Choć wyglądają niewinnie, kamienne wieżyczki układane przez turystów poważnie szkodzą środowisku – niszczą siedliska, przyspieszają erozję i łamią zasadę Leave No Trace, kluczową w odpowiedzialnej turystyce górskiej.
Film opublikowany przez Karkonoski Park Narodowy wywołał gorącą dyskusję wśród internautów. Widać na nim pracowniczkę parku rozbierającą wieżyczkę z kamieni ustawioną przez turystów przy szlaku. Dla niektórych to „estetyczny element krajobrazu”, dla przyrodników – powód do niepokoju. Parki narodowe w całej Polsce ostrzegają: to nie jest niewinna zabawa – to realne zagrożenie dla przyrody.
Dlaczego parki reagują?
W ostatnich latach w mediach społecznościowych zyskała na popularności moda na układanie wieżyczek z kamieni. Tego typu konstrukcje znane są z Nepalu, Islandii czy Szkocji, ale w polskich warunkach przyrodniczych – a zwłaszcza w ścisłych rezerwatach przyrody – stają się poważnym problemem.
„Podczas niedawnego patrolu pracownicy Parku natknęli się na liczne kamienne formy, ułożone przez turystów na grani Babiej Góry poza szlakiem. Takie ‘posągi’ zaburzają naturalny krajobraz i niszczą siedliska organizmów”
– przekazał Babiogórski Park Narodowy w oficjalnym oświadczeniu.
Tego typu działania są zabronione – nie tylko przez regulaminy parków, ale również przez ustawę o ochronie przyrody. Kamienie w górach pełnią funkcję stabilizującą – wpływają na strukturę gleby, mikroklimat i są siedliskiem dla mchów, porostów, owadów czy drobnych roślin. Ich przenoszenie to zabieranie domu wielu organizmom.
Kamienie znikają, szlaki się sypią
Jeszcze bardziej szkodliwe jest zabieranie kamieni bezpośrednio ze szlaku, co – jak zauważają komentujący – często ma miejsce.
„Na filmie z Karkonoszy widać brukowany odcinek, ale w wielu miejscach 'budowniczowie’ wybierają kamienie prosto ze szlaku. To przekłada się na jego przyspieszoną erozję, a potem wszyscy narzekają, że tyle błota”
– zauważył użytkownik podpisujący się jako Z dala od betonowej dżungli.
Zniszczenia są często długotrwałe i wymagają interwencji służb parku. Kosztowne remonty szlaków to tylko jeden z aspektów – ważniejszy to utrata integralności naturalnego środowiska.
Zasada Leave No Trace – fundament etycznej turystyki
Budowanie kopczyków narusza jedną z podstawowych zasad etyki outdoorowej – Leave No Trace. To zbiór reguł opracowany przez amerykańską organizację o tej samej nazwie, który przyjął się na całym świecie jako kodeks świadomego turysty. Jedna z kluczowych zasad brzmi:
„Pozostaw miejsce w takim stanie, w jakim je zastałeś – albo lepszym.”
Układanie kopczyków z kamieni jest bezpośrednim naruszeniem tej zasady – to ingerencja w krajobraz i mikroekosystem. Kamień, który przez dekady był fragmentem siedliska, staje się nagle „ozdobą” przy szlaku.
Parki narodowe apelują: Nie zostawiaj śladów. Nie buduj. Nie zmieniaj natury według własnego gustu.

Społeczna dyskusja: zakazy czy przesada?
Pod postami parków narodowych rozpętała się żywa dyskusja. Internauci są podzieleni:
„Wycieczka do parku szkodzi psychice. Najpierw trzeba zapłacić za wstęp, a potem wszystko zabronione. Byle zejście ze szlaku to przestępstwo!” – napisał Łukasz Wędrowiec Lucas.
„Powiem szczerze – parę razy wieżyczki pomogły mi w odnalezieniu drogi, ale to wy wiecie najlepiej” – dodał Wojciech Żukowski.
Inni z kolei popierają decyzje parków:
„Jeżeli wchodzisz do muzeum, to nie układasz obrazów w stos, jak masz taką ochotę. W parku narodowym obowiązują te same zasady – nie tworzysz niczego nowego” – zauważył Marcin Szafrański.

Karkonosze, Babia Góra, a nawet Czechy – apelują wspólnie
Parki narodowe nie są odosobnione w swoich apelach. W Czechach w Parku Narodowym Czeska Szwajcaria ukazał się komiks edukacyjny, w którym zwierzęta wołają do turystów:
„NÉÉÉ! NEBERTE NÁM NAŠE DOMOVY! CO SI TED POČNEME?!”
(Nie zabierajcie nam naszych domów! Co teraz zrobimy?!)

To uniwersalny przekaz, niezależnie od języka – kamienie to domy, a nie zabawki.
Uszanuj, nie zmieniaj
Parki narodowe to dzikie ostoje przyrody, w których człowiek powinien być biernym obserwatorem, nie architektem. Układanie kopczyków może być dla niektórych formą wyrażenia siebie, ale w kontekście ochrony przyrody – to akt szkodliwy i niepożądany.