Młodzi badacze patrzą na sztuczną inteligencję bez lęku i przesadnego entuzjazmu. AI nie budzi w nich obaw, że odbierze im pracę, ale też nie traktują jej jak cudownego rozwiązania wszystkich problemów nauki. Zamiast tego podchodzą do niej pragmatycznie – korzystają, ale sprawdzają. Takie wnioski płyną z badań międzynarodowego projektu „Harbingers of Change”, który od dziesięciu lat obserwuje zmiany w środowisku młodych uczonych na całym świecie.
Dekada obserwacji i rozmów z młodymi uczonymi
Projekt „Harbingers of Change” prowadzony jest w kilkunastu krajach – od Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych po Chiny i Polskę. Jego celem jest uchwycenie wczesnych sygnałów zmian w nauce. Badacze nie opierają się na statystykach, lecz na długich wywiadach z młodymi naukowcami, które powtarzają co kilka lat, by zobaczyć, jak zmieniają się postawy wobec nowych zjawisk.
W poprzednich edycjach pytano m.in. o rolę mediów społecznościowych, otwartej nauki czy o konsekwencje pandemii COVID-19. Tym razem przedmiotem zainteresowania stała się sztuczna inteligencja i jej wpływ na codzienną pracę akademików.

Sztuczna inteligencja w laboratorium i w bibliotece
Z odpowiedzi młodych badaczy wyłania się obraz AI jako narzędzia pomocniczego. Najczęściej wykorzystywana jest do tłumaczeń – z polskiego na angielski i odwrotnie – oraz do korekty językowej. Ułatwia streszczanie artykułów, przygotowywanie prezentacji i wyszukiwanie literatury w międzynarodowych bazach danych.
Młodzi naukowcy nie kryją, że sztuczna inteligencja oszczędza im czas, ale równocześnie przyznają, że niemal każdą treść trzeba dokładnie zweryfikować. To sprawdzanie, poprawianie i doprecyzowywanie często zajmuje im więcej pracy niż samo wygenerowanie tekstu. AI pomaga, ale nie zastępuje – taki jest najczęściej powtarzany wniosek.
Ostrożny optymizm zamiast bezkrytycznej fascynacji
Polska część badań została przeprowadzona przez prof. dr hab. Marzenę Świgoń z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego. Jak podkreśla badaczka, młodzi naukowcy w Polsce wyraźnie akcentują potrzebę kontaktów face to face i roli nauczyciela-mentora.
„Młodzi badacze wskazywali na potrzebę weryfikacji przez ekspertów treści wygenerowanych przez AI oraz na zalety kontaktu face to face w pracy badawczo-dydaktycznej” – zaznaczyła prof. Świgoń w rozmowie z serwisem Nauka w Polsce.
To, że sztuczna inteligencja nie zastąpi człowieka, dla jej rozmówców było oczywiste. Wartością nauki pozostaje wymiana myśli, rozmowa i krytyczne spojrzenie, którego algorytmy nie są w stanie zapewnić.

Jak szybko zmieniają się postawy wobec AI
Badania prowadzone w Polsce pokazują, jak dynamicznie rośnie świadomość młodych badaczy. Na początku 2023 roku, kilka miesięcy po udostępnieniu ChatGPT, rozmowy z naukowcami były pełne niepewności i ciekawości. Część respondentów deklarowała, że w ogóle nie korzysta z tego typu narzędzi, inni dopiero testowali podstawowe funkcje.
Rok później sytuacja była zupełnie inna. Wiosną 2024 roku wszyscy ankietowani mieli już doświadczenia z AI – od prostych tłumaczeń po bardziej złożone analizy tekstów. Pojawiły się też pierwsze wypracowane strategie: jak sprawdzać treści, kiedy korzystać z AI, a kiedy całkowicie polegać na własnej pracy.
AI jako partner, nie rywal
Jednym z najciekawszych wniosków badań jest brak strachu przed tym, że sztuczna inteligencja „zastąpi” młodych badaczy. Respondenci raczej podkreślali, że AI jest narzędziem, które można wykorzystać do przyspieszenia procesów badawczych, ale nie przejmie funkcji eksperta. To człowiek decyduje, jaką wartość mają dane, jak interpretować wyniki i jak prowadzić dialog naukowy.
Nie oznacza to jednak, że młodzi naukowcy podchodzą do AI bezkrytycznie. Wskazywali na ryzyko powielania błędów generowanych przez algorytmy, brak transparentności działania systemów i potencjalne zagrożenia etyczne. Dlatego – jak mówili – rola eksperta-weryfikatora staje się jeszcze ważniejsza.

Spojrzenie w przyszłość
„Harbingers of Change” pod kierunkiem prof. Davida Nicholasa z CIBER Research pokazuje, że młodzi badacze z różnych krajów wykazują podobną postawę: ciekawość połączoną z ostrożnością. AI nie jest dla nich ani zagrożeniem, ani cudownym remedium – to kolejne narzędzie, które trzeba nauczyć się stosować z rozwagą.
Dla przyszłości nauki oznacza to, że AI będzie obecna w pracy akademickiej, ale jej wartość zależeć będzie od umiejętności ludzi, którzy ją wykorzystują. Krytyczne myślenie, świadomość etyczna i współpraca z innymi badaczami pozostaną fundamentem, a sztuczna inteligencja stanie się raczej katalizatorem niż konkurentem.
Źródło: naukawpolsce.pl: Młodzi badacze bez obaw, że sztuczna inteligencja ich zastąpi