Marszałek Sejmu stara się o stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców. W kraju jego partia traci znaczenie, a on sam ucieka od polityki krajowej.
Hołownia chce do Genewy
Szymon Hołownia, marszałek Sejmu i lider Polski 2050, od kilku miesięcy zabiega o funkcję Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR). Aby zostać oficjalnym kandydatem, musi uzyskać poparcie władz państwowych, w tym prezydenta Karola Nawrockiego. Nieprzypadkowo w mediach pojawiły się doniesienia o jego spotkaniach z politykami Prawa i Sprawiedliwości, w tym z Jarosławem Kaczyńskim.
To stanowisko jest jednym z najważniejszych w systemie Narodów Zjednoczonych. UNHCR odpowiada za ochronę osób zmuszonych do opuszczenia swoich domów z powodu wojen, prześladowań i kryzysów humanitarnych. Urząd zajmuje się prowadzeniem obozów, wspieraniem państw przyjmujących imigrantów oraz działaniami na rzecz integracji i repatriacji. Agencja zatrudnia ponad 18 tys. pracowników w 130 krajach i dociera z pomocą do dziesiątek milionów ludzi.

Wynik wyborczy i sytuacja w Sejmie
W ostatnich wyborach prezydenckich Hołownia zdobył 4,99 proc. głosów. Wynik ten uznano za poważną porażkę, szczególnie że jeszcze kilka lat wcześniej lider Polski 2050 był przedstawiany jako główny reprezentant politycznego centrum.
W Sejmie ugrupowanie ma obecnie 30 posłów. Choć na początku kadencji Polska 2050 wchodziła do parlamentu jako część Trzeciej Drogi z dużymi ambicjami, dziś trudno mówić o roli decydującego gracza. Układ sił jest jasny: Koalicja Obywatelska i PiS dominują, a ugrupowania środka nie mają realnego wpływu na kluczowe decyzje.
Spadek poparcia w sondażach
Ostatnie sondaże wskazują na wyraźny kryzys. Polska 2050 razem z PSL balansuje na granicy progu wyborczego. Badania opinii pokazują, że wyborcy tracą zaufanie do ugrupowania, które miało być nową jakością, a dziś coraz częściej uznawane jest za partię jednego lidera.
Media i politycy zwracają uwagę, że Hołownia jest obwiniany za rozpad Trzeciej Drogi i osłabienie kandydatury Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich. Zamiast wzmocnienia opozycji i stworzenia alternatywy wobec duopolu PO–PiS, doszło do podziałów i utraty poparcia w centrum sceny politycznej.

Oddanie przywództwa w partii
W ostatni weekend Hołownia zapowiedział, że nie będzie ubiegał się o stanowisko przewodniczącego partii. Na jego następczynię typowana jest Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, obecna minister funduszy i osoba ciesząca się dużym zaufaniem Hołowni. Według komentatorów to próba uporządkowania sytuacji w ugrupowaniu przed możliwym odejściem lidera do pracy w strukturach ONZ.
Polacy w ONZ – dotychczasowe doświadczenia
W historii Polski nie zdarzyło się, by rodak objął fotel Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców. Polscy dyplomaci pełnili istotne funkcje w agendach Narodów Zjednoczonych, m.in. w UNESCO, Radzie Praw Człowieka czy misjach pokojowych, ale nigdy nie kierowali jedną z najważniejszych instytucji humanitarnych. Ewentualny sukces Hołowni byłby więc precedensem w historii polskiej dyplomacji.

Szymon Hołownia próbuje zmienić kierunek swojej kariery i ubiega się o funkcję w strukturach ONZ. Tymczasem w Polsce jego partia Polska 2050 zmaga się ze spadającymi notowaniami i zarzutami o odpowiedzialność za rozpad Trzeciej Drogi. Z pozycji trzeciej siły ugrupowanie spadło do roli partii balansującej na progu wyborczym.
Hołownia oddaje przywództwo w partii i stara się o międzynarodowy awans, ale w kraju pozostaje oceniany jako polityk, który nie zdołał utrzymać zaufania wyborców i nie spełnił pokładanych w nim nadziei.