Rzeczniczka Praw Dziecka apeluje do ministra edukacji o działania gwarantujące dzieciom z niepełnosprawnościami pełny udział w wycieczkach i wydarzeniach szkolnych.
Rzeczniczka Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak wystąpiła do ministry edukacji Barbary Nowackiej z apelem o podjęcie działań mających zapewnić równość dostępu do aktywności szkolnych dla uczniów z niepełnosprawnościami. W swoim wystąpieniu podkreśliła, że w praktyce wielu uczniów nadal spotyka się z wykluczeniem, szczególnie w przypadku szkolnych wycieczek i wydarzeń integracyjnych.
Według RPD, mimo istniejących regulacji prawnych gwarantujących równość w dostępie do edukacji i zajęć dodatkowych, dzieci z niepełnosprawnościami nie mogą korzystać z tych samych możliwości co ich rówieśnicy. Najczęściej barierą są problemy z organizacją transportu, brakiem odpowiedniej infrastruktury lub niewystarczającą liczbą opiekunów.
Wycieczki szkolne poza zasięgiem wielu uczniów
Rzeczniczka ujawniła, że w wielu przypadkach rodzicom dzieci z niepełnosprawnościami stawia się warunek osobistego uczestnictwa w wycieczce, aby ich dziecko mogło w ogóle pojechać. W praktyce oznacza to konieczność wzięcia urlopu oraz zapewnienia opieki dla pozostałych członków rodziny.
Jak wskazuje Horna-Cieślak, takie rozwiązanie pozbawia dziecko samodzielności i wpływa negatywnie na jego rozwój społeczny. Wycieczki to bowiem nie tylko atrakcje, ale też okazja do nawiązywania relacji rówieśniczych, nauki komunikacji i współpracy oraz budowania poczucia własnej wartości.
„Podczas wycieczki dzieci mają bowiem okazję do nawiązywania kontaktów zarówno z rówieśnikami, jak i pracownikami placówki. Uczą się komunikacji, współpracy oraz budowania relacji, co ma ogromne znaczenie dla ich rozwoju emocjonalnego”
– zaznaczyła RPD.
Prawo gwarantuje równość, rzeczywistość często nie
Zgodnie z przepisami Prawa oświatowego, to dyrektor szkoły wyznacza kierownika i opiekunów wycieczki. Mogą to być zarówno pracownicy pedagogiczni, jak i osoby spoza szkoły, jeśli posiadają odpowiednie kwalifikacje. W przypadku wycieczek specjalistycznych wymagane jest udokumentowane przygotowanie zapewniające bezpieczeństwo uczestników.
Mimo to, jak zauważa RPD, szkoły nie zawsze wywiązują się z obowiązku zapewnienia wszystkim uczniom równych szans. Dzieci z ograniczeniami ruchowymi często nie mają dostępu do transportu dostosowanego do ich potrzeb, co de facto wyklucza je z udziału w wyjazdach.
Apel do ministra edukacji i kuratoriów
Monika Horna-Cieślak zaapelowała do ministra edukacji o systemowe działania, które zagwarantują dzieciom z niepełnosprawnościami realny, a nie tylko teoretyczny dostęp do aktywności szkolnych. Wezwała również do zwiększenia nadzoru pedagogicznego nad szkołami i placówkami oświatowymi, by sprawdzano, czy nie dochodzi do wykluczeń.
RPD podkreśliła, że równość w edukacji nie kończy się na zajęciach lekcyjnych. Dostęp do wycieczek, wydarzeń kulturalnych, zajęć sportowych i integracyjnych jest integralną częścią szkolnego życia i wpływa na rozwój społeczny oraz emocjonalny uczniów.
„Uczestnictwo w wydarzeniach szkolnych powinno być standardem dla wszystkich dzieci, a nie przywilejem dla wybranych”
– zaznaczyła rzeczniczka.
Równość dostępu jako obowiązek państwa
Apel RPD wpisuje się w szerszą debatę o dostępności edukacji dla uczniów z niepełnosprawnościami. To nie pierwszy przypadek, gdy organizacje społeczne i rodzice alarmują, że szkoły nie mają środków ani procedur umożliwiających rzeczywistą integrację.
Dla wielu rodzin oznacza to powtarzające się sytuacje, w których ich dzieci pozostają w szkole, podczas gdy rówieśnicy wyjeżdżają na wycieczki. Skutkiem są poczucie wykluczenia, izolacji społecznej i pogłębiające się różnice rozwojowe.
Źródło: Biuro Rzecznika Praw Dziecka
