przez fałszywe ważenie tanich artykułów – zyskuje na popularności. Podobne przypadki odnotowano już m.in. w Warszawie, Poznaniu i Gdańsku.

Zamrożenie cen prądu – ustawa przedłużona do końca 2025 roku

Kasy samoobsługowe pod lupą

Rosnąca liczba tego typu przestępstw sprawia, że sieci handlowe coraz częściej wdrażają dodatkowe środki nadzoru – od monitoringu kamerowego, przez wagowe czujniki różnicy towarów, po automatyczne blokady przy kasach.

Eksperci ds. bezpieczeństwa detalicznego wskazują, że kradzieże i oszustwa przy kasach samoobsługowych są jednymi z najtrudniejszych do wykrycia – często dzieją się szybko, a sprawcy liczą na brak reakcji ochrony lub nieuwagę systemu.


Policja przypomina: to nie wykroczenie, to przestępstwo

Zgodnie z art. 286 Kodeksu karnego, osoba dopuszczająca się oszustwa – w tym wprowadzenia systemu w błąd co do wartości zakupu – podlega karze:

„Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia mieniem (…) podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.”

W przypadku sprawcy z Olsztyna, sprawa została przekazana do dalszego prowadzenia przez prokuraturę.


Podsumowanie

„Oszustwo na ziemniaki” może brzmieć absurdalnie, ale stanowi realny problem dla sklepów i służb. To przypomnienie, że korzystanie z kas samoobsługowych nie oznacza braku nadzoru i odpowiedzialności. Policja apeluje o uczciwość i rozwagę – nie tylko z obawy przed karą, ale także z szacunku dla innych klientów i pracowników handlu.


Źródło: Policja

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij post:

Popularne

Czytaj więcej
Related

Wyniki matur – kiedy, gdzie i jak je sprawdzić?

Tysiące maturzystów z całej Polski z niecierpliwością czeka na...

Polskie kąpieliska najgorsze w Unii. Raport EAŚ rozczarowuje

Nowy raport Europejskiej Agencji Środowiska pokazuje gorzką prawdę o...

UOKiK bierze się za tanie linie lotnicze. Pasażerowie skarżą się na opłaty za bagaż podręczny

Coraz więcej pasażerów latających tanimi liniami skarży się na...

Wimbledon: Świątek – Tauson. O której gra Polka i gdzie oglądać?

W poniedziałek 7 lipca Iga Świątek rozegra mecz czwartej...