Świątek z Sabalenką walczą o życie na pustyni
Podczas turnieju Indian Wells zawodnicy wzięli udział w niecodziennym wyzwaniu organizatorów, w którym musieli odpowiedzieć na pytanie, z kim chcieliby utknąć na pustyni. Iga Świątek, po chwili namysłu, wskazała na Arynę Sabalenkę.
„Ok, wybieram Arynę, bo jeśli byłaby jak tygrys, to pewnie zapolowałaby na jakieś jedzenie i dzięki temu byłybyśmy bezpieczne”
– powiedziała Polka w nagraniu opublikowanym na oficjalnym instagramowym profilu turnieju
Na reakcję Sabalenki nie trzeba było długo czekać. Po swoim zwycięstwie nad Sonay Kartal (6:1, 6:2) została zapytana o słowa Świątek.
„Mam cię, Iga. Przetrwamy razem. Będę ci przynosić jedzenie, nie martw się” –
odpowiedziała rozbawiona Białorusinka podczas konferencji prasowej. Jednak najbardziej viralowym momentem było jej dalsze dopowiedzenie, które rozbawiło kibiców na całym świecie.
„Słuchaj, to mogłoby się potoczyć różnie. Jeśli nie byłoby jedzenia, mogłabym się na nią skusić. Więc to dla niej jednocześnie dobra i zła opcja. Ale zrobię wszystko, żebyśmy były bezpieczne i najedzone” – dodała (Przegląd Sportowy Onet).
– powiedziała ze śmiechem Aryna Sabalenka.
Rywalki na korcie, ale przyjaciółki poza nim – wyjątkowa relacja Świątek i Sabalenki
Mimo że obie tenisistki rywalizują o pierwsze miejsce w rankingu WTA, w ostatnich miesiącach widać, że darzą się nie tylko szacunkiem, ale także coraz większą sympatią. Sabalenka wielokrotnie podkreślała, że ich rywalizacja jest dla niej inspiracją.
„Przede wszystkim to świetnie, że mamy ze sobą tę rywalizację. Jest naprawdę wyrównana i cieszę się z niej, bo zmusza nas do grania coraz lepiej z każdym dniem, a to motywuje nas do cięższej pracy, chęci szukania czegoś jeszcze, samodoskonalenia pod względem mentalnym i fizycznym”
Sabalenka dodała również, że Polka jest dla niej inspiracją, szczególnie ze względu na jej długą obecność na pierwszym miejscu w rankingu WTA. Dodała jeszcze:
„Uwielbiam to, to jest najlepsze w sporcie. Byłoby nudno oglądać nas, a także byłoby nudno grać przeciwko sobie, gdyby rywalizacja nie była tak wyrównana”
Wspólne treningi i pierwsze nagranie na TikToku Świątek
Relacja Świątek i Sabalenki nie ogranicza się jedynie do rywalizacji na korcie. W październiku tenisistki odbyły razem trening, który szybko zyskał popularność w sieci. To właśnie podczas niego Iga Świątek nagrała swojego pierwszego TikToka, a pomysłodawczynią tego pomysłu była Sabalenka.
Białorusinka przyznała, że to ona zaproponowała nagranie, uznając, że musi zapytać Polkę o zgodę. Zrelacjonowała, że gdy podeszła do Świątek z propozycją, ta początkowo wydawała się zaskoczona, jednak ostatecznie zgodziła się, odpowiadając: „TikTok? Tak, spróbujmy”. Sabalenka dodała również, że członkowie sztabu Świątek żartowali, iż namówiła ją do pierwszego wideo na tej platformie, co uznała za swój mały sukces. (Onet)
Ich współpraca nie skończyła się na jednym spotkaniu. W grudniu tenisistki ponownie trenowały razem, a Sabalenka wyjaśniła, że uważała za ważne, by obie mogły się dobrze bawić i cieszyć rywalizacją, zamiast podchodzić do niej z niechęcią. Podkreśliła również, że to ona zaproponowała Świątek wspólne treningi i cieszyła się, że udało się to zrealizować. Dodała, że polska tenisistka jest bardzo sympatyczną osobą, a wspólnie spędzony czas oceniła jako wartościowy.
Rywalizacja Igi Świątek i Aryny Sabalenki to nie tylko sportowa walka, ale również relacja pełna wzajemnego szacunku i sympatii. Ich wspólne treningi, żarty i współpraca pokazują, że mimo rywalizacji na korcie, poza nim potrafią się świetnie dogadywać. Wzajemna motywacja i inspiracja sprawiają, że obie tenisistki podnoszą swój poziom, a kibice mogą cieszyć się ich widowiskowymi pojedynkami i wyjątkową relacją.
Źródła:
Onet
Oficjalny Instagram turnieju Indian Wells