Można prasować! Te żelazka przeszły test żaru UOKiK

Anna Sadurska avatar
Anna Sadurska
Udostępnij artykuł
żelazko / fot: Immo Wegmann/ Unsplash

UOKiK i Inspekcja Handlowa przebadały 15 modeli żelazek elektrycznych. Wszystkie urządzenia zdały testy nagrzewania i żaru, wykryto tylko drobne uchybienie formalne.


Sprawdzono żelazka z polskich sklepów

Kontrola Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Inspekcji Handlowej objęła 15 modeli żelazek elektrycznych. Badania prowadzono wiosną 2025 roku w sklepach detalicznych, także w dużych sieciach. Na liście znalazły się zarówno urządzenia marek międzynarodowych, jak i sprzęt sprowadzany z Azji.

Inspektorzy chcieli odpowiedzieć na proste pytanie: czy żelazka elektryczne dostępne w sprzedaży są bezpieczne dla użytkowników?

– „Razem z Inspekcją Handlową sprawdziliśmy 15 modeli żelazek elektrycznych, ich konstrukcje i oznakowanie. W laboratorium przeprowadziliśmy testy nagrzewania się i żaru, żeby sprawdzić, jak żelazka radzą sobie z wysoką temperaturą”

– wyjaśnia Jagoda Kruszewska, rzeczniczka UOKiK.

Odpady budowlane a PSZOK w 2025 – czy trzeba segregować?

Jak wyglądały testy?

W laboratorium urządzenia poddano dwóm kluczowym próbom.

Pierwsza to test nagrzewania się obudowy. Eksperci sprawdzali, czy izolacja działa prawidłowo i czy zewnętrzne elementy żelazka nie stają się tak gorące, by mogły spowodować oparzenia.

Druga próba była jeszcze bardziej wymagająca – test żaru. Do obudowy przykładano rozżarzony drut nagrzany do 850°C. W ten sposób weryfikowano, czy tworzywo nie zacznie się odkształcać ani topić.

– „Mamy dobrą wiadomość: wszystkie 15 modeli żelazek przeszło testy pozytywnie”

– podkreśla rzeczniczka UOKiK.

prasowanie żelazkiem/ fot: Maria Lin Kim/ Unsplash
prasowanie żelazkiem/ fot: Maria Lin Kim/ Unsplash

Jedyny problem – w dokumentach

Choć testy techniczne nie budziły zastrzeżeń, kontrolerzy natrafili na jedną nieprawidłowość formalną. Dotyczyła ona modelu Sonata DA 28C marki Eldom.

Chodziło o nieprawidłowo sporządzoną deklarację zgodności – dokument, który potwierdza, że produkt spełnia wszystkie wymagania prawne. Producent już zadeklarował poprawę błęduwykaz-zelazka-elektryczne-kontr….

– „W zakresie formalnym w jednym przypadku stwierdziliśmy błąd w deklaracji zgodności i przedsiębiorca może go naprawić. To oznacza, że urządzenie samo w sobie jest bezpieczne”

– tłumaczy Kruszewska.


Ekologiczne technologie w nowych mieszkaniach

Jakie żelazka trafiły pod lupę?

Na liście przebadanych urządzeń znalazły się m.in.:

  • Philips EasySpeed GC1742,
  • Tefal FV1739 i FV6840E0,
  • Beko Spa 9130B,
  • Łucznik SI 720,
  • Ariete 6235,
  • Mesko MS5037,
  • Esperanza Slider EHI002,
  • Qilive Q.5847.

Obok popularnych marek europejskich sprawdzono także produkty importowane z Chin, Turcji i Czech.


Co powinni wiedzieć konsumenci?

Eksperci UOKiK przypominają, że nawet najlepiej zaprojektowane urządzenie może być niebezpieczne, jeśli jest używane niewłaściwie. Kupując żelazko, warto zwrócić uwagę, czy ma:

  • oznakowanie CE,
  • instrukcję obsługi w języku polskim,
  • dane producenta lub importera.

Podczas codziennego prasowania kluczowe jest też odłączanie urządzenia od prądu przed napełnianiem wodą, używanie go wyłącznie na stabilnej powierzchni i unikanie dodatków chemicznych do zbiornikaraport-zelazka-elektryczne-kont….


Ile mięsa w burgerze? Kontrola IJHARS 2025

Tegoroczna akcja kontrolna pokazała, że żelazka elektryczne w polskich sklepach są bezpieczne w użytkowaniu.

– „Prezes UOKiK i Inspekcja Handlowa dbają o to, by do konsumentów trafiały wyłącznie produkty bezpieczne. Regularne testy i publikacja wyników dają klientom poczucie bezpieczeństwa”

– podsumowuje rzeczniczka Kruszewska.

Konsumenci mogą więc prasować spokojnie – żadne z przebadanych urządzeń nie stwarza ryzyka oparzenia ani pożaru, a jedyne zastrzeżenie dotyczyło dokumentów, nie konstrukcji sprzętu.


Źródła: UOKiK

Anna Sadurska avatar
Anna Sadurska

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *