Prokuratura chce postawić byłemu ministrowi zarzuty za działalność w podkomisji smoleńskiej
Sejmowa komisja regulaminowa zarekomendowała uchylenie immunitetu Antoniemu Macierewiczowi, posłowi Prawa i Sprawiedliwości oraz byłemu ministrowi obrony narodowej. Decyzję podjęto podczas niejawnego posiedzenia, które odbyło się w odpowiedzi na wniosek skierowany do Sejmu przez Adama Bodnara, obecnie Rzecznika Praw Obywatelskich, a wcześniej ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.
Prokuratura chce pociągnąć Macierewicza do odpowiedzialności karnej
Wniosek do Sejmu wpłynął 4 lipca 2025 roku, a jego podstawą są podejrzenia o szereg przestępstw, jakich miał się dopuścić Macierewicz jako przewodniczący tzw. podkomisji smoleńskiej. Wśród zarzutów, jakie przygotowuje prokuratura, znajdują się:
- przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków funkcjonariusza publicznego,
- poświadczenie nieprawdy w dokumentach,
- podrabianie dokumentów,
- ujawnienie informacji niejawnych, w tym tych o klauzuli „ściśle tajne”, „tajne”, „poufne” i „zastrzeżone”.
Według śledczych poseł miał udostępniać opinii publicznej dokumenty związane z badaniem katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 roku, które powinny pozostawać objęte tajemnicą ze względu na ich charakter.
„Prokurator zamierza postawić Antoniemu Macierewiczowi zarzut polegający na tym, że będąc funkcjonariuszem publicznym […] ujawnił informacje niejawne […] poprzez podawanie do publicznej wiadomości dokumentów zawierających wyniki badań okoliczności i przyczyn katastrofy lotniczej” – czytamy w komunikacie prokuratury.
Łukasz Osmalak: Macierewicz nie przekonał komisji
Komentując decyzję komisji, poseł Polski 2050 Łukasz Osmalak powiedział, że „pan minister Macierewicz ujawnił rzeczy, których nie miał prawa ujawniać”. Dodał również, że argumenty byłego ministra nie przekonały członków komisji:
– Bronił się, natomiast nie przekonał członków komisji tymi argumentami, które podawał i które poruszał – ocenił Osmalak.
Co dalej? Głosowanie w Sejmie zdecyduje o immunitecie
Zgodnie z procedurą, ostateczna decyzja w sprawie uchylenia immunitetu należy do Sejmu. Potrzebna będzie do tego bezwzględna większość głosów ustawowej liczby posłów, co oznacza co najmniej 231 głosów „za” przy pełnym składzie 460 parlamentarzystów.
Jeśli Sejm przegłosuje uchylenie immunitetu, Antoni Macierewicz będzie mógł zostać formalnie objęty zarzutami karnymi i przesłuchany jako podejrzany.
Podkomisja smoleńska i kontrowersje wokół jej działalności
Podkomisja do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej została powołana w 2016 roku i od początku jej działalność budziła poważne kontrowersje – zarówno polityczne, jak i naukowe. Krytycy zarzucali jej stronniczość, brak transparentności, a także nadużycia proceduralne i finansowe. W 2022 roku opublikowano końcowy raport, który był szeroko komentowany, ale również podważany przez część środowisk eksperckich.
Działania Macierewicza – w tym publikowanie wybranych dokumentów oraz wystąpienia medialne – mogły naruszać przepisy o ochronie informacji niejawnych, co obecnie ma zostać poddane ocenie wymiaru sprawiedliwości.

Polityczne tło sprawy
Wniosek o uchylenie immunitetu Antoniego Macierewicza pojawił się w delikatnym momencie politycznym, kiedy toczą się rozliczenia z okresem rządów Prawa i Sprawiedliwości. Macierewicz, będący jednym z najbardziej rozpoznawalnych polityków tego obozu, wielokrotnie oskarżał o manipulację i „rosyjską dezinformację” tych, którzy podważali ustalenia jego komisji.
Teraz jednak sam będzie musiał bronić się przed zarzutami w związku z podejrzeniem ujawnienia informacji ściśle tajnych, co w polskim prawie podlega szczególnej ochronie i grozi poważnymi konsekwencjami.
Źródła: