„Aby uzyskać obywatelstwo polskie poślubię inteligentnego”

Data:

Od gazetowych anonsów do algorytmów – historia poszukiwania miłości za pomocą technologii


Pierwsze znane ogłoszenie matrymonialne w Nowym Jorku ukazało się w 1788 roku w gazecie Impartial Gazetteer. Mężczyzna podpisujący się jako „AB” poszukiwał kobiety „poniżej 40 lat, nie zdeformowanej i posiadającej przynajmniej tysiąc funtów„. Przedstawiał się jako „młody dżentelmen z rodziny i majątku, który niedawno przybył do miasta„. To ogłoszenie, jak podkreśla historyczka Francesca Beauman, było ówczesnym odpowiednikiem współczesnych profili na Tinderze. Nie wiadomo, czy „AB” otrzymał odpowiedź na swoje ogłoszenie, jednak zapoczątkował tym nową formę poszukiwania partnera życiowego za pomocą prasy.


Ogłoszenia matrymonialne w Polsce

W Polsce tradycja ogłoszeń matrymonialnych ma długą historię. Już w XIX wieku pojawiały się one w gazetach takich jak Kurier Warszawski czy Gazeta Polska. Najczęściej były to krótkie anonsy, w których kandydaci podawali podstawowe informacje o sobie i swoich oczekiwaniach wobec przyszłego partnera. W okresie międzywojennym ogłoszenia tego typu były szczególnie popularne wśród inteligencji i klasy średniej. W latach PRL-u anonsy matrymonialne ukazywały się w rubrykach towarzyskich gazet takich jak Express Wieczorny czy Sztandar Młodych.

Wraz z transformacją ustrojową w latach 90. XX wieku w Polsce zaczęły powstawać specjalistyczne biura pośrednictwa matrymonialnego, które pomagały w doborze partnerów na podstawie zgłoszeń i osobistych wywiadów. Popularne stały się również ogłoszenia zamieszczane w czasopismach takich jak Chwila dla Ciebie czy Angora. W XXI wieku, wraz z rozwojem internetu, coraz więcej Polaków zaczęło szukać miłości online.

Fot:ugi-k-ana/unsplash

Era komputerowego kojarzenia par

W latach 60 XX wieku Nowy Jork stał się kolebką nowatorskiego podejścia do randkowania – komputerowego dopasowywania partnerów. W 1965 roku Bob Ross, programista z IBM, oraz Lewis Altfest, księgowy, uruchomili system Tact – Technical Automated Compatibility Testing. Był to pierwszy komputerowy system dobierania par, który początkowo działał na Upper East Side, lecz szybko objął całe miasto. Chętni płacili 5 dolarów i wypełniali szczegółowy kwestionariusz. Dane te były następnie analizowane na podstawie trzech poziomów zgodności: czynników społeczno-kulturowych, opinii i wartości oraz cech psychologicznych. Algorytm dobierał potencjalnych partnerów płci przeciwnej – w tamtych czasach opcja dla osób homoseksualnych nie była dostępna.

Ross określił Tact jako „nowy, zabawny sposób na poznawanie ludzi”, podkreślając, że użytkownicy mieli różne cele – od zwykłych randek, przez poszukiwanie poważnego związku, aż po małżeństwo. Psycholog Dr Salvatore V. Didato, który zatwierdzał pytania kwestionariusza, uważał, że tego typu usługi były konieczne społecznie, ponieważ wcześniejsze metody kojarzenia ludzi były zbyt ograniczone i opierały się głównie na podstawowych zmiennych, takich jak wiek, płeć, religia i wzrost.


Od pierwszych algorytmów do rewolucji internetowej

Mimo że Tact i Operation Match miały wielu użytkowników, systemy te nie przetrwały długo. Głównym problemem była ograniczona pula użytkowników – większość stanowili studenci z klasy średniej, co zawężało wybór potencjalnych partnerów. Dodatkowo proces był czasochłonny – od momentu wypełnienia formularza do otrzymania wyników mogły minąć tygodnie, a kolejnym krokiem było samodzielne nawiązanie kontaktu telefonicznego lub listownego. Aby rozwiązać ten problem, organizowano imprezy, na których dopasowane osoby mogły się spotkać.

Jednak już w latach 90. technologia randkowania weszła na zupełnie nowy poziom dzięki internetowi. W 1995 roku powstał Match.com, który stał się pierwszą dużą internetową platformą randkową, a później dołączyły do niego kolejne serwisy, jak eHarmony czy OkCupid. Współczesne aplikacje randkowe, takie jak Tinder, Hinge czy Bumble, wykorzystują zaawansowane algorytmy i sztuczną inteligencję, aby precyzyjnie dopasowywać użytkowników, eliminując część problemów związanych z wcześniejszymi systemami.

ogłoszenie matrymonialne, polska prasa XX w.
ogłoszenie matrymonialne, polska prasa XX w.

Czy technologia faktycznie pomaga znaleźć miłość?

Choć współczesne aplikacje randkowe są nieporównywalnie bardziej zaawansowane od dawnych metod, pytanie, czy technologia rzeczywiście pomaga znaleźć miłość, pozostaje otwarte. Według badań Pew Research, w 2023 roku 1 na 10 par w USA poznało się przez internet.


Randki online w Polsce – rosnąca popularność aplikacji

Współcześnie aplikacje randkowe zdobyły ogromną popularność również w Polsce. Według najnowszych badań ponad 3 miliony Polaków aktywnie korzysta z aplikacji randkowych takich jak Tinder, Badoo czy eDarling. Dla wielu osób jest to główna forma poszukiwania partnera.

Co ciekawe, aż 15% polskich par poznało się w internecie, co pokazuje, jak dużą rolę odgrywa technologia w życiu uczuciowym Polaków. Serwisy randkowe dostosowują swoje algorytmy do potrzeb użytkowników, proponując bardziej precyzyjne dopasowania.

Pomimo zaawansowania technologii, dobór idealnego partnera wciąż pozostaje w dużej mierze kwestią przypadku i osobistego zaangażowania. Wciąż jednak, od pierwszych anonsów w gazetach po nowoczesne algorytmy sztucznej inteligencji, jedno jest pewne – ludzie zawsze będą szukać miłości, wykorzystując do tego dostępne im narzędzia.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij post:

Popularne

Czytaj więcej
Related

Historia kompromitacji amerykańskich lotniskowców – czy epoka super-carriers dobiega końca?

Od czasów II wojny światowej lotniskowce były symbolem potęgi...

Zęby bolą od tej historii – fałszywy dentysta z Pragi Północ zatrzymany! Pacjentka zgłosiła powikłania, śledztwo trwa

59-letni mężczyzna bez uprawnień dentystycznych prowadził nielegalny gabinet stomatologiczny...

Uciekała motocyklem przed policją mimo sądowego zakazu. Motocykl kusił – teraz grozi jej 5 lat więzienia

Miała jeszcze tylko miesiąc do końca zakazu prowadzenia pojazdów,...

Kobieta w Polsce kosztuje 50 tys. zł! Gang sutenerów rozbity przez CBŚP!

CBŚP i Prokuratura Krajowa zakończyły śledztwo przeciwko zorganizowanej grupie...