Polki chcą rodzić, ale na własnych warunkach. Przyjazny rynek pracy ma im w tym pomóc

Data:

Dane są nieubłagane – do końca wieku Polaków będzie mniej niż 15 milionów. Ale jest światełko w tunelu: kobiety wcale nie rezygnują z macierzyństwa. Chcą mieć dzieci, jeśli wiedzą, że po porodzie nie zamkną sobie drogi do pracy i rozwoju.

W 2023 roku współczynnik dzietności w Polsce spadł do 1,16 – najniższego poziomu od lat. Według prognoz GUS, do 2060 roku ubędzie nas prawie 7 milionów. Eksperci jednak widzą nadzieję: kobiety deklarują chęć powrotu do pracy po porodzie, ale pod warunkiem, że będzie ona elastyczna – zdalna, na część etatu lub w ruchomych godzinach. Właśnie takie rozwiązania, a nie same świadczenia, mogą przesądzić o decyzji o dziecku.


Polska mierzy się z jednym z najpoważniejszych kryzysów demograficznych w Europie. Współczynnik dzietności (TFR) spadł z 1,45 w 2017 roku do zaledwie 1,16 w roku 2023, a prognozy na lata 2024–2025 mówią już o poziomie bliskim 1,0 – dramatycznie poniżej progu zastępowalności pokoleń.

Równocześnie liczba ludności nieustannie maleje: według wstępnych danych na koniec 2024 roku Polska liczyła ok. 37,49 miliona mieszkańców, czyli o 147 tysięcy mniej niż rok wcześniej. Szacunki GUS wskazują, że jeśli obecne trendy się utrzymają, do 2060 roku populacja kraju może spaść do 30,9 miliona. Jeszcze bardziej pesymistyczne są prognozy ONZ, według których do końca stulecia Polaków może być mniej niż 15 milionów.

Tak gwałtowna depopulacja oznacza nie tylko dramatyczne starzenie się społeczeństwa, ale też potężne obciążenie dla systemów emerytalnych, zdrowotnych i całej gospodarki. W obliczu tych wyzwań coraz większego znaczenia nabierają nie tylko programy wsparcia finansowego, ale także polityki, które realnie ułatwiają decyzję o posiadaniu dzieci.

Jedną z nich jest możliwość szybkiego i elastycznego powrotu matek na rynek pracy – rozwiązanie, które okazuje się mieć większy wpływ na decyzje prokreacyjne niż niejedna kampania informacyjna czy świadczenie socjalne.


Dyrektywa Work-Life Balance i równouprawnienie rodzicielskie

Unijna dyrektywa Work-Life Balance, obowiązująca od sierpnia 2022, była przełomem dla rodzicielskich urlopów. Wprowadziła ona m.in. obowiązek co najmniej 10 dni urlopu ojcowskiego i 4 miesięcy urlopu rodzicielskiego (z czego co najmniej 2 miesiące nietransferowalne). Eksperci i politycy wskazują, że przepisy te mogą sprzyjać równemu podziałowi opieki nad dziećmi, a więc pośrednio zachęcać do rodzenia.

Jak podkreśla członek zarządu ZUS, Mariusz Jedynak:

„dyrektywa Work-Life Balance wpisuje się w oczekiwania społeczne i jest odpowiedzią na niekorzystne zjawiska demograficzne”.

Również Magdalena Sobkowiak-Czarnecka (podsekretarz stanu w KPRM) zwraca uwagę na związek polityki rodzicielskiej z decyzjami o dzieciach:

Polki chętniej rodzą dzieci, jeśli wiedzą, że będą mogły szybciej wrócić na rynek pracy”.

Dane potwierdzają większe zaangażowanie ojców: w ciągu dwóch lat obowiązywania dyrektywy odsetek korzystających z urlopów rodzicielskich wzrósł z ok. 1% do około 17% uprawnionych. W 2023 r. prawie 42 tysiące ojców skorzystało z nietransferowalnej części urlopu rodzicielskiego. Jak zauważa Jedynak, świadczy to o „rosnącej świadomości i aktywności mężczyzn w opiece nad dzieckiem”.


Czytaj też: Work Life Balance – jak zachować równowagę między pracą a życiem prywatnym?

Fakty Plus Informacje

Równocześnie jednak raport „Mama i tata w domu i w pracy”, przygotowany przez ZUS i Fundację Share the Care, jasno pokazuje, że same zmiany w prawie to za mało. Choć rośnie liczba ojców korzystających z urlopów rodzicielskich, a świadomość społeczna się poprawia, wielu rodziców wciąż napotyka realne bariery w łączeniu pracy zawodowej z życiem rodzinnym. Wśród głównych problemów autorzy raportu wskazują m.in. brak elastycznych form zatrudnienia, niedostateczną liczbę miejsc w żłobkach, niski poziom wiedzy o przysługujących uprawnieniach oraz ograniczoną otwartość wielu pracodawców na potrzeby rodziców.

Z badania wynika także, że duża część pracujących matek wciąż odczuwa presję rezygnacji z pracy zawodowej lub obniżenia wymiaru etatu po urodzeniu dziecka, co znacząco wpływa na ich decyzje o kolejnych ciążach. Jednocześnie raport podkreśla, że aż 77% kobiet z jednym dzieckiem poniżej 6. roku życia pozostaje aktywnych zawodowo, ale przy większej liczbie dzieci wskaźnik ten znacząco spada – do 60% w przypadku trójki lub więcej dzieci. Dla porównania, aktywność zawodowa ojców w tych samych grupach pozostaje bardzo wysoka – sięga nawet 96%.

Dlatego – jak podkreślają autorzy raportu – potrzebne są dalsze działania systemowe, intensywna edukacja pracodawców i pracowników, promowanie dobrych praktyk w firmach oraz wsparcie instytucji publicznych w budowaniu „ekosystemu przyjaznego rodzinom”. Tylko w ten sposób możliwe będzie realne zrównanie szans matek i ojców na rynku pracy i stworzenie warunków sprzyjających zwiększeniu dzietności.


Aktywność zawodowa według liczby dzieci

Analizy raportu „Mama i tata w domu i w pracy” pokazują wyraźną różnicę w aktywności zawodowej kobiet i mężczyzn w zależności od liczby dzieci. W grupie bezdzietnych odsetki zatrudnienia są podobne (kobiety ok. 86%, mężczyźni 88%). Gdy pojawiają się dzieci, obserwujemy jednak gwałtowny spadek aktywności kobiet przy jednoczesnym wzroście aktywności mężczyzn. Przykładowo: przy jednym dziecku poniżej 6. roku życia zatrudnionych jest ok. 77% kobiet, podczas gdy mężczyzn aż 96%. Przy dwójce dzieci (co najmniej jedno <6 lat) wskaźnik aktywności kobiet spada do 73% (mężczyzn 96%), a przy trójce lub więcej dzieci (przy co najmniej jednym małym) – do 60% (mężczyzn 93%).

  • Brak dzieci: ok. 86% kobiet vs 88% mężczyzn aktywnych zawodowo.
  • 1 dziecko (<6 lat): ok. 77% kobiet vs 96% mężczyzn.
  • 2 dzieci (≥1 <6 lat): ok. 73% kobiet vs 96% mężczyzn.
  • 3+ dzieci (≥1 <6 lat): ok. 60% kobiet vs 93% mężczyzn.

Różnica ta wskazuje, że narodziny dziecka często oznaczają czasową rezygnację matek z kariery lub przejście na niepełny wymiar pracy. Skutkuje to zahamowaniem rozwoju zawodowego kobiet i dodatkowo wpływa na ich decyzję o kolejnym potomstwie.


Preferencje matek dotyczące form zatrudnienia

Badania opinii i doświadczenia firm wskazują, że większość matek chce wrócić do pracy, ale wybiera elastyczne formy zatrudnienia. Ponad 90% matek deklaruje chęć powrotu na rynek pracy po urodzeniu dziecka (dane Fundacji Rodzic w Mieście), jednak blisko połowa tego nie realizuje. Matki same sygnalizują, że potrzebują przyjaznych warunków – jak tłumaczy ekspertka z firmy doradczej Michael Page, Monika Wojciechowska, matki „lubią stopniowo wracać” do obowiązków i często wybierają pracę zdalną. Kluczowa jest też elastyczność czasu pracy.

W praktyce coraz więcej pracodawców wprowadza takie rozwiązania: elastyczne godziny rozpoczęcia i zakończenia pracy, możliwość częściowej pracy z domu czy skrócone etaty. W efekcie coraz więcej firm deklaruje wspieranie matek – 64% pracodawców uznaje macierzyństwo za atut w rekrutacji, a 52% zatrudniło kobiety po przerwie na opiekę nad dzieckiem. Dodatkowo 70% przedsiębiorców dostrzega u matek dużą motywację do rozwoju, a 80% – wysokie kompetencje miękkie. Podsumowując, oprócz kwestii formalnych (urlopy, świadczenia) istotny jest klimat i kultura organizacji – aktywną politykę włączającą kobiety w życie zawodowe po porodzie postrzega się dziś jako wartość dodaną.


Przykłady rozwiązań w innych krajach europejskich

Wspólne wyzwania demograficzne skłaniają kraje UE do poszukiwania najlepszych praktyk. Przykładowo:

  • Skandynawia: Kraje nordyckie wprowadzają bardzo elastyczne formy pracy i szeroką dostępność opieki nad dziećmi. W Szwecji pracownicy z dziećmi do 8. r.ż. mają ustawowe prawo do redukcji etatu o 25% i częściowego urlopu rodzicielskiego. W Finlandii rodzice mają zagwarantowane prawo do pracy na część etatu. Dzięki tym rozwiązaniom odsetek kobiet pracujących zawodowo jest bardzo wysoki – ok. 72,4% (dla porównania średnia UE to ~61,6%). Dodatkowo państwo zapewnia rozbudowany system żłobków i przedszkoli, co ułatwia szybki powrót do pracy po urodzeniu dziecka.
  • Niemcy: Mają długi (zwykle 14 tygodni) płatny urlop macierzyński oraz wspólny rok (lub więcej) urlopu rodzicielskiego dla obojga rodziców (Elternzeit), przy czym część świadczeń (Elterngeld) można otrzymać przy elastycznym wymiarze urlopu. Rodzice w Niemczech mają prawo do krótszego etatu lub urlopu wychowawczego, a system dopłat do opieki nad dziećmi (zasiłek na żłobek, przedszkole) jest rozbudowany. To sprawia, że wiele niemieckich rodzin korzysta z pracy w niepełnym wymiarze (zwykle 75–80%), zachowując jednocześnie ciągłość zatrudnienia.
  • Francja: Utrzymuje najwyższą w Europie dzietność (ok. 1,8 dzieci na kobietę). Kluczowe są tutaj hojne świadczenia: urlop macierzyński wynosi min. 16 tygodni, a dodatkowo państwo przeznacza ok. 4% PKB na politykę prorodzinną (dopłaty do żłobków i przedszkoli, urlopy rodzicielskie, zasiłki rodzinne). Dzięki temu francuskie matki mają realną możliwość szybkiego powrotu do pracy. Rozbudowana sieć publicznych żłobków (crèches) i przedszkoli pozwala łączyć opiekę nad maluchami z aktywnością zawodową w dużym odsetku rodzin.

Rozwiązania te pokazują, że skuteczne wspieranie rodziców to zazwyczaj kombinacja dostępnej opieki instytucjonalnej (żłobki/przedszkola), elastycznych form zatrudnienia i świadczeń finansowych. Polska dopiero tworzy elementy tego systemu (np. program „Aktywny Rodzic” dofinansowujący opiekę nad dzieckiem) – wnioski z krajów zachodnich i nordyckich wskazują jednak, że długotrwałe efekty osiąga się poprzez kompleksowe podejście.


Program in vitro a polityka demograficzna

Rządowy program refundacji in vitro (od czerwca 2024) jest przykładem działania uzupełniającego dotychczasową politykę demograficzną. W pierwszym roku od uruchomienia programu potwierdzono ok. 12,8 tys. ciąż (w całym 2024 r. było ich 9258, do kwietnia 2025 – 3497). Na realizację tych procedur wydano łącznie ok. 809 mln zł (w 2024 r. 410,7 mln zł, w 2025 – 398,7 mln zł). To daje średni koszt refundacji ok. 62 tys. zł na każdą ciążę, co jest relatywnie niedużym wydatkiem w kontekście wpływu społecznego.

Jak podsumowują autorzy analiz:

„13,5 tys. ciąż w pierwszym roku programu to bardzo dobry wynik, ale program finansowania in vitro, choć jest niezwykle cenny z demograficznego punktu widzenia, może jedynie złagodzić tempo depopulacji”.

Podkreślają, że jedynie szeroka strategia demograficzna – łącząca wsparcie dla rodzin, zmiany na rynku pracy, mieszkalnictwie i przekonania kulturowe – może realnie przełamać ujemne trendy.


Czytaj też: In vitro – Reaktywacja. 9 tysięcy ciąż! I to tylko w 2024 roku!

Fakty Plus Informacje

Strategiczna polityka demograficzna

Kontekst demograficzny wyraźnie pokazuje, że Polska potrzebuje nowych impulsów prorodzinnych. Zastosowanie dyrektywy Work-Life Balance oraz rozwijanie ulg i programów dla rodzin są krokami w dobrą stronę. Jak wskazują eksperci, liczy się zwłaszcza zmiana społeczna – przekonanie, że ojciec może opiekować się dzieckiem i że matka bez obaw może kontynuować karierę.

Dyrektywa pomoże przyzwyczaić społeczeństwo do takich ról, co może z czasem przełożyć się na decyzje o posiadaniu dzieci. Jednocześnie, jak podkreślono w raporcie Share the Care, aby odwrócić negatywne trendy, potrzebne są działania systemowe na wielu płaszczyznach – kompleksowa polityka demograficzna, obejmująca nie tylko urlopy i świadczenia, lecz także mieszkalnictwo, edukację i zmiany kulturowe. Każde dodatkowe dziecko ma dziś ogromną wartość, dlatego kluczowe jest utrzymanie i rozwój instrumentów wspierających rodziny.

W praktyce oznacza to dalsze upraszczanie powrotu matek do pracy (np. przez elastyczne formy zatrudnienia), równy podział urlopów rodzicielskich oraz dostarczanie realnego wsparcia instytucjonalnego (żłobków, przedszkoli, programów finansowych). Jak pokazują dostępne dane i głosy ekspertów – od polityków po organizacje pozarządowe – polski rynek pracy staje się coraz bardziej przyjazny rodzinom, ale ciągle istnieje przestrzeń do działania na rzecz pełnej równowagi rodzicielskiej.


Źródła:

  1. ZUS / Fundacja Share the Care, Raport „Mama i tata w domu i w pracy”, maj 2025.
    https://www.teamrodzina.pl/raport2025
  2. PAP MediaRoom, „Polki chętniej rodzą dzieci, wiedząc, że mogą szybciej wrócić na rynek pracy”, 21.05.2025.
    https://pap-mediaroom.pl/ludzie/polki-chetniej-rodza-dzieci
  3. PAP, „ZUS: W 2024 r. z urlopu rodzicielskiego skorzystało 42 tys. ojców”, 21.05.2025.
    https://www.pap.pl/aktualnosci/zus-ojcowie-urlopy-2024
  4. Forsal.pl, „Ludność Polski nadal spada. GUS podał najnowsze dane”, 24.01.2025.
    https://forsal.pl/ludnosc-polski-2025

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Udostępnij post:

Popularne

Czytaj więcej
Related

Wybory 2025: Sondaże przed II turą – Trzaskowski i Nawrocki łeb w łeb

Ostatnie sondaże przed decydującym starciem 1 czerwca pokazują wyrównany...

Prognoza pogody na 28 maja 2025: Burze mogą wrócić, ale czeka nas także więcej słońca

Kapryśna końcówka maja – burze na południu, ale więcej...

SpaceX: członkowie misji Ax-4 polecą na orbitę w nowej kapsule Dragon

Załoga misji Ax-4, w tym Polak Sławosz Uznański-Wiśniewski, poleci...

Szlak szczurów – ucieczki nazistowskich zbrodniarzy do Ameryki Południowej.

Rola Kościoła Katolickiego, MKCK i instytucji finansowych w ucieczkach...