Hotel Ryugyŏng – 105 pięter północnokoreańskiego absurdu

Data:

Jak Korea Północna zbudowała największy niezamieszkany hotel świata

W samym sercu Pjongjangu, stolicy Korei Północnej, wznosi się monumentalna struktura, która od dekad przyciąga uwagę świata swoim niezwykłym wyglądem i burzliwą historią. Hotel Ryugyŏng, bo o nim mowa, to 105-piętrowy wieżowiec o wysokości 330 metrów, który miał stać się symbolem potęgi i nowoczesności kraju. Niestety, zamiast tego stał się ikoną niespełnionych ambicji i ekonomicznych trudności.

Początki wielkich aspiracji

Fot: Mark Scott Johnson, CC BY 2.0,

Budowa hotelu rozpoczęła się w 1987 roku z zamiarem ukończenia na 13. Światowy Festiwal Młodzieży i Studentów w 1989 roku. Projekt zakładał stworzenie najwyższego hotelu na świecie, z 3000 pokojami i siedmioma obrotowymi restauracjami na szczycie. Nazwa „Ryugyŏng” oznacza „Wierzbowa Stolica”, nawiązując do jednej z historycznych nazw Pjongjangu. Architektonicznie budynek miał przypominać kształtem wierzbę, choć wielu dostrzega w nim raczej sylwetkę rakiety.

Północnokoreańskie władze liczyły na napływ inwestorów z zagranicy. Obiecywano możliwość otwierania kasyn, klubów nocnych i centrów handlowych. Wszystko to w kraju, który oficjalnie zakazuje hazardu i rozrywki w stylu zachodnim. Przez chwilę wydawało się, że megalomańska wizja Kim Ir Sena – ówczesnego władcy Korei Północnej, może się spełnić.

Koszt inwestycji oszacowano na 750 milionów dolarów, co stanowiło aż 2% PKB Korei Północnej.

To tak, jakby polskie Ministerstwo Zdrowia przeznaczyło cały swój budżet na budowę wesołego miasteczka. W kraju pogrążonym w kryzysie, który już odczuwał skutki izolacji gospodarczej i deficytu podstawowych towarów, projekt szybko przerósł możliwości państwa.

Przerwana budowa i lata stagnacji

Pomimo ambitnych planów, budowa została wstrzymana w 1992 roku z powodu braku funduszy, narastającego kryzysu gospodarczego, problemów z elektrycznością oraz… braku jedzenia. Gospodarka Korei Północnej znajdowała się w zapaści, a społeczeństwo zaczynało odczuwać poważne skutki niedoborów żywności.

Przez kolejne 16 lat betonowy szkielet hotelu górował nad miastem jako symbol niespełnionych obietnic. W tym czasie budynek zyskał przydomki takie jak „Hotel Zagłady”, „Hotel Widmo” czy „Fantomowa Piramida”.

Na oficjalnych zdjęciach miasta Ryugyŏng nie był widoczny. Jego obecność była tak niewygodna, że usuwano go z fotografii propagandowych, podobnie jak naroślę na szyi Kim Ir Sena, którą władze nakazały ukrywać, fotografując go wyłącznie z lewej strony.

Fot: Martin Cígler, CC BY-SA 3.0,

Drugie życie – czy tylko na pokaz?

W 2008 roku egipska firma Orascom Group podjęła próbę wznowienia prac, instalując szklaną elewację i anteny telekomunikacyjne. Z zewnątrz hotel zaczął przypominać nowoczesną konstrukcję, ale wnętrze nadal pozostawało puste. W 2012 roku niemiecka sieć Kempinski zapowiedziała otwarcie hotelu, jednak szybko się wycofała. Oficjalnie z powodu „niestabilnej sytuacji politycznej”.

W 2018 roku elewację budynku zamieniono w ogromny ekran LED, na którym wyświetlano propagandowe animacje i hasła. Ryugyŏng znów stał się widoczny – tym razem jako świetlista wieża iluzji.

Eksperci i turyści komentują

Wielu ekspertów uważa, że Ryugyŏng to przykład megalomańskiego projektu, który przerósł możliwości kraju. „To architektoniczny absurd w skali narodowej katastrofy PR-owej” – powiedział architekt Charles Jencks.

Jak relacjonował dziennikarz Justin McCurry dla The Guardian:

„To monolit, który dominuje nad Pjongjangiem i przypomina bardziej scenografię do filmu science fiction niż realny budynek”.

Nick Bonner z Koryo Tours powiedział w wywiadzie dla CNN: „To coś, co powinno reprezentować siłę, ale stało się milczącym symbolem porażki. To puste miejsce w architekturze i w narracji kraju”.

Magazyn Esquire nazwał hotel „najgorszą budowlą w historii ludzkości”, a Christian Science Monitor określił go jako „najdroższego białego słonia świata”. Portal Oriental Architecture porównał Ryugyŏng do Ministerstwa Prawdy z Roku 1984 Orwella. „Gigantyczny, nieużyteczny, ale zawsze obecny. Jak cała północnokoreańska narracja.”

Symbol ambicji i klęski

Hotel Ryugyŏng to nie tylko budynek. To symbol. Pomnik epoki, w której propagandowe wizje miały zastąpić realne potrzeby ludzi. Przez dekady był lekcją dla świata, jak nie budować przyszłości bez fundamentów – nie tylko architektonicznych, ale i gospodarczych.

Chociaż Ryugyŏng wciąż figuruje na liście najwyższych hoteli świata, do dziś nie przyjął ani jednego gościa. Ale może w tym właśnie tkwi jego wielkość: jest wiecznym pokojem z widokiem na to, co mogłoby być, gdyby rzeczywistość była zgodna z marzeniami.

Źródła

Wikipedia – Hotel Ryugyŏng
Young Pioneer Tours
Koryo Group
Business Insider
Esquire
Christian Science Monitor
The Guardian – Justin McCurry
CNN – wywiad z Nickiem Bonnerem (Koryo Tours)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij post:

Popularne

Czytaj więcej
Related

Sześć cech, które czynią nas „cool”. Psycholodzy zbadali globalny fenomen społeczny

Międzynarodowa grupa psychologów ustaliła, że sześć cech charakteru decyduje...

Chipsy Lay’s wycofane ze sprzedaży. GIS ostrzega: wykryto niebezpieczne związki MOAH i MOSH

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował o wycofaniu partii chipsów ziemniaczanych...

Prokuratura wyłącza siedem wątków ze śledztwa ws. przejęcia mieszkania przez Karola Nawrockiego

Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście odmówiła wszczęcia śledztwa w siedmiu wątkach...

Liga Narodów siatkarek 2025: Polska pokonuje Koreę i zbliża się do Final Eight w Łodzi

Reprezentacja Polski siatkarek rozpoczęła trzeci tydzień rywalizacji w Lidze...